Skocz do zawartości
Nerwica.com

jazzowa

Użytkownik
  • Postów

    465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jazzowa

  1. ja mam pytanko. otóż od 2 lat biorę leki na nerwicę lękową, bezsenność ale ewidentnie są to też stany depresyjne (wydaje mi sie ze nie jestem dobrze zdiagnozowana ) lęki ustały w miarę, ale stany depresyjne są i się pogłębiają powinnam poprosić lekarza dodatkowo o inne leki ? ide na wizyte za 2 dni.
  2. kurdeee teraz to tylko oferty matrymonialne zbieram -- 26 lis 2013, 14:30 -- no to psikus, bo od 2 lat się leczę ponad :)
  3. jak to co? mam chorą psychę, więc jestem a czemuuu cie to zastanawia?
  4. showmenki juz tak maja moj rocznik, super :-D showmenki to mają sex drugs and rokendroll ! hah
  5. ejnooo, gadajjj ! wrrr, skąd wiesz? ps. teraz już pewnie wszystko o mnie. -- 26 lis 2013, 14:12 -- hahahaha, posikam się, to piękne było <3
  6. jprdl, KIM JESTEŚ CZEGO CHCESZ haha znamy się?
  7. khehehe no mam ;> skąd to info? -- 26 lis 2013, 13:47 -- no, postaram sięęęę
  8. a ja niegrzeczna dziewczynka, ostatnio byłam na komendzie i kazali mi powyjmować wszystkie kolczyki, których mam duuuużo, więc mój kolczyk w sutku wyemigrował na stałe, bo przez noc zarósł wielki smutek
  9. to jest ten ból, codzienna świadomość utraty czasu, przemijania, god damn it :/ -- 26 lis 2013, 13:07 -- to ja chętnie zaśpiewam mój drogi
  10. jazzowa

    Co teraz robisz?

    próbuję się skupić i wziąć w garść żeby w końcu wyjść z łóżka i domu po paru dniach, dzisiaj jestem zmuszona - strasznie to trudne
  11. jazzowa

    czego aktualnie słuchasz?

    nie powinnam się tym chwalić, ale śpiewam obecnie od 2 lat w tym zespole
  12. nie bądź z kimś kto cie nie kocha, ileż można czekać i prosić jeśli kochanek jest toksyczny i sprawia ci ból to tym bardziej sie odetnij
  13. ale ja z nim nie jestem wniosek jest raczej taki, że on wolałby sie ze mną pobzykać, związki i miłość chyba mu nie w głowie ale tego też nie wiem, bo mówi różne rzeczy jestem mocno zauroczona, miłość jednak chyba na czym innym się opiera ostatnio tak zrobiłam, że związałam się z DOBRYM KOCHANYM ZDROWYM GRZECZNYM bo ' w końcu normalny chłopak - takiego powinnam mieć ' i tak czekłam, czekałam, kumpel kumpel, ale nic więcej się nie narodziło. nie ma chemii. nie ma miłości. często trafiam na facetów z traumą, którzy są na etapie szaleństwa, heeeee ja tam bym już sie chciała ustatkować
  14. hahah, no ja, choć teraz jestem blond -- 25 lis 2013, 16:16 -- szukam męża, nie poruchania -- 25 lis 2013, 16:16 -- szukam męża, nie poruchania
  15. jak ktoś z Warszawy i ma ochotę pomedytować, powegetować cokolwiek - zapraszam na PW
  16. pokochać siebie, może odnaleźć siebie? raczej brak marzeń, celów i priorytetów
  17. podobno, ale to mężczyźni bardziej przeżywają rozstania, tylko tego nie pokazują :)
  18. gdybym mogła sobie wybrać w kim mam się zakochać to już bym dawno miała księcia z bajki i żyła długo i szczęśliwie byli tacyy, ale tak to nie działa :) kobiety jednak rzadko lubią tych dobrych -- 25 lis 2013, 15:06 -- wszystkie są ładne, ale albo są niezadbane albo za mało wypiłeś :)
  19. a za mną szaleją i co mi po tym? za dużo sssseksualności, za mało miłości dosyć mam -- 25 lis 2013, 14:55 -- może zagadujesz w niewłaściwy sposób
  20. a kto określił brzydote i piękno? ktoś może być brzydki dla ciebie,a dla mnie najpiękniejszy i na odwrót. chodzi o chemięęę kochani
  21. jeździ heeee. mam duuuuużo chętnych kawalerów wokół siebie, ale tak to nie działa ps. wcale nie szukałam i wcale nie wybierałam ale już się ogarniam, bo samej siebie mi żal
  22. nie jest z nikim na pewno, żonaty nie był wydaje mi się że ma jakąś traume i teraz nie szuka związku, więc trzyma mnie na dystans itp itd jedni jego kumple mówili żeby dać sobie spokój, a inni przeciwnie tylko po cholere gadał... tak to bym sobie może nic nie robiła z tego, gdybym nie miała świadomości jakiejś mówił że nie ma czasu, że mi to wynagrodzi, pytał czy mam chłopaka bla bla. chyba to zignoruje, boje sie odrzucenia chodzi o dramatyczność sytuacji .... mam duże powodzenie, wielu chciałoby mi 'oddać serce', ale od bardzo dawna nie byłam w stanie nic do nikogo poczuć prócz pociągu seksualnego. a teraz role się odwróciły chyba, ja czuje, a dla niego jestem obiektem seksualnym... hmm ...
×