Skocz do zawartości
Nerwica.com

Candy14

Użytkownik
  • Postów

    21 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Candy14

  1. bo? ale nie zyla naszym zyciem.. o tym przeciez mowie
  2. zaraz tam rozstac ... popracowac trzeba nad pewnoscia siebie
  3. Kolesia, który mi tak mówił posłałam na drzewo (miał tendencje do łapania dwóch srok za ogon). Nie powiem, było mi ciężko, też uważałam, że jest całym moim światem, bla bla bla, jak to wszystko bym dla niego zrobiła... Ale;) No poszłam po rozum do głowy, bo nie był tego wszystkiego wart. I jest mi teraz lepiej bez niego niż było z nim. Wiem, że to trochę inna sytuacja niż Twoja, ale chodzi mi o to, że teraz wydaje Ci się, że nie możesz bez niego żyć, a uwierz, że da się. Każdego faceta da się zastąpić. a ja bym faceta ktory mowi ze jestem calym jego swiatem i nie przezyje beze mnie poslalabym do diabla. Bycie czyims zyciem to tak wielki ciezar , ze mozna go nie udzwignac. Udusilabym sie w takim zwiazku. Bardzo cenie w moim mezczyznie, ze jestem dla niego bardzo wazna ale ma tez swoje zycie, swoja przestrzen i nie czuje sie przez niego przytloczona miloscia
  4. slusznie czyli po rozstaniu nie kwapiles sie zeby lozyc na dziecko? Czy przez 7 miesiecy trwala sprawa o ustalenie alimentow?
  5. refren, oczywiscie..ale jakby przyszlo co do czego nawet adwokat doradzilby mu wykorzystanie tego
  6. gdyby doszlo doi rozwodu obrocilby to przeciwko niej...porzucenie dzieci
  7. Nie wiem czy Rafka sie wrzucala... ja ją lubie i bez fotki
  8. Saska, moim zdaniem tez sie nakrecasz
  9. Aniu dokladnie Milo widziec ze osobom ktore lubimy sie uklada
  10. cudnie super Aneczko.. niech sie nie zmienia
  11. wyprobowalismy wlasnie myjke cisnieniowa..zajebiaszcza
  12. sama sobie sie dziwie -- 21 kwi 2013, 14:48 -- ja nie znosze ..ale ugotowanie od czasu do czasu czegos dla mojego mezczyzny nawet sprawia mi przyjemnosc
  13. impermeable, ja gotuje raz na jakis czas..czesciej jadamy na miescie niz w domu
  14. Kestrel, no wlasnie w tym problem , ze nie zwracam uwagi na takie pierdoly..chyba ze jestem przed okresem
  15. Candy14

    Co teraz robisz?

    a ja myslalam ze wyprobujemy karcher ..musimy ustalic zeznania bo cos sie rozmijamy i oczekiwaniach
  16. impermeable, nie wiem czy zadziala... nie od dzis wiadomo, ze do serca mezczyzny trafia sie przez zoladek
  17. mnie tam nie tylko nick
  18. Rany..wychodzi na to , ze bede musiala gotowac regularnie zeby utrzymac u Grzyba ten stan
  19. co do terapii zgadzam sie z Wiola.. terapia dla par jest skuteczna jezeli obie strony czuja ze cos nie gra i obie chca to naprawiac. W przypadku kiedy jedna strona nie czuje sie w najmniejszym stopniu odpowiedzialna za to co dzieje sie w zwiazku taka terapia nic nie da. Warto zeby autorka zawalczyla najpierw o siebie
×