Skocz do zawartości
Nerwica.com

Candy14

Użytkownik
  • Postów

    21 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Candy14

  1. monietta, tak sie zastanawiam dlaczego zakladasz takie same tematy zamiast pociagnac w jednym.Troche to zasmieca forum post1492023.html#p1492023 jestem-w-ci-y-i-mam-nawrot-t47206.html czy-bordeline-to-wyrok-t47224.html
  2. Candy14

    czy to schizofrenia?

    u psychiatry byles?
  3. carlosbueno, to ze wychowuja sie w jednym domu nie znaczy ze byli jednakowo traktowani, maja jednakowa wrazliwosc na bodzce ze srodowiska, przebywaja w tym samym srodowisku na zewnatrz
  4. Carlos Geny zawierają informacje będące podstawą do rozwoju jakiejś cechy. Natomiast to, jak ona się rozwinie, zależy od wpływów środowiskowych i zasobu naszych indywidualnych doświadczeń.
  5. neon, dokladnie :) wysnuwasz teze ze zabojcy sa chorzy psychicznie? Myslisz, ze inni nie zabijaja?
  6. Candy14

    Po prostu Cześć.

    xTosia, witaj i rozgosc sie
  7. Cos Ty Szarosc jest ciepla, bezpieczna co nie znaczy ze nudna. Fajnie sie przy niej oddycha
  8. Candy14

    123

    Marcosm, tak to dziala przy zakochaniu..w milosci nie wszystkie wady sie akceptuje i trzeba nad nimi popracowac
  9. Niktita, no weeeezzz..ja juz sie zaczelam do Ciebie przyzwyczajac. Nie znikaj przez swoja agresje
  10. Wyposrodkowanie nie jest zle :) To jak zobaczyc ze zycie nie jest czarno- biale ale ma mnostwo odmian szarosci
  11. neon, wiec moze trzeba wyposrodkowac?
  12. Matki nie kochalam w ogole... najpierw sie jej balam, potem gardzilam nia a w koncu bylo mi jej zal. Tate kocham bo przez wiele lat probowal mi wynagrodzic to , ze nie bylo go przy mnie kiedy matka niszczyla mi zycie a on uciekal do pracy. Przeprosil za to wiele lat temu i mamy bliski kontakt. Tez mam kogos takiego i kocham go jeszcze za to, ze nie jest doskonaly ale zmienia w sobie to co mnie uwiera zeby zylo nam sie razem lepiej. Ja tez przy nim jestem lepsza wersja samej siebie i pracuje nad swoimi wadami.
  13. Kestrel, i slusznie ze jestes z tego dumny..mowie to ja palacz od prawie 30 lat. Szczerze zazdroszcze ze nie wdepnales w to gowno Carlos bo oprocz palenia jeszcze cos robia?Maja plany do ktorych daza?
  14. tez tak to odbieram dlatego lubie ten temat. Mnie jeszcze cale zycie wpajano ze kocha sie za nic ( nie dotyczylo to mnie bo ja wciaz musialam sobie na milosc zasluzyc i w sumie nigdy nie zasluzylam) ale rodzice/partner cokolwiek by zrobili podlego to i tak mam ich kochac bo przeciez kocha sie za nic. Duzo ludzi sie teraz oburza kiedy mowie ze kocham za cos... za cechy ktore mi w partnerze odpowiadaja i gdyby ich nie mial to bym go nie kochala, Ze moja milosc nie jest juz bezwarunkowa (bezwarunkowo to kocham moje dziecko) ale cala reszta swiata musi mnie traktowac dobrze zebym ich kochala.
  15. MalaMi1001, zwiazek rzadko rozpada sie z winy tylko jednej osoby. Dziewczyny czesto mowia ze robily wszystko zeby bylo dobrze i nie widza w sobie winy. Ja tez robilam wszystko ale wine widze...nie stawianie granic bylo moja wina, bagatelizowanie pewnych zachowan ktore byly juz przed slubem to moja wina, brak weymagan w zwiazku to moja wina. To ze robimy naszym zdaniem wszystko zeby zwiazek przetrwal nie znaczy ze robimy to dobrze bo same jestesmy zaburzone.A kluczem naszego zachowania jest to
  16. MalaMi1001, masz racje ...zmieniaja sie tylko ludzie na tyle madrzy zec hca wejrzec w glab siebie. Jezeli ich na to nie stac to beda stac w miejscu
  17. Spotkanie z nasza grupa trojmiejska stesknilam sie
  18. super nie ma to jak dziecko wpedzac w kompleksy
  19. Ketmia, zwierzeta dobrze wplywaja na nasza psychike ...to prawda. Ale to decyzja na najblizsze 15-20 lat. Musi byc dobrze przemyslana i powinnismy podejmujac ja kierowac dobrem zwierzecia...nie swoim
  20. Candy14

    Samotność

    tomtom, chyba nie ma sensu zakladac tematu ktory juz istnieje post1488545.html#p1488545
×