- 
                Postów1 476
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Agasaya
- 
	Candy14, szaleństwa nie będzie... ino żeby było przyzwoicie tzn żeby kafelki nie odpadały ze ścian i żeby nie ciekło spod brodzika przy okazji się poprawi kilka detali- kaloryfer, pralka, umywalka Dzisiaj koleś przerabiał nam komunistyczną hydraulikę... jak zaśpiewał o kasę na koniec to aż mi się słabo zrobiło ale faktycznie zrobione cud miód malina
- 
	Candy14, szaleństwa nie będzie... ino żeby było przyzwoicie tzn żeby kafelki nie odpadały ze ścian i żeby nie ciekło spod brodzika przy okazji się poprawi kilka detali- kaloryfer, pralka, umywalka Dzisiaj koleś przerabiał nam komunistyczną hydraulikę... jak zaśpiewał o kasę na koniec to aż mi się słabo zrobiło ale faktycznie zrobione cud miód malina
- 
	pati09, da się jeśli tylko tak postanowisz
- 
	pati09, da się jeśli tylko tak postanowisz
- 
	na zdjęciu na dole jest mój prysznic Mushroom, też masz taki?
- 
	na zdjęciu na dole jest mój prysznic Mushroom, też masz taki?
- 
	prysznic u brata
- 
	prysznic u brata
- 
	
- 
	wkurza mnie że moja łazienka wygląda tak:
- 
	pati09, myślę że możemy przestać się obwiniać całkowicie ale tylko wtedy kiedy same o tym postanowimy... normalność z kolei jest pojęciem względnym... codziennie jesteśmy innymi ludźmi i nigdy nie będziemy tacy jak wczoraj... niezależnie od tego czy spotka nas coś złego czy pozytywnego... ważne żebyś zrozumiała że możesz żyć tak jak chcesz... wtedy na moment straciłaś kontrolę nad swoim życiem bo ktoś Ci ją odebrał... ale teraz to Ty jesteś panią swojego życia... Ty decydujesz... wybierasz... Ty... Jesteś bardzo dzielna i silna... Odważyłaś się o tym mówić i pisać w tak krótkim czasie po wszystkim... Zobacz- ja zwlekałam 9 lat... Masz dużo większe szanse niż ja bo szybciej zaczęłaś deptać tego robala, zanim Cię przerósł... Dziś wydaje Ci się że to nierealne aby jeszcze kiedyś żyć "normalnie"... ale powiedz czy jak byłaś dzieckiem to realne wydawało Ci się bycie choćby nastolatką? albo osobą dorosłą? czysta fikcja prawda? tak jest i teraz w tym przypadku... z czasem zaczniesz przybliżać się do normalności a wtedy zobaczysz że jest realna
- 
	pati09, myślę że możemy przestać się obwiniać całkowicie ale tylko wtedy kiedy same o tym postanowimy... normalność z kolei jest pojęciem względnym... codziennie jesteśmy innymi ludźmi i nigdy nie będziemy tacy jak wczoraj... niezależnie od tego czy spotka nas coś złego czy pozytywnego... ważne żebyś zrozumiała że możesz żyć tak jak chcesz... wtedy na moment straciłaś kontrolę nad swoim życiem bo ktoś Ci ją odebrał... ale teraz to Ty jesteś panią swojego życia... Ty decydujesz... wybierasz... Ty... Jesteś bardzo dzielna i silna... Odważyłaś się o tym mówić i pisać w tak krótkim czasie po wszystkim... Zobacz- ja zwlekałam 9 lat... Masz dużo większe szanse niż ja bo szybciej zaczęłaś deptać tego robala, zanim Cię przerósł... Dziś wydaje Ci się że to nierealne aby jeszcze kiedyś żyć "normalnie"... ale powiedz czy jak byłaś dzieckiem to realne wydawało Ci się bycie choćby nastolatką? albo osobą dorosłą? czysta fikcja prawda? tak jest i teraz w tym przypadku... z czasem zaczniesz przybliżać się do normalności a wtedy zobaczysz że jest realna
- 
	cisza... nie widzieć czy nie słyszeć ?
- 
	cisza... nie widzieć czy nie słyszeć ?
- 
	ja nie mam z tym problemu... jak zapomnę wziąć leków to po paru godzinach czuję się tak źle że wiem że ich nie wzięłam
- 
	ja nie mam z tym problemu... jak zapomnę wziąć leków to po paru godzinach czuję się tak źle że wiem że ich nie wzięłam
- 
	kafka, można mieć nawet więcej...
- 
	kafka, można mieć nawet więcej...
- 
	kafka, dla mnie to będą przeprosiny... zadośćuczynienie... wymuszone bo wymuszone ale trudno
- 
	kafka, dla mnie to będą przeprosiny... zadośćuczynienie... wymuszone bo wymuszone ale trudno
- 
	kafka, nie wszyscy się decydują... niektórym się dzieci przytrafiają...
- 
	kafka, nie wszyscy się decydują... niektórym się dzieci przytrafiają...
- 
	kafka, a co mi po "przepraszam" ? może przez tych kolejnych kilka lat coś do niego dotrze...
- 
	kafka, a co mi po "przepraszam" ? może przez tych kolejnych kilka lat coś do niego dotrze...
- 
	kafka, yh... mój stary ma taką samą mentalność
 
         
                 
                    