Siding Spring

haha Pojawil sie dobry filmik to i wątek nabral blasku:D. Fajne dziewczęta tylko czy to aby juz legalne?

. Ogolnie to czasem mam problem bo nie do konca wiem jak gadać z takimi dziecmi chociaz nie powinienem go miec bo czesto jestem zaczepiany wlasnie przez nie ..oraz osoby starsze . Niestety nie mam szczescia do rowiesniczek.. Ja duzo pamietam. Od zawsze mialem problemy w relacjach z innymi. A jak bylem maly to sie szybko irytowalem...z reszta czy teraz jest lepiej..O_o :). Caly Ja. Za szybko mysle i stad ten caly chaos. Do rzeczy. Shitzu to rasa psa , ktorego ona miala przy sobie. Mowila , ze jak go strzygła to ją pogryzl i teraz ma niegojące się rany. Chociaz wydawalo mi sie , ze mowi to w zartach. . A no i na koniec pokazala mi gdzie ją pies w warge ugryzl. Świetne sa takie dzieci.

To ona glownie gadala ...ja staralem sie udawac powaznego . Byla ze swoim psem i opowiadala jak to jej sie z nim zyje. Fajna , otwarta , mala osoba i jeszcze na koniec elegancko dowidzenia panu . Ja to w wieku 10 lat to wkurzalem sie jak mnie ktos zaczepil, a juz na pewno sam tego nie robilem. Dowiedzialem sie miedzy innymi ze ma since ktore nie goja sie jak ja ten shitzu pogryzl przy goleniu oraz ze ja w warge ugryzl..haha.

Ja to skoncze samotnie i marnie cos czuje... Dzisiaj akurat pogadalem sobie....z 10latka. jak bylem na spacerze ze swoim psem...dobre 15 minut gadalismy .

Ja mysle ze to glownie z powodu napiecia, pobudzenia jakie leki mi fundowaly. Jak wypilem to bylem spokoojny..

Niedlugo wszyscy z tego beda w zakwasach:)

No mialem silny pociag do alkoholu sam nie wiem czemu. Ale z tego co wiem nie jestem odosobniony w tym co czulem. No ale wiadomo piwko/2 mozna wypic.

milady Nic zlego nie powinno wydarzyc sie. Ja na paroksetynie wpadlem w alkholizm. Co za dziwne czasy.

tak..no tak aczkolwiek specjalnie szczesliwym mnie to nie czyni.

Moge ..z dnia na dzien:) ale z ssri to nie przejdziej.

Meczyl..sorry magnolia nie chce mi sie jakos gadac na ten temat..wole nie wspominac tamtych czasow , kiedy to lek branie jakis czas potem odstawka, wizyta u lekarza i tak w kolo macieju... ssri/tlpd/ i wenlafaksyna daja mi niezle w kosc. Po tabletce klomipraminy to juz zgon na 15 godzin ale potem faktycznie maleja objawy ale nie mijaja calkowicie. Jak ktos ma korzystyny bilans brania antydepresantow to wiadomo wtedy ich branie ma swoje uzasadnienie. najlepiej toleruje benzodiazepiny i po dluzszym okresie brania moge je spokojnie odstawic czego o ssri powiedziec nie moge.

Minimum bralem 6 tyg ale wiesz czasami nie szlo wytrzymac. Rozumiem , ze podobno uboki maleja z czasem ale ludzie czasem nie idzie wytrzymac tej katorgi. paroksetyne bralem dlugo..

Nie no . W moim przypadku wszystkie ssri byly podobne w dzialaniu z subtelna roznica jak np wieksza sennosc :)

Trzymam sie z dala od ssri. Jedynie co to benzo doraznie. Oprocz ubokow fizycznych ssri powodowaly u mnie slna nerwowosc, gonitwe mysli , wieczny dyskomfort, pobudzenie naprzemian z sennoscia i scisk w glowie...a pier** takie leki:)

W sumie na wyrost napisalem. No ale prawdopodobienstwo ubokow jest z pewnoscia znacznie wieksze na wiekszej dawce.

Przyjete jest , ze im wieksza dawka tym wieksze uboki. Predzej bedzie tak anizeli jak Ty mowisz magnolio:P

No dla mnie to malo logiczne..zeby zwiekszac dawke leku kiedy jego mniejsza dawka daje ostro w kosc.. Logicznym posunieciem byloby zmniejszenie obecnej dawki do 10mg , ustabilizowane a potem ewentualny powrot do 20stu

ma takie uboki na 20? a Ty poponujesz 30?

Nie ma sprawy .

. "Wiekszosc ludzi rozpatrujac sprawe snow pomyslalaby o dobrych, pozytywnych snach i ja chcialbym myslec , ze ujmuje to w swojej pracy. Wyglada na to , ze odwiedzam ciemniejsza strone tego co ludzie moga zobaczyc w snach, niekoniecznie tego co kazdy widzi jaka zle/negatywne, ale prawdopodobnie sen , ktory nie moze byc do konca zrozumiany , ale tez taki w ktorym mozna poczuc sie samotnie " tlumaczy Ionut Aby stworzyc kazdy kawalek, Iounut zaczyna z kolekcja wlasnej fotografii( przyklady mozna zobaczyc ponizej). Dalej łaczy elementy w calosc, przeksztalcajac je w troskliwe wymyslone światy. Jego niekonczace sie pomysly zapraszaja widzow do przygod ktore ukazuja poczucie szczescia zawarte w zlowrogich krajobrazach wypelnionych burzliwym niebem i pustynnymi terenami. Elementy Snu wmieszanego w fantazyjne krajobrazy. Wspaniale artystyczne zdjecie rumunskiego artysty Carasa Ionuta zrecznie zlepia rzeczywistosc z pełnymi zycia snami. W fantazyjnych scenach widzowie przedstawieni sa oryginalnemu zachowaniu jak np mlodej wędkujacej dziewczynie , ktora w tym samym czasie dosiada gigantyczna rybe albo nosorozca spacerujacego po wodzie. Jak jakis bledy stylistyczne to mozesz poprawic wiadomo ale sens i znaczenie originalu z pewnoscia zachowanie:)

lubi "troche"cialka?

a cos dzialalo?:)

Potrzebna Tobie motywacja na nastepne dni?:)

Cena za wysokie poziom serotoniny i brak lękow.