Skocz do zawartości
Nerwica.com

lofenna

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lofenna

  1. lofenna

    Wkurza mnie:

    Wkurza i wkur-ia mnie to, ze chociaz moja obecna syt. jest bardzo dobra, wszystko poukladane i brak klopotow, to ja wciaz wyszukuje jakies problemy i powody do dolowania sie. Wygladam jak z krzyza zdjeta, zero radosci, WIELKI SMUTEK, Niewadomo co mogloby sie wydarzyc ja i tak bylabym nieszczesliwa.
  2. to, ze moj Tato do mnie zadzwonil, chociaz ja do niego nie dzwonilam przez rok. Spokojna, normalna rozmowa. Dobrze sie poczulam. A poza tym czuje sie samotna. -- 25 gru 2012, 04:51 -- Radosc wewnetrzna rowiez sprawilo mi wysprzatanie pokoju i pozbycie sie rzeczy, ktore zawadzaly mi w umysle i inne ktore przywolywaly nienajlepsze wspomnienia. Czuje ulge. Stworzylam przestrzen.
  3. lofenna

    [Londyn]

    Mieszkam na stale (jak narazie) w Londynie. Lecze sie tutaj, chodzilam prywatnie do psychologa, czekam na kolejna terapie.
  4. Ja tez nie przejawiam zbyt wielkich checi do mowienia i tak naprawde nie uwazam tego za nic zlego - gorsza rzecza jest duzo mowic, a nie miec nic do powiedzenia, lub mowic cos raniac innych. - Czesto slowa sa zbedne i niekonieczne, szczegolnie w swiecie, gdzie ludzie nie mowia tego co mysla (bo czesto nie mysla mowiac). Bardzo nie lubie kiedy uzywa sie mowy jako narzedzia do ranienia i zabijania uczuc i ducha ........ itd, itd ........................... AsAlien podoba mi sie Twoj post. Jest bardzo szczery. Kiedys rozmawialam na ten temat z moja terapeutka. Powiedziala, ze jesli nie lubie duzo mowic, nie musze tego robic. Na wszystko przyjdzie czas. Teraz przechodze przez inny etap w zyciu. Bardziej swiadomy. Jestem otoczona ciekawymi, naturalnymi ludzmi i przez to bardziej otwarta i chetna do rozmowy. Mysle, ze to tak dziala. AsAlien dziekuje Ci za posta i wszystkiego dobrego !!!!!!!!!!!!!!
  5. lofenna

    Samotność

    Czuje sie dzisiaj tak bardzo samotna. Z kazdym dniem bardziej. Jesli ktos ze mna probuje rozmawiac - buduje wokol siebie gruby, zimny mur. Przeraza mnie jak bardzo uciekam od ludzi.
  6. Mad_Scientis moze to ty powinienes popracowac troche nad oglada? Nie odczulam aby Ukrainka napisala cos niestosownego. A to co napisala dotyczy tematu.
  7. Teraz waze ok. 70-72 (w stanie krytycznym 74kg), przy wzroscie 165. Moja normalna- stala waga (przy ktorej czuje sie najlepiej) to 56-57 kg. Pamietam, ze kiedy po raz pierwszy ujrzalam na wadze to 74 kg - nie moglam uwierzyc. Nie wiem dlaczego ,ale zewn. tych 70 kg tak bardzo nie widac - moze wygladam na 65. Jestem strasznie ubita i od pasa w gore mnostwo tluszczu. Wielki brzuch. Ostatnio wazylam sie moze miesiac temu, ale wciaz czuje sie tak samo "niewygodnie". Czuje, ze waga ta sama. Nawet nie chce sprawdzac bo okaze sie, ze jest wiecej. Jesli chodzi o fluoksetyne - bralam 20 mg 1 raz dziennie przez 9 miesiecy. Na ulotce jest informacja, ze jednym ze skutkow ubocznych jest spadek wagi (co mnie bardzo ucieszylo). Faktycznie, na poczatku bardzo schudlam, zupelnie nie odczuwalam glodu. Tak bylo przez ok. 2 miesiace. I juz zaczynalam sie zastanawiac jak bede wygladac po kilku miesiacach niejedzenia. Wiec pomimo tego, ze nie bylam glodna zaczelam sporo jesc (duzo slodyczy). W tym czasie bylam bardzo chuda. Ale mn. wiecej po 3 mcach brania, zaobserwowalam, ze waga idzie w gore. Bardzo wzrosl mi apetyt. I tak poszlo ... do 74! Takze na poczatku sie chudnie, ale pozniej waga idzie w gore. Wiec uwazaj, aby nie jesc z przyzwyczajenia, lecz tylko wtedy gdy jestes glodna. Oczywiscie dobrze jest cwiczyc (ja sie wogole nie ruszalam - tylko jadlam i spalam). Nie wiem jak dlugo masz brac fluoksetyne, ale po dluzszym okresie sie tyje. Tak na marginesie: psychiatra juz zasugerowal mi nastepny lek:Wenlafaksyne 175 mg, po ktorym tez sie tyje. Narazie czuje sie nienajgorzej - nie chce tego brac. Musze zrobic porzadek z waga, ktora mnie doluje.
  8. U mnie to samo. Fluoksetyne zakonczylam w marcu. A czuje, ze dalej puchne. Mam bardzo zla przemiane materii - faktem jest, ze zero ruchu i slodycze. Jestem wegetarianka wiec przemiana materii powinna byc lepsza. Nie wiem kiedy cos ruszy ... Jestem tak ociezala, ze kazdy wysilek ograbia mnie z resztek energii. Cos tam dzialam z hula hop, ale nie za wiele. Pisze to, aby sie troche pouzalac, ze zrzucic to nie lada wyczyn dla mnie.
  9. lofenna

    Afirmacje

    Polecam Louise Hay: (ang.) http://www.youtube.com/watch?v=nuKklYvceOE&feature=related -- 21 maja 2012, 05:57 -- http://www.youtube.com/watch?v=uI0IvcjWSww&feature=related -- 21 maja 2012, 06:09 --
  10. Jesst to takie smutne, ze wielu ludzi przechodzi przez takie meczarnie. Czlowiek jest tak bardzo wrazliwa istota. Wszystko ma na nas wplyw. Kazda dobra i kazda zla rzecz. -- 14 maja 2012, 01:40 -- Dziekuje Candy14, bardzo dziekuje. A jak teraz Ty sie czujesz? czy wszystko przeszlo?
  11. Candy14 Chodzilam do psychologa, ale tylko pom roku, kiedy bylo bardzo zle. Tak, wiem, ze potrzebuje terapii, ale tak ciezko sie zwlec ...
  12. Ze mna to samo. Czuje sie jakbym byla zamknieta w szklanej klatce. Obserwuje zycie, ktore sie toczy, ale w nim wlasciwie nie uczestnicze. Jestem jak marionetka. Od zewnatrz wygladam zwyczajnie (pomimo stalego smutku), ale wewnatrz meka. Krzycze, ale nikt mnie nie slyszy. Jestem chronicznie zmeczona, rozmowy mnie mecza. Siedze juz w tej klatce bardzo, bardzo dlugo. Stalo sie to po pewnym traumatycznym wydarzeniu. Wczesniej bylam wolna. Teraz, od ludzi, od zycia dzieli mnie gruba sciana. Nawet nie moge byc w zadnym zwiazku bo uciekam, jestem nierozumiana, nawet nie rozumiem samej siebie. Wszystko mnie meczy - nawet myslenie.
  13. Zgadzam sie z Ukraika. Ja na leku przytylam prawie 20 kilo. Wcale sie nie obzerajac.
  14. Moje najszczesliwsze wspomnienia to dlugie spacery z pewna osoba, naszymi ulubionymi trasami po miescie + kontemplacja piekna. Zrozumienie bez slow.
  15. lofenna

    Nie lubie ludzi

    Tak, zdania nie rozpoczyna sie od ja, ale nie mam wyboru. Ja w ludziach cenie poczucie taktu, poszanowanie prywatnosci w zadawaniu pytan. Jesli stwierdze, ze osoba, z ktora rozmawiam tego nie posiada chowam sie w sobie i uciekam. Dlatego ja rowniez stronie od ludzi aczkolwiek nie moge powiedziec, abym ich nie lubila. Bardzo lubie ludzi obserwowac, jak w autentyczny sposob ciesza sie chwila. Bardzo lubie obserwowac rozne kultury. Dla mnie osobiscie ludzie z Afryki maja w sobie te naturalnosc, ktorej poszukuje i szacunek do drugiego czlowieka. Czasami dobrze jest wyjechac gdzies dalej, aby pooddychac swiezym spojrzeniem i odciac sie od pewnych chorych zachowan.
  16. Moje przygotowania do odchudzania trwaja. Dzisiaj zakupilam profesjonalne, bardzo ciezkie gumowe hoola hoop. Juz je wyprobowalam. Troche pocwiczylam. Wlasnie to sprawilo mi nieopisana radosc, ktora dalej mi sie udziela.
  17. lofenna

    Na co masz ochotę?

    Aby mnie KTOS naprawde pokochal, nie zrazil sie moim b. skomplikowanym sposobem bycia, zmiennosciami, ucieczkami w iluzje, panicznym strachem przed miloscia, byciem szczesliwa itd. Czy cos takiego jak milosc, istnieje w praktyce? moze istnieje, ale czy dla mnie?
  18. Nie wiem co mnie trzyma przy zyciu, ... moze lenistwo? Budze sie rano i widze, ze jeszcze zyje. Och, tak bardzo chcialabym zapomnieC o przeszlosci i przyszlosci; BYC TU I TERAZ
  19. "Uważam,że samobójstwo to najwyższa forma tchórzostwa i okrucieństwa wobec bliskich.To, w jakim stanie się ich pozostawia i na jakie cierpienie skazuje -zasługuje na pogardę." bess dzieki , ze to napisalas ...
  20. Boje sie miec jakies plany boo nigdy nic z tego nie wychodzi. Chce poprostu zyc tu i teraz, doceniac chwile obecna.
  21. Dzieki temu forum - ludziom tutaj, az chce mi sie zyc
  22. lofenna

    Zaburzenia myslenia?

    Ze mna dokladnie to samo -- 29 kwi 2012, 06:08 -- jestem b. slaba, uciekam od rzeczywistosci, nie mam sily aby walczyc. Moj umysl gdzies ucieka ...
  23. lofenna

    Wkurza mnie:

    Chcialabym wiecej mowic, ale nie mam sily. Ani do mowienia ani do ssluchania
×