wszystko zniosę, rozumiem że musialam przytyć, bo moja waga była zagrożeniem dla zdrowia i życia, zniosę, że ciuchy zrobiły się ciasniejsze, że mój brzuch już nie jest taki płaski, zaczynają wracać krągłości i ten cały shit, no dobra, skoro to wygląda zdrowo i ładnie i tak ma być to niech im będzie. Ale nic ku'wa nie zniosę tego, że już nie mam takiej kościstej twarzy Znów mam okrągłą, dziecinną buźkę i nie mogę tego znieść, no nie mogę!
-- 09 cze 2012, 13:37 --
powinnam już wychodzi z domu, a zamiast tego zbiera mi się na beczenie