Skocz do zawartości
Nerwica.com

Snejana

Użytkownik
  • Postów

    9 306
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Snejana

  1. idę sobię coż zrobić do jedzenia, bo tu z Wami nie wytrzymie -- 11 cze 2012, 19:04 -- Tomcio Nerwica, tylko nie zjedz terapeutki
  2. zresztą ja dzisiaj też, zawsze gdy idę na terapię muszę czymś zajeść nerwy i po terapii najlepiej też
  3. Tomcio Nerwica, Stark, udajemy tylko takich pinda, hej, jak tam żyjesz po zlocie?
  4. luk_dig, no wiesz co ja znów nie lubię filmów Hitchcocka, a ten bardzo mi się podobał.
  5. amelia83, hej luk_dig, no uwielbiam ten film, świetny klimat
  6. dominika92, jak tam Rebeka? Ja dzisiaj cały dzień myślę o Jane Eyre a nie mam ani chwili, zeby spokojnie posadzić tyłek w zacisznym miejscu i poczytać
  7. Patrycha23, Atalia, dzięki Wam wielkie ciągle wydaje mi się że to bardzo egoistyczne i leniwe z moojej strony (rodzice na pewno mi tak powiedzą) ale trudno. Jeśli mam studiować to chcę się do tego zabrać w pełni sił
  8. od dwoch dni odczuwam taki silny niepokój dzisiaj terapia, chciałam omówić jakiś istotny problem i wyleciało mi z głowy, co to miało być. Chyba wcale nie był taki istotny Zamierzam w końcu powiedzieć rodzicom, że nie chcę iść w tym roku na studia, tylko w przyszłym. Boję się tego stresu i zmiany otoczenia, trybu życia, zresztą w ogóle nie mam do tego głowy i zapału, nic mnie nie interesuje, nie wiem, co chcę studiować. Jestem tak rozwalona, że chyba bym nie podołała. Oczywiście będą pretensję, krzyki, wymówki, zapowiada się zapłakany wieczór
  9. kafka, nie bądź taka okrutna w sumie w głowie mam czasem gorsze mysli, niż najgorszy horror
  10. franklin2, dobry temat, rozumiem o czym mówisz. Mam coś podobnego, wydaje mi się czasem, że codziennie jestem kimś innym. Wiele moich zachowań bierze się z tego, że jestem nauczona, że tak wypada, robię co ode mnie oczekują. Kilka razy miałam wrażenie, że "odnalazłam swój charakter" że coś zaczęło się zmieniać, terapeutka zwrócila mi uwagę na wiele zachowań,z ktorych nawet nie zdawałam sbie sprawy. Ale zawsze takie próby odkrycia swojej osobowosci kończyły się fiaskiem... zawsze uznawalam, że zbyt wiele rzeczy sobie wmawiałam i udawałam. I chyba trzeba się z tym pogodzić, niektórzy ludzie są bardziej stali, inni mnie. Ja chyba należę do tych zmiennych jak pogoda. Możliwe, ze Ty też Odpowiadając na Twoje pytanie z tematu, wytrzymywanie ze sobą ze swoimi myślami to to cieżki kawał chleba Ale mnie paradoksalnie pomaga ta świadomość niestałości "ten stan minie, przyjdzie inny, zawsze przychodzi" i tak się jakoś ciągnie.
  11. Michuj, znowu oglądałam ten film
  12. Snejana

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=Y1-ANjvTSj0&feature=related][/videoyoutube]
  13. kafka, on to wczoraj wrzucił do Darków chyba o 2 nocy
  14. To wstrętne, że zaczęłam jeść normalnie, nie przejmuję się wagą a i tak coś nie tak, jak być powinno.
×