Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nelka

Użytkownik
  • Postów

    171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nelka

  1. smutna48 No właśnie, całkiem Cię rozumiem :)...też mam rozregulowaną gospodarkę hormonalną...przed braniem leków miałam tragicznie niskie TSH - sadziłam nawet, że mam nadczynność tarczycy i stąd moje problemy z okresem - a prolaktyna po tabletce była lekko podwyższona...po 4 tygodniach, nagle TSH jest w normie (branie tabletek nie wpływa na jej wynik), a prolaktyny badać nie będę, bo ponoć po lekach się zmienia...ehhh Z depresji ponoć też okres może być rozregulowany więc może jak się wyleczę to będzie ok ;> Czekam środy - wtedy mam mieć :>...i tak od 3 lat...moim założeniem jest wyleczyć depresję, a potem zajmę się po kolei resztą - tak będzie chyba najlepiej, no i chemii po Seronilu musze się pozbyć, żeby badania wyszły na realne
  2. Sądzę, że juz wtedy sama to będziesz wiedzieć...
  3. Nelka

    Klub wzorowego desperata

    Opowiedż jak się skończyło! :) Też jakoś zawsze podobali mi się mężczyźni, w ktorych guście nie byłam...i vice versa :]...jednak mam jeszcze nadzieję, że kiedyś w końcu trafimy na siebie, moja ty kochana połówko ;P
  4. little Człowieku, czy Ty widzisz co napisałeś? Dlaczego my mamy się zgadzać na takie pomówienia?...dlaczego usprawiedliwiasz męską zdradę?...kto dał Ci takie prawo?...jak ktoś tu dobrze napisał ROZMOWA! jak cos dzieję się nie w porządku, tylko, że większość nie chce rozmawiać ze swoim partnerem, tylko przelewać żale na forach pod prasowymi artykułami!...czy ludzie nie dorośli, nie dojrzeli?...by odpowiadać za swe czyny?...chcesz zdradzać?...to bądź singlem i baw się ile dusza zapragnie...tylko nie rań osoby z która jesteś! - bądż szczery i się z nią rozstań.
  5. Skoro nie wierzysz w psychoterapię, to trudno będzie Ci widzieć jej efekty. Na to wszystko trzeba czasu. Twoje wizyty wygladaja jak moje - tylko, że mi terapeltka nie pozwalała milczeć :)...wyciągała zawsze coś ze mnie. Ja uważam, że większość spraw bierze się z dzieciństwa, potem tkwi w naszej podświadomości, kumuluje się, aż w końcu przy sprzyjającej okazji - chwilowe załamanie z jakiegoś powodu, strata itp - wychodzi na wierzch z dużo wiekszą siłą. Wtedy będziesz miała świadomość jakie zdarzenia, emocje spowodowały, że teraz borykasz się z chorobą. Mi to pomogło. Inaczej tez spojrzysz na świat i ludzi i z większą samoświadomościa bedziesz budowac nowe - lepsze życie :) I tego Ci własnie życze!!
  6. Tak...mnie też mama chciała ze wszystkiego wyręczać...i w ten sposób czułam się tylko gorzej - jak ktoś kto nic nie umie, nie potrafi, jak ktoś gorszy...to tak jakbym musiała być wiecznym dzieckiem i nigdy nie móc dorosnąć Możliwe, że Twoja siostra tak właśnie to przeżywa. Tez miałam różne problemu zdrowotne w przeszłości, a takie użalanie się nade mną - zamiast zachęcanie do działania, stawiania światu i problemom czoła - mnie roztrajało i powodowało większe przygnębienie i izolacje. Nie zróbcie jej takiej krzywdy!!!
  7. Mam nadzieje, że będzie wszystko ok. Dzięki za podtrzymanie na duchu!!! :)
  8. laven Ja też jak na szpilkach czekałam na ten ostatni piątek, kiedy to miałam zapisaną wizytę u mojej psychiatryczki...aż cały ranek przez to wszystko męczyła mnie niestrawność :/ Dasz radę...to juz jest tuż tuż, na wyciągnięci ręki...24 h...i nie bój się tym co może być...poczekaj na werdykt, ja sadzę, że będzie dobrze :)...to już jutro, jutro!...
  9. Można by równie dobrze napisać...zaburzenia jakiekolwiek a miesiączka. Wyczytałam gdzieś w innym poście, że jakaś Pani żaliła się, że ma problemy ze swym zdrowiem psychicznym i , że właśnie nie ma też przy okazji miesiączki. U mnie tez ona raz występuje, a raz nie...i chciałabym się przekonać jak to statystycznie wychodzi u innych. Czy jak już nie będę mieć depresji to wszystko powróci do normy?
  10. Nelka

    leki po ktortych zdrowieje

    A to nie należy potem jeszcze brać przez jakiś czas mimo wszystko?...mi lekarka powiedziała, że pól roku jeszcze po to takie "minimum"
  11. AronFtv To co, że skoro czuje się lepiej, to i mam większą chęć kochania się, libido daje o sobie znać...skoro biorąc leki nie mogę zaznać spełnienia? - co mnie frustruje i przywołuje gorsze stany ...a kiedyś nie mialam z tym problemów...mam nadzieję, że jak już odstawię, to wszystko powróci
  12. Nelka

    leki po ktortych zdrowieje

    AronFtv Jak masz taką możliwość...a jak długo brałeś? Ja to jestem na początku drogi, więc jeszcze chwilę się potruje ;>
  13. Nelka

    leki po ktortych zdrowieje

    AronFtv I oby już tak zostało! :) Widziałam na innym poście, że wg skali Beck'a jest juz bardzo dobrze! Do kiedy jeszcze planujesz brać leki?
  14. Też mam takie wrażenie, że - jeśli jest sie samemu - to żeby najpierw siebie wyleczyć, poznać na nowo, pokochać, po przebywać, znaleźć nowe pasje, hobby ...i wtedy można rozglądać się za miłością. Bo znając siebie, uważam, że taka miłość byłaby pełniejsza, dojrzalsza, może nawet wieczna. Jednak nie przekreślam tez sytuacji, że nagle można by spotkać tą wyjątkową, jedyna osobę - tylko, że chyba jest trudniej tak szczerze kochać, otwierać się?...wiedząc, że to nie jest moje prawdziwe "ja".
  15. Nelka

    nerwica mija!

    anonim Mam podobnie. 5 tygodni na Seronilu i od tygodnia czuję się zdecydowanie lepiej. Chodzę na długie spacery, uśmiecham do siebie, ludzi...śpiewam pod nosem :)...i takie tam. miałam wczoraj ochotę - pomimo meczącego dnia - wybrać sie gdzieś na miasto, potańczyć, czy choćby pospacerować po podziwiając kamieniczki i miasto nocą...ale mam ten sam problem, przez chorobę odsunęłam się od ludzi i teraz nie bardzo mam z kim. A przełamać się samej to też na razie jest mały problem. Głowa do góry...mam nadzieję, że nam sie uda! :)
  16. Właśnie...wytrwać do końca :)...ja musiałam przestać po pół roku z powodu zmiany miejsca zamieszkania...a teraz nastawiam się na rozpoczęcie drugiej terapii - zbieram pieniążki. Terapia pomaga, bardzo! Ja czułam niebo a ziemię pomiędzy tym co było przed nią a tym co już pod koniec. Zdarzały się gorsze momenty - stany, gdzie szłam do mojej Pani z potarmoszonymi włosami i byle czym, niechcąc nawet za wiele mówić. Jednak potem juz było lepiej. Mnie strasznie fascynuje poznawanie tych wszystkich mechanizmów, które doprowadziły do tego jaka jestem, jakie mam leki, obawy, nastawienia do świata ludzi... Przede mną jeszcze chyba długa droga...cieszę się i nie mogę doczekać. Polecam terapię z całego serca, dla tych wszystkich co jeszcze się wahają
  17. Po 4 tygodniach spadło do 9 :)
  18. Nelka

    Depresja objawy

    he Ja bym Ci jednak sugerowała wybrać się do psychologa, bo mimo tego, że teraz jest lepiej, to z racji tego, że jesteś osobą wrażliwa - tez tak mam - to potem bez większej przyczyny możesz wpaść w podobny stan chorobowy, albo jeszcze gorszy. Zapewne Cię coś trapi, poza tym dobrze byłoby przedyskutować co się działo z Tobą podczas choroby...to naprawdę pomaga, daje perspektywę. Zadbaj o swoją psychę! :)
  19. weeider idź, idź...jak się ruszysz to już będzie z górki :) Powdychasz świeżego powietrza, napromienisz, to zobaczysz, że wieczorem będziesz czuć się dużo lepiej :)...ale musisz się ruszyć!! Zazdroszczę Ci tych kajaków!
  20. To już już, naprawdę sama okazja się pcha Ci w ramiona :) Ja też chcę ciasto! ;>
  21. koralka Nie zanudzasz :) Milo, że do nas wpadłaś!...powinnaś dzielić się tym co myślisz - wtedy jest lżej. I Cię rozumie, tez jestem nadwrażliwa - ja po "naszym" ostatnim spotkaniu nie wychodziłam tydzień z łóżka...będzie dobrze!...jak masz możliwość się z nim wcześniej spotkać, to uczyń to...czekanie powoduje większy stres...albo zrób mu niespodziankę i go odwiedź z czymś słodkim własnej roboty :) w celu sprawdzenia jak sie czuje...i wtedy...możesz mu to wszystko powiedzieć co czujesz do niego...ja bym była zachwycona!
  22. Popieram....też dwa lata temu poznałam cudownego chłopaka...i tez go kiedyś dziewczyna porzuciła - jego wielka miłość, planował się z nią ożenić - myślał, że soię uporał z tym uczuciem do niej, jednak wyszło inaczej...on cierpiał, odsunął się....i w rezultacie ja cierpiałam. I tez pisywał do mnie co jakiś czas na gg, jak mu źle i, że nie chce mi robić nadziei. Tak, chyba tak naprawdę od tego incydentu popadłam w chorobę, dlatego koralka, tak jak radzi Ci bethi powinnaś z nim porozmawiać. Powodzenia! :)
  23. Nelka

    Szpital

    dżejem To już rozumiem :)...jak kiedyś będę mieszkać w Kraku i potrzebować do szpitala to wiem gdzie juz się zglosic ;> Przechodzę od poniedziałku na zamiennik Seronilu - Andepin, mam nadzieje, że bez jakiś skutków ubocznych. Pozdrówka!
×