Skocz do zawartości
Nerwica.com

freya

Użytkownik
  • Postów

    2 213
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez freya

  1. smutna815, zgadzam się w 100% z Snejana. Nie powinnaś tego już więcej robić. Leczysz się gdzieś?
  2. smutna815, zgadzam się w 100% z Snejana. Nie powinnaś tego już więcej robić. Leczysz się gdzieś?
  3. smutna815, zgadzam się w 100% z Snejana. Nie powinnaś tego już więcej robić. Leczysz się gdzieś?
  4. ( Dean )^2, lepiej być samemu niż z męczyć się z nieodpowiednią osobą.
  5. Ostatnio mam wrażenie, że jest ze mną coraz gorzej. Boję się, że znowu wszystko wróci.
  6. chojrakowa, nie daj się. U mnie również beznadzieja, ale jakoś próbuję się trzymać.
  7. BladzacyAniolek, spróbuj nie rozmyślać tyle o przeszłości. Wiem, że to trudne, ale w takich krytycznych momentach pomaga.
  8. moyraa, gratuluję! Też chciałabym, aby wreszcie zaczęło mi się udawać normalnie jeść.
  9. Pocieszyliście mnie. Też mam takie odczucia w stosunku do swojego terapeuty. Co nie przeczy temu, że wielu psychologów nie nadaje się do tego fachu i taka terapia może bardziej zaszkodzić niż pomóc pacjentowi.
  10. Mihau, może masz rację, ale wszystko dookoła mnie przygnębia.
  11. Mam już naprawdę dość... Od roku nic mi się nie układa.
  12. Mam tak saaaamooo jak tyyyy Dlatego nie oglądam żadnych filmów, za bardzo przeżywam razem z bohaterem całą akcję, jak jest duże napięcie to ja mam ciśnienie 130 i trzęsiawę. No i między innymi dlatego, że mam jak ty - już wolę pustkę, niż ciągłe zmiany, chociaż powiem szczerze - chu7jowo mi idzie. Heh, fajnie, że ktoś ma tak samo swoją drogą. Tak samiusieńko - to niezwykłe! U mnie wygląda to tak, że często zapalam się do czegoś nowego, wkładam w to mnóstwo energii, by po chwili dojść do wniosku, że to mnie już nie interesuje. I znowu wkładam wysiłek w nową pasję, potem rezygnuję i tak w kółko...
  13. Mireille, to może zapytaj lekarza o jakieś inne skuteczne środki przeciwwymiotne. Zgadzam się z Wami co do Reds'a...
  14. pisanka, u psychiatry mam zdiagnozowane zaburzenia depresyjne i zaburzenia odżywiania. Do tego dochodzą silne lęki związane z depersonalizacją i fobiami. Poza tym jestem impulsywna, wybuchowa i skłonna do zachowań autoagresywnych. W rodzinie wszyscy postrzegają mnie jako osobę o trudnym charakterze. Nie potrafię wejść z nikim w trwałą relację emocjonalną. Jeśli ktoś raz mi podpadnie to od razu palę za sobą wszystkie mosty.
×