Skocz do zawartości
Nerwica.com

bittersweet

Użytkownik
  • Postów

    5 256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bittersweet

  1. Ja często wtedy byłam zakłopotana. Jakbym nie wiedziała, co ma czuć. Teraz wiem, ze wdzięczność i zadowolenie. Ale bardziej wiem, niż czuję. Radości nie czuję prawie nigdy. Z pozytywnych uczuć zostało mi podeksytowanie związane z ryzykiem i czasami odprężenie, ale to ostatnie bardzo rzadko. Jeśli dajmy na to zrobię coś złego /wiem, że to jest złe, naganne, niemoralne, itd/ nie czuję wyrzutów sumienia, nic. Tylko wiem, że to jest złe. Ale ta wiedza nic nie wnosi, tak samo jak wiedza, że 2+2 jest 4 nie ma dla mnie żadnego wydźwięku emocjonalnego.
  2. secretladykkk, jest u Ciebie zameldowany ? jeśli nie, możesz go w każdej chwili wyrzucić. Wiem, że to trudne, on będzie Ciebie lekceważył tak jak do tej pory... spróbuj pogadac z nim spokojnie, nie dac sie sprowokowac do wybuchów emocji. Poproś go do stołu i powiedz, co Ci leży na serduchu. Żadnych negocjacji, zakomunikuj mu tylko swoje zdanie. I żeby sie wyprowadził - tu jakis sensowny termin, w ciągu 2 dni. Jeśli tego nie zrobi, wystaw mu walizke za drzwi, zmień zamki. Inaczej on będzie sie szarogęsił w Twoim domu, to absurd.
  3. shinobi, ale zdajesz sobie sprawę, że to tylko nieuzasadnione niczym Twoje subiektywne odczucia ?
  4. siostrawiatru, nie przepraszaj. Wiadomo, minie Cie na ulicy setka facetów obojętnie, a jeden sypnie głupim tekstem ... no i się zapamiętuje tego jednego.
  5. Ja często czuję smutek, przygnębienie, rozpacz. Ale one sa jakby nieadekwatne do sytuacji. Odczuwam je wtedy kiedy powinnam być zadowolona i szczęśliwa. Z kolei kiedy faktycznie dzieje sie coś złego nie czuje nic, tylko obojętność. Prawie wcale nie odczuwam strachu. Dlatego lubię ryzyko, bo daje mi dreszczyk emocji. Wtedy coś czuję. Pozytywnych uczuć właściwie mam zero.
  6. shinobi, własnie w seksie fajnie jest byc troche obleśnym
  7. nomorewords43, widziałam program o kolesiu, który nie miał połowy mózgu /ale nie pamiętam której/ i nieźle sobie radził, studiował medycynę
  8. szeps, kolega się nie popisał kulturą. Zachował sie nawet gorzej niż w hotelu, bo nawet w hotelu grzeczność obowiązuje. Ale powinieneś być bardziej asertywny. Po co go na dworzec odwoziłeś ? Trza było stwierdzić : poradzisz sobie sam, wiem że sie nie zgubisz
  9. siostrawiatru, ale chyba nie chcesz swojego samopoczucia od jakiegoś kretyna uzależniać ? zresztą tak nie zachowują sie WSZYSCY faceci, prawda ?
  10. intel, nie boisz się /chodzi o genetykę/ o zdrowie swojego synka ?
  11. Ja też mroziłam uczucia, niektórych do tej pory nie potrafię zreaktywować. Wspomnienia, które powinny być przykre, bolesne, są mi totalnie obojętne, jakbym oglądała film. No i pamięć zryta. Neurony obumierają, plastyka mózgu sie zmienia, tak to sie jakoś nazywa.
  12. Jeśli to taki "normalny" strach, po sprawa jest w miarę prosta. Używajcie kilka zabezpieczeń jednocześnie, dajmy na to spiralka + gumka /najlepiej niech lekarz doradzi, od tego jest/ . Ryzyko, że oba te środki zawiodą naraz, jest chyba bliskie zeru. Natomiast natręctwa nie podlegają logice, pewnie niezależnie jak byś sie zabezpieczała, i tak by istniały.
  13. śliwka_, ale Ty masz nerwice natręctw na ten temat czy po prostu się tego boisz ?
  14. Tez tak sądzę, że silny stres dosłownie potrafi mózg uszkodzić.
  15. Ja zrobiłam sobie dzisiaj prezent Kupiłam czytadło EL James "Shades of Grey" Pewnie jakas tandeta, ale autorke fetują jak gwiazde rocka, więc sie skusiłam
  16. ale masz ochotę jechać gdzieś z gościem, który tak sie zachowuje ? on chyba nie ma ochoty jechać z Tobą, skoro jakies warunki stawia ... ?
  17. sprytnie chcesz sie podpierać statystyką, która nie istnieje w tym temacie żywiciel, jak to brzmi... kobiety to pijawki ? I zapewniam Cię, niezależnie ile ma sie kasy, zawsze można chcieć więcej. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Więc "żywiciel" powinien być zawsze w cenie, nawet wśród niezależnych finansowo kobiet. Zawsze znajdzie sie ktoś zasobniejszy, z kogo mozna by ciągnąc korzyści, nieprawdaż ? nie mam do czego, Brechta nie lubię. Gdybym chciała sie do niego odwoływać, podałabym go jako autora cytatu. Tylko tekst mi sie podoba i już
  18. Eeee, słuchajcie, mam straszne podejrzenie : może koniec świata juz nastąpił a myśmy nawet tego nie zauważyli ?
  19. Hihi, Powietrzny Kowal, Baśka lepsza od psychotropów aaa, i trzeba myć oczy przed posiłkiem, bo bakterie wchodzą oczami i wychodzą uszami
  20. virgo21, wykop sobie ziemiankę, zanim gleba zamarznie ja tez mam dośc świata, moge sie przeniesć w inne wymiary
  21. Heh, bo dywagujesz i się wykręcasz od konkretów ... czemu np nie ustosunkowałeś sie do mojej wypowiedzi, że mogłabym utrzymywac faceta, hmmm ? to trochę obala Twoje teorie
  22. Bo w nocy zamiast spać to lunatykuje jak zombie, a w dzień ślepię w kompa to oczka zapuchniete i przekrwione może okłady ze śniegu ?
  23. Czy ja dobrze widzę na swoje przekrwione oczka czy forum ma czas niezmieniony ?
  24. Svafa, hi hi, może sobie rzeczywiście bałwanka ulepię ? niewiemocokaman, mi sie w Twoim podpisie ta emotka podoba
×