
bittersweet
Użytkownik-
Postów
5 256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bittersweet
-
pisanka, jesli wypowiedzenie pracy Cie cieszy, to znaczy że to była słuszna decyzja. Mi jest miło bo kot przyszedł do mnie sie pomiziać
-
pisanka, jesli wypowiedzenie pracy Cie cieszy, to znaczy że to była słuszna decyzja. Mi jest miło bo kot przyszedł do mnie sie pomiziać
-
Ja po raz kolejny wyłączyłam ciasteczka i pomogło.
-
Ja po raz kolejny wyłączyłam ciasteczka i pomogło.
-
Kończ waść, wstydu oszczędź w jakim świecie ty żyjesz ? chyba jakiejś alternatywnej rzeczywistości, a całą swoją wiedzę o kobietach czerpiesz z "mądrości" Cejrowskiego. to sensacyjne odkrycie, trzeba niezwłocznie powiadomić lekarzy
-
Kończ waść, wstydu oszczędź w jakim świecie ty żyjesz ? chyba jakiejś alternatywnej rzeczywistości, a całą swoją wiedzę o kobietach czerpiesz z "mądrości" Cejrowskiego. to sensacyjne odkrycie, trzeba niezwłocznie powiadomić lekarzy
-
bomba21, nad czym się wgl zastanawiasz ? Masz cel, do którego dązysz i samo to uważam za niezwykle ważne, bo niektórzy nawet celu nie mają. Wiec teraz bierz się do roboty bez filozofowania, bo cała para pójdzie w gwizdek. Przygotuj sobie materiał, który musisz opanować, podziel na części, które musisz przepracować, najlepiej dosłownie - np podręcznik ma 300 stron, wiec codziennie uczę się 3, po tygodniu robię sobie testy sprawdzające, po miesiącu ponownie utrwalam wiedzę itd. Jeśli będziesz konsekwentnie przerabiał materiał, trzymał sie planu, poczujesz kontrolę i to zadanie nie będzie Cie przerastać. Teraz mam wrażenie że trochę sie boisz, że sobie nie poradzisz. Zrób tak jak mówię, co innego patrzeć na kupę książek i myśleć - o rany, muszę to wykuć, nie podołam - a co innego świadomość : codziennie muszę przyswoić dane z np jednego podrozdziału. Dasz radę, spoko ! pamiętaj, ze trwałe przyswojenie wiedzy to jej wielokrotne powtarzanie w różnych odstępach czasu, zaplanuj sobie powtórki.
-
bomba21, nad czym się wgl zastanawiasz ? Masz cel, do którego dązysz i samo to uważam za niezwykle ważne, bo niektórzy nawet celu nie mają. Wiec teraz bierz się do roboty bez filozofowania, bo cała para pójdzie w gwizdek. Przygotuj sobie materiał, który musisz opanować, podziel na części, które musisz przepracować, najlepiej dosłownie - np podręcznik ma 300 stron, wiec codziennie uczę się 3, po tygodniu robię sobie testy sprawdzające, po miesiącu ponownie utrwalam wiedzę itd. Jeśli będziesz konsekwentnie przerabiał materiał, trzymał sie planu, poczujesz kontrolę i to zadanie nie będzie Cie przerastać. Teraz mam wrażenie że trochę sie boisz, że sobie nie poradzisz. Zrób tak jak mówię, co innego patrzeć na kupę książek i myśleć - o rany, muszę to wykuć, nie podołam - a co innego świadomość : codziennie muszę przyswoić dane z np jednego podrozdziału. Dasz radę, spoko ! pamiętaj, ze trwałe przyswojenie wiedzy to jej wielokrotne powtarzanie w różnych odstępach czasu, zaplanuj sobie powtórki.
-
O nie, jaka okropna historia sama mam 2 koty, są nieocenioną pomocą. A co do depresyjnego przyjaciela - no własnie staram się nim interesować, dopytuję się, co u niego, chociaż zawsze słyszę to samo... ale frustruje mnie, ze narzeka ciągle na te same rzeczy, a jednocześnie nic nie robi, żeby je zmienić. Wszystko na NIE - to sie nie uda, to nie ma sensu, na to już za późno. Chyba typowe myślenie dla deprechy.
-
O nie, jaka okropna historia sama mam 2 koty, są nieocenioną pomocą. A co do depresyjnego przyjaciela - no własnie staram się nim interesować, dopytuję się, co u niego, chociaż zawsze słyszę to samo... ale frustruje mnie, ze narzeka ciągle na te same rzeczy, a jednocześnie nic nie robi, żeby je zmienić. Wszystko na NIE - to sie nie uda, to nie ma sensu, na to już za późno. Chyba typowe myślenie dla deprechy.
-
Zaraz, zaraz chyba zapominacie o kotach... w niczym psom nie ustępują i tez można z nimi chodzić na spacery a wracając do meritum - bardzo trudno coś doradzić osobom z depresją. Sama miałam depresję, więc znam problem, teraz ma mój przyjaciel - i nie wiem za bardzo, jak mu pomóc... ile razy można powtarzać to samo, dawać te same rady ? ja swoje, a on swoje - pomysły mi się już kończą
-
Zaraz, zaraz chyba zapominacie o kotach... w niczym psom nie ustępują i tez można z nimi chodzić na spacery a wracając do meritum - bardzo trudno coś doradzić osobom z depresją. Sama miałam depresję, więc znam problem, teraz ma mój przyjaciel - i nie wiem za bardzo, jak mu pomóc... ile razy można powtarzać to samo, dawać te same rady ? ja swoje, a on swoje - pomysły mi się już kończą
-
Gorgona, chyba trochę przesadzasz - nie sądzę, żeby znerwicowanie czy lęki było jakąś dużą przeszkodą w związkach - no chyba, że w ich utrzymaniu. Primo, wielu facetów lubi takie "zaburzone lole" zapewniające stały dopływ adrenaliny . Secundo, już nie przesadzajmy, że mężczyźni to tacy wrażliwcy koncentrujący się na kobiecym charakterze - równie ważny jest miły wygląd, ładna buzia i inne tradycyjne aspekty łączące się z atrakcyjnością.
-
Gorgona, chyba trochę przesadzasz - nie sądzę, żeby znerwicowanie czy lęki było jakąś dużą przeszkodą w związkach - no chyba, że w ich utrzymaniu. Primo, wielu facetów lubi takie "zaburzone lole" zapewniające stały dopływ adrenaliny . Secundo, już nie przesadzajmy, że mężczyźni to tacy wrażliwcy koncentrujący się na kobiecym charakterze - równie ważny jest miły wygląd, ładna buzia i inne tradycyjne aspekty łączące się z atrakcyjnością.
-
refren, z tym artykułem nie chodziło mi wcale o aborcję, tylko o pokazanie jak są realizowane w PL prawa wierzących i niewierzących. Zauważ, że głownie do tego się odnosiłam, nie dyskutowałam czy zarodek jest człowiekiem czy nie, bo to osobny temat dla mnie.
-
refren, z tym artykułem nie chodziło mi wcale o aborcję, tylko o pokazanie jak są realizowane w PL prawa wierzących i niewierzących. Zauważ, że głownie do tego się odnosiłam, nie dyskutowałam czy zarodek jest człowiekiem czy nie, bo to osobny temat dla mnie.
-
Tak, ale to są homo-zarodki, w dodatku z in vitro, z bruzdą na twarzy
-
Tak, ale to są homo-zarodki, w dodatku z in vitro, z bruzdą na twarzy
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
bittersweet odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Tak działa klątwa @Bonusa... -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
bittersweet odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Tak działa klątwa @Bonusa... -
W przestrzeni publicznej obowiązują nas przepisy prawa, czy nam się to podoba czy nie. Nie mogę stawiać ponad nie swoich własnych poglądów i widzimisię. Jeśli na miejscu pracy nie łamie się prawa a ja z prywatnych powodów źle się tam czuję, to powinnam zmienić pracę. Tak tez zresztą kiedyś zrobiłam. Jeśli każdy by działał według własnych norm moralnych, to byłby powrót do prawa dżungli, bo normy sa b różne. Zresztą myślenie "moje normy są mojsze" to zwykła arogancja. Bo wszyscy powinni płacić podatki na edukację. Ale tak samo jak edukacja jest powszechna, tak samo powszechne powinny być zakresy obowiązków na miejscu pracy. No... niestety tak to wygląda. Tak samo ja, chociaż mnie szlag trafia, muszę płacić podatki, które idą m. in. na naukę religii w szkołach... dlaczego mam finansować lekcje, które katolicy prowadza dla katolików - dokładnie nie wiem, ale niestety muszę.... tak to właśnie jest, życie jest niesprawiedliwe bez komentarza....
-
W przestrzeni publicznej obowiązują nas przepisy prawa, czy nam się to podoba czy nie. Nie mogę stawiać ponad nie swoich własnych poglądów i widzimisię. Jeśli na miejscu pracy nie łamie się prawa a ja z prywatnych powodów źle się tam czuję, to powinnam zmienić pracę. Tak tez zresztą kiedyś zrobiłam. Jeśli każdy by działał według własnych norm moralnych, to byłby powrót do prawa dżungli, bo normy sa b różne. Zresztą myślenie "moje normy są mojsze" to zwykła arogancja. Bo wszyscy powinni płacić podatki na edukację. Ale tak samo jak edukacja jest powszechna, tak samo powszechne powinny być zakresy obowiązków na miejscu pracy. No... niestety tak to wygląda. Tak samo ja, chociaż mnie szlag trafia, muszę płacić podatki, które idą m. in. na naukę religii w szkołach... dlaczego mam finansować lekcje, które katolicy prowadza dla katolików - dokładnie nie wiem, ale niestety muszę.... tak to właśnie jest, życie jest niesprawiedliwe bez komentarza....
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
bittersweet odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
inbvo, pamiętam tylko tyle, ze Rubik przestała byc jego dziewczyną, jak nie chciał jej doładować telefonu na 10 zł.... powinien wiedzieć, że w kobiety trzeba inwestować -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
bittersweet odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
inbvo, pamiętam tylko tyle, ze Rubik przestała byc jego dziewczyną, jak nie chciał jej doładować telefonu na 10 zł.... powinien wiedzieć, że w kobiety trzeba inwestować -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
bittersweet odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Ależ @Bonus nie uważał się za prawiaka, twierdził że Ania Rubik oddała mu się ciałem i duszą, tyle że telefonicznie...