Od jakiegoś czasu zastanawia mnie ten temat. Dzisiaj lekarka powiedziała, że z leków najgorsze są nie tyle, co substancje czynne, ale multum świństw dodawanych do tablet, co by tabletka była tabletką, barwniki itd... I zwrócił mi uwagę także farmaceuta, gdy kupowałem zestaw leków.
Zdecydowanie lepiej brać np 1 tabsa 30 mg niż 3x10 mg.
Dla zainteresowanych:
http://mocniejszy.wordpress.com/2011/11/23/chora-farmacja/
http://kefir2010.wordpress.com/2011/11/26/ludobojstwo-dokonywane-przez-kartele-farmaceutyczne-lekarstwa-nie-maja-za-zadanie-wyleczenia-z-choroby-a-uzaleznienie-od-leku-trucizn