Michuj

Nawet z tym może nie być tak łatwo... Udało mi się zaleczyć to kurestwo, to teraz rodzinka musi kopać.

wyparowanie - susza

beti19, w sumie dopiero z 1,5 miesiąca. -- 27 mar 2012, 20:25 -- carlosbueno, może nie setek, ale topornie to idzie, mimo iż mam jakieś doświadczenie...

Próba próby samobójczej (że tak to określę), uspokoiła sytłację na jakieś 2 miesiące. Później wszystko wróciło ''do normy''.

Ja nie mogę nic planować. Zawsze wszystko chuuj strzeli. Nigdy nie było wyjątku. Szkoda gadać...

Ja rozumiem, gdyby to miało jakieś motywacyjne uzasadnienie. Może wprowadzanie takiej atmosfery i ciągłe darcie ryja sprawia im przyjemność. Oczywiście nie ma w moim domu takich pojęć jak zaburzenia czy choroby psychiczne. Tak więc gnojek, nierób, pasożyt itd... I tak w kółko. I tak się trzymam genialnie, przy takiej ''motywacji''.

niewidzialność - zniknięcie

No socjolog z Ciebie genialny. Każdy kto nie siedzi na forum jest skutecznie leczony To faktycznie wychodzi, że leki mają tak genialną skuteczność Masz tu multum opini na temat leków. Prześledź sobie, także osoby które znikneły i wyciągnij wnioski.

Ja robie co mogę, uruchamiam już wszelkie fronty i dzień w dzień awantura.

nie. Jak wytrzymać w domu z niedorozwojami?

carlosbueno, starzy Ci nie jęczą, że nie pracujesz? U mnie awantura dzień w dzień. To jest nie do zniesienia.

Debilna rodzinka.

-- 26 mar 2012, 22:47 -- slow motion, ja ostatni dzień angry w sumie by się zgadzało.

życie - zaczyna się

cierpliwość - kończy się

Prościej nie potrafię wytłumaczyć. Poproś admina, to wejdzie na Twoje konto i może Ci wgrać.

śmierć - czekanie

ja co będziemy robić?>

nie ma hałasu - to już jest koniec

milczenie - nuda

agusiaww, więc nie pisz o cudownym ''wzięciu się w garść'' bo bez tablet nie dałabyś rady.

obrączki - złoto

betty_boo, jeśli nie ma Twojego numeru to jest się czym martwić

kraty - kajdany

[videoyoutube=bMN6CuB6R1c][/videoyoutube]