Lady Em.

little_A, wiem z czym się borykasz, bo mam tą samą sytuację... Pewnie znów nażrę się Cloranxenu przed wyjściem Najbardziej się boję że znów będę próbowała zrobić sobie coś głupiego w szkole...

Znów jest źle. Mam już po dziurki w nosie tych głupich wahań nastroju Najgorsze jest to że teraz jedyne kogo mam to mój chłopak. Z nikim się nie spotykam prócz niego

Marsal2, słodziak ile ma lat/miesięcy? Kocham koty

dominika92, haha znam siostrę mojego psa... ADHD to mało powiedziane Mniam... Ja robię panierkę sama, żadnego dipu nie będzie tylko ketchup, ewentualnie sos czosnkowy zrobię Marsal2, też nie potrafię się gniewać na kota one w sumie i tak mają wszystko w nosie

Snejana, pizza, mniam jutro robię sobie kurczaki z chrupiącą panierką jak w KFC dominika92, mój pies przez 4 lata codziennie sikał, więc naprawdę, nie masz tak źle

nube, hehe, zgadzam się miłej nauki zatem

nube, a co masz do nauki?

dominika92, hej Bellatrix, dokładnie... Co u Was?

Laima, mi także. Ale ze zdumieniem odkryłam że nie miało to tak dużego wpływu na moje życie jak się spodziewałam. Może dlatego że była to dziewczyna. Na pewno byłoby gorzej gdyby był to chłopak. Dobre i to... Trzymaj się. Współczuję Ci tylko tego że nadal mieszkasz z Twoimi "oprawcami" - nie wiem jak ich nazywać, jak Ty ich traktujesz.

Bellatrix, dokładnie to okropne. Szczególnie kiedy nauczyciel zwraca mi uwagę że nie uważam, a ja nawet nie potrafię powiedzieć jaki jest temat lekcji. Piszę coś bezwiednie, nie wiedząc co.

Laima, myślę że minęło tyle lat i nie mam już kontaktu z tą osobą, więc mogę o tym mówić. Miałam wtedy tylko 5 lat... Ona 15, zaczęła dojrzewać. Molestowała mnie, kazała siebie dotykać w intymnych miejscach. Dużo było takich sytuacji, niemal codziennie. Byłam mała, nie umiałam się jej postawić, nikomu o tym nie mówiłam. No i do dziś wie o tym tylko mój chłopak... Wstydzę się tego, czuję się winna. Winna tego że nie potrafiłam się obronić, zaprotestować.

Bellatrix, mam tak samo kiedy siedzę na lekcji i jest mi źle. Dziwne uczucie... I zdecydowanie niekorzystne.

Laima, to straszne co przeżyłaś... Nie wyobrażam sobie jak się teraz czujesz. Na pewno jest to trudne i nadal nie możesz pozbyć się wspomnień. Przeżyłam coś podobnego ale nie ze strony rodzeństwa ani rodziców... Tylko starszej koleżanki.

Candy14, nie, mała przyszła po deszczu na dodatek byłam pijana, więc płakałam ze śmiechu

Marsal2, też może kogoś z forum weź?

Marsal2, nie nie, poznańskie W Warszawie podobno gra w tym roku T.Love

dominika92, ech, nie dziwię Ci się... Może w telewizji jest coś ciekawego?

Bellatrix, szczerze mówiąc z moim wahaniem nastroju trochę się boję. Jeden dzień jest super, a drugi tragicznie, nie jestem w stanie wstać z łóżka. Nie wiem czy jest potrzeba wysłania mnie do szpitala. Ja po prostu cierpię na CHAD, nie myślę aż tak intensywnie o śmierci, leki trochę pomagają. Staram się nie robić sobie krzywdy. Poza tym rozmawiałam o tym z psychiatrą i stwierdziła że lepiej jest leczyć się farmakologicznie w domu, chodzić raz w tygodniu na psychoterapię niż leżeć zamknięta w szpitalu i leczyć się podobnie.

dominika92, to tak jak u mnie wczoraj... Postaraj się czymś zająć, może jakąś książką?

widok mokrutkiego persa

info, jesteś w ciąży? Nic ciekawego się dziś nie wydarzyło, i pewnie się nie wydarzy

gówno - trawa

Boli mnie żołądek, a na dodatek włosy wypadają mi garściami. Szału dostaję

LATEK50, oj tam, ale niebo błękitne Marsal2, szczerze mówiąc nie wiem, piłam piwo za polibudą słyszałam coś tam, metal jakiś ale żadnych popularnych zespołów nie było.

papilot