Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lady Em.

Użytkownik
  • Postów

    4 261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lady Em.

  1. Abbey, uuu. No ale grunt że wróciłaś, przebrnęłaś przez to. Położysz się, prześpisz i będzie lepiej rano
  2. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, tu może tkwić problem. Oczywiście nie jestem specjalistą i nie jestem w stanie Ci pomóc, ale to chyba jest właśnie przyczyna. Teraz trzeba nauczyć się to kontrolować, no i zbudować od nowa pewność siebie Zapewne były jakieś przykre wydarzenia z Twojego dzieciństwa, które mogą mieć z tym związek. Mam nadzieję że uda Ci się terapia ma często fantastyczne skutki, i tego Tobie życzę
  3. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, myślę że powinieneś poruszyć ten problem na terapii. Terapeuta pomoże Ci przemóc się i zyskać nieco pewności siebie, która też teraz jest na pewno zaburzona. Masz jakieś kompleksy z tym związane? Boisz się co pomyślą o Tobie inni?
  4. Abbey, właśnie, jak było na weselu?
  5. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, ciężka sprawa, ale znam kilkoro takich ludzi. Chodzisz na terapię w związku z tym?
  6. jasaw, podziwiam go że nadal ze mną jest, że mnie nie zostawił po tych wszystkich moich wybrykach. Ale on tylko stwierdził że bardzo mnie kocha i że nigdy mnie nie zostawi. Że kiedyś będziemy się z tego śmiać, kołysząc się na bujanym fotelu jako staruszki piękna wizja, oby tak było. A tak w ogóle, jakiej rasy jest Twój piesek? zwierzęta dają mnóstwo radości, są często lepszymi towarzyszami niż człowiek...
  7. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, ja nie mam w sumie większych problemów z zawieraniem znajomości w realu, ale myślenie o tym naprzód napawa mnie ogromnym stresem
  8. Marsal2, łaaa, dobry pomysł! pokażemy wszystkim że można pokonać nerwicę! jasaw,
  9. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, Nie opuszczaj, tylko tak rzuciłam po prostu to mnie trochę trapi, bo przez tą chorobę mogę mieć w przyszłości problemy z zajściem w ciążę - przy czym dodam, że urodzenie dziecka to mój życiowy cel Też mam taką nadzieję...
  10. jasaw, znam to doskonale, uwierz mi... Teraz już jest lepiej, ale kiedyś... Nie rozumiał w ogóle jak ktoś może na to cierpieć, ciągle się o to kłóciliśmy, co oczywiście tylko pogarszało sprawę... Po dziś dzień często traci cierpliwość np. na te moje wymysły z różnymi chorobami (hipochondria wita), albo niedoszłe próby samobójcze... Katuję go tym, bo wiem że bardzo to przeżywa, mimo iż tego nie okazuje... Candy14, hehe, to bym musiała mieć przy sobie non stop mojego kotka, ale to niemożliwe Niestety, ostatnio niewiele rzeczy sprawia mi radość...
  11. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, to ekstra Candy14 ma rację. To że przed nami się otwierasz może pomóc Ci otworzyć się przed kimś w realu. To duże osiągnięcie
  12. Marsal2, tzn, no tak, to raczej dobrze Ech, to straszne. Tyle razy obiecałam komuś że się z nim spotkam, ale po prostu nie mam odwagi powiedzieć że najzwyczajniej w świecie się boję. Ale kiedyś nam się uda!
  13. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    jasaw, aż się zawstydziłam Ale dziękuję, skutecznie poprawiacie mi humor Czytam o endometriozie, bo najprawdopodobniej ją mam... Teraz tylko czekam na potwierdzenie ginekologa
  14. jasaw, nie jesteś, dobrze wiesz choć ja też miałam takie wątpliwości kiedy nie mogłam gdzieś pójść - może to lenistwo? Jednak psychiatra ostatecznie rozwiał moje wątpliwości
  15. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, ładnie proszę trzymaj się. Ja jakoś się staram, poza tym dziękuję za komplement
  16. Lady Em.

    Skojarzenia

    dziunia - blachara
  17. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    Marsal2, nie płacz nie płaczmy razem
  18. Marsal2, heh, to też niedobrze, co? Są ludzie z forum z którymi mogłabym się spotkać, ale czuję paraliżujący strach przed opuszczeniem mojej miejscowości. Może dlatego że kojarzy mi się z jazdą do szkoły, od której wszystko się zaczęło jasaw, porozmawiaj z psychologiem. To na pewno Ci pomoże. Też mam taki opór, ale wiedząc że idę do bezpiecznego miejsca, takiego jak dom chłopaka, jestem w stanie się przemóc. Ale wczoraj, gdy miałam iść na juwenalia, miałam przyspieszone bicie serca, niespodziewany ból głowy, mdłości. Koszmar ale dobrze że poszłam, było fajnie
  19. Lady Em.

    Co teraz robisz?

    jak zwykle za dużo rozmyślam
  20. Wkurza mnie moja bezradność wobec siebie. Że nie umiem wziąć się w garść.
  21. Widok mojego ukochanego w drzwiach. On odciąga moją uwagę od smutków, problemów, rzeczywistości. Jest jedyną radością i nadzieją w moim życiu. Zawsze potrafi mnie rozbawić.
  22. Lady Em.

    Na co masz ochotę?

    na sen, ale i tak wiem że nie zasnę.
  23. Lady Em.

    Skojarzenia

    kosz - plastik
×