Aria, to mnie już męczy. Dziś miałam chemię - przedmiot którego nigdy nie lubiłam i nigdy nie polubię. Wiąże się to oczywiście z jego nieumieniem. Babka kazała mi zrobić coś na następną lekcję co nawet nie potrafię wymówić tej nazwy, a co dopiero znać!
Vett, carmen1988, bo niby wszystko okej, ale tak w głębi duszy jest wszystko źle. To zdradliwe działanie leków, takie sztuczne poczucie szczęścia. A najchętniej całymi godzinami leżałabym w łóżku. Depresji ciąg dalszy
Aria, to super
U mnie sprzątanie i nauka w domu. Chyba po raz pierwszy zniechęciłam się do indywidualnego toku nauczania.
Ja nie mam siły już na to wszystko.
że na jutro mam tyle nauki, a ja po prostu nie mogę. Coś mnie blokuje, próbuję otworzyć książkę, ale nie potrafię niczego przeczytać, tracę normalne rozumowanie. Nie widzę w tym spójności, logiki. Straszne.
chocovanilla, to straszne trzymaj się jakoś, ja teraz też jestem w nienajlepszym stanie więc nie umiem Cię pocieszyć, ale pewnie nic w takim wypadku Cię nie pocieszy. Trzymaj się
-- 05 mar 2012, 16:03 --
idle, masz fobię szkolną?