Lady Em.

carmen1988, być może, nie wiem, nie czytałam Muszę się wziąć za czytanie lektur, potem będzie szybko szybko...

Moja nauczycielka j. polskiego zjechała Coelho i powiedziała że on na łeb na szyję pisze swoje powieści na kultowe.

spokój - ukojenie

Midas, hahahah

a, tak sobie buszuję po forum i myślę kiedy pójdę spać

SadSlav, poważnie?

carmen1988, mój chłopak jest tak inteligentny... gdyby mu się tylko chciało... aż mu zazdroszczę Generalnie, jak pisałam wcześniej, jestem raczej humanem, więc przedmioty ścisłe sprawiają mi kłopot ale może gdybym się przyłożyła do matmy, kto wie...

carmen1988, ja też je uwielbiam, gdyby tylko z tego składała się biologia... Dzisiaj mi się śniło że nagle stałam się studentką politechniki na etapie mojego chłopaka, kierunek elektrotechnika. Jakieś zajęcia, wzory z dupy wzięte, jeszcze nic nie ogarniałam, to było straszne Ale chciałabym studiować na politechnice

Vett, u mnie matma leży carmen1988, no to jak się spotkamy to trochę mi poopowiadasz, choć muszę się pochwalić że akurat krzyżówki genetyczne mam w małym paluszku ladywind, rozumiem. Sama najchętniej nie zadręczałabym problemami moich najbliższych...

carmen1988, pięknie pięknie i Tobie też, L.E. Mój wiersz jakiś tam był zamieszczony na stronie jakiejś polskiej pisarki, już nie pamiętam nazwiska. Ale ja raczej czysta humanistka jestem

ladywind, a może powiedz jej to wprost? Jak myślisz, jak by zareagowała?

Mad_Scientist, to dobrze

carmen1988, no no ja tylko wygrywałam konkursy ortograficzne

wapń - witaminka

carmen1988, mi też

Vett, widzę ten sam poziom, też coś o estrach mam... Najgorsze w tym indywidualnym jest to, że zasiadam z babką od chemii i NIC nie umiem. To straszne, ale muszę to przyznać. Ona coś tam że raz mi się może zdarzyć, ale będzie mi się zdarzało częściej, zdecydowanie Wkurza mnie że internet tak wolno chodzi!

krzesło

Vett, chemia to złoo

carmen1988, tak, mam indywidualne. Właśnie genetykę (którą skończyłam w poprzedniej szkole w I semestrze) i teraz mam tylko sprawdzian, bo nauczycielka stwierdziła że nie będziemy robić wszystkiego od nowa. Czyli na biologii czekają mnie same sprawdziany... Ukasz, mam dużo pojęć, ale wszystkie rozumiem, dzięki No właśnie, to głównie wkuwanie, wkuwanie. Jaką niemoc czuję kiedy zasiadam do tych książek... Ech. ladywind, ja z mamą i rodziną już czuję się lepiej, gorzej wśród osób które nie wiedzą co mi jest i czemu się tak dziwnie zachowuję...

imadło

Ukasz, mam teraz geny i wszystko o nich. To jest jakaś masakra. mRNA, DNA, deoksyryboza, tymina, adenina...

kundel

carmen1988, ja czuję coś że nie zdołam się nauczyć na sprawdzian z biologii. Grr

ja nawet czasem mam wyrzuty sumienia że jestem leniem, w okresie depresji, co jeszcze bardziej mnie dobija i powoduje że wolę się zaszyć w łóżku i płakać niż zrobić cokolwiek. Taka demotywacja totalna.

oko