Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mightman

Użytkownik
  • Postów

    795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mightman

  1. Ostrą nerwicę miałem rok temu..... teraz objawów mam bardzo mało. Ostatnio dostałem lek prestarium na nadciśnienie i po rz 3 zdarzyło mi sie wymiotować tzn. Odruch wymiotny bez wcześniejszych mdłości, ale bez zwrócenia treści żółądka. Chwile przed tym tj 10-20 minut zle sie czuje, mam niespokojne nogi i rece, do tego w glowie mi sie jakby kreciło i tak jakby pomiedzy mozgiem a czaszką było powietrze nagle wzrasta mi puls mam z 3-4 odruchy takie ze wymituje schylam sie itp i przechodzi wszystko tj. ten stan przed wymiotowaniem. Czy to są objawy nerwicy? byłem u psychiatry tak z 7 miesiecy temu moze 8 zdiagnozowane mam tylko napady paniki.
  2. biore leki na ndciśnienie, siemie lniane i magnez i jest spoko :) właśnie przyszły wyniki egzaminu przed którym rok temu dostałem ataku paniki :) w tym roku to ja jestem sprite a on pragnienie jak w tej reklamie zadania na 4,5 teoria na 3- ale w sumie egzamin zdany na 3,5 szału nie ma ale wkońcu za mną. Najgorszy egzamin w ciagu 3 lat studiów za mną
  3. jutro podzwonie do psychologów i sie umówie na wizyte do kogos.... potrzebuje kogos kto mnie nawet wyslucha i zmieni sposób mojego myślenia. Bo mysle ze to nerwica nigdy problemów z sercem czy cisnieniem nie miałem tak samo jak mierze cisnienie pomiar 1 130-150/100-80 a potem 2 po 3 minutach juz jest zazwyczaj 130/80 wiec to pewnie nerwy. Chociaż musze powiedziec że do tych "jazd" które miałem rok temu dokładnie zaczely mi sie jakos tą porą to jest niebo a ziemia. Wtedy ciągle czekałem na to ze zaraz umre, miałem przeróżne choroby zle sie czulem nic nie moglem zrobić. Teraz juz chorób zabardzo sobie nie wkrecam, z doktora google zrezygnowałem prawie wogóle i przez wiekszość dnia tj ponad połowe czy nawet więcej normalnie funkcjonuje.
  4. Dzisiaj leniwy dzień, ale ostatnie dni były złe wylądowałem na SORze bo miałem ciśnienie 180/120 dostałem wkońcu tabletki na nadciśnienie i umówioną wizyte w kardiologa... ciekawe co mi powie?! :| Ciśnienie po 8 dniach stosowania leku się mniej więcej normuje chociaż ja jakoś poprawy w jakości życia nie widze. Zdałem zaległy z zeszłego roku egzamin na 99% wyniki jutro, strasznie się nim stresowałem. Do tego byłem u kolegi i dostałem dziwnego ataku paniki? Zrobiło mi sie słabo oczywiscie głupie myśli ciepło od środka i musiałem do toalety, 3 razy zwymiotowałem ale bez wymiocin ale odruch i to wszystko jak przy prawdziwym wymiotowaniu :| może było zaduszno? Pizza była stara? nie wiem..... Wczoraj wróciłem do domu bo jestem aktualnie w Krakowie bezdomny nie moge znaleść sobie mieszkania :/ i wczorajsza cała noc nie mogłem spać obudziłem się po godzinie snu świecie przekonany ze to juz ranek a okazało się że spie godzine... wstałem przerażony że nie mam pulsu i serce mi zaraz stanie i musiałem nabrać wielki chełst powietrza... Musiałem się wyżalić....
  5. Ja zrobię zestawienie weekendowe: PIĄTEK - wstałem, nuda jak zawsze i dzwoni brat mojej mamy do Niej i mówi że przyjedzie do Nas i żebyśmy z jego rodzinka poskoczyli pozwiedzać Sandomierz (mieszkamy od niego 25 km). No więc zebrałem się i wysłałem smsa do mojej dziewczyny że jadę sobie pozwiedzać nagle dostaje telefon od Niej że jedzie do mnie z Krakowa na urodziny a miała nie przyjeżdżać bo miała tylko piątek wolny w pracy(super mega hiper ekstra niespodzianka!!), potem kręgle, piwko i spać :) SOBOTA - gril u rodziny, pograłem w siatke napiłem się piwka i ogólnie sympatycznie. NIEDZIELA tj. dzisiaj - wstałem rano nic szczególnego, poszedłem do kościoła, nudziałem się i podczas jedzenia obiadu dostałem chyba napadu paniki tj. przyśpieszony puls, zacząłem mierzyć ciśnienie jak opętany a jak zobaczyłem 150/70 i 168/90 parę to myślałem że mnie stres zje, czułem wewnętrzny niepokój i silne nerwy ale nie czułem wogóle lęku co jest dla mnie dziwne....?! Musiałem na kibelek postałem troche i pogadałem z mamą która starała mnie sie uspokoic i po 20 minutach przeszło, teraz pije melise double bo nie chciałem brać hydroksyzyny. Wogóle to znowu sobie wkreciłem że mam chore serce, że coś z nim nie tak, i ewentualnie nerkami bo mnie boli obok krzyża tam gdzie jest lewa nerka :S Ehhh.........a myślalem że to bedzie fajny dzień bo dzisiaj kończe 22 lata ;-) oczywiscie nikt oprocz mamy, siostry i dziewczyny mojej nie pamieta o takiej dacie, a niedaj Boże jak ja zapomne ;-)
  6. Smakuje lepiej niż wygląda a robi się to nie przesadzam jak ktoś ma minimalne pojecie i jest w miarę obrotny 30 min max. -- 23 sie 2012, 10:39 -- Hehehe wszystkim smakuje to co zrobię (tak, tak, jestem chwalipięta i nieskromny) lubię gotować bo dużo się dzieje i całkowicie się temu poświęcam, pozatym największym prezentem jest powiedzenie "kurde, znowu pyszne". Jakbym miał pieniądze na start to bym otworzył restauracje o której marze już baaaardzo długo ale najpierw dorobie się na projektach a potem i tak otworze lokal.
  7. Zrobiłem dzisiaj łososia w sosie pomidorowym z chilli. Pyszne!
  8. Po prawie nie przespanej nocy gdzie miałem same czarne myśli i odrealnienie porządne dzień w miarę w porządku. Rano przypomniało mi się to duszenie na basenie potem było w miarę okej, zrobiłem drugi dzień obiad z rzędu (lubię strasznie gotować) dzisiaj był makaron ze szpinakiem pojechałem następnie na zakupy spożywcze to najpierw duszności i ucisk w klatce, a potem ściskanie głowy i zaburzenia równowagi przyjechałem do domu zjadłem siemię lniane z białym serem i powoli idziemy w kimę chyba :) @jasaw poszukam sobie może faktycznie już teraz :) może tym razem się uda Zaczynam wogóle uzupełniać mikroelementy w organizmie. Duzooo magnezu, siemia lnianego, witaminy B, izotyny i zobaczymy ! może tutaj jest pies pogrzebany
  9. Próbowałem raz, wtedy co opisywałem i dostałem namiary od Pani ale p. psycholog powiedziała że ona kończy prace w tym ośrodku za miesiąc więc nie ma sensu. Teraz jestem w domu na końcówce wakacji, rozmawiałem z mamą, dałaby mi pieniądze na prywatne wizyty ale nie chce jej obciążać dodatkowymi kosztami jak jest moja stancja i moje wyżywienie na jej głowie. Od września pójdę po skierowanie i będę szukał coś państwowo bo widzę że to nie przejdzie niestety samo. Cieszę się że Pani się polepsza, oby tak dalej mocno zaciśnięte trzymam kciuki
  10. Cieszę się że to znowu w Pani mam największe oparcie i znowu blyskawiczne odpowiedzi. Od zmysłów odchodze czytam ten internet nakręcając się, płynąłem długo pod wodą potem szybko i poczułem przyśpieszony puls, wyszedłem z basenu i ciężar na klatce całej a następnie siadłem w szatni gdzie nie było tak duszno i doskwierał mi szybki puls i lęk znowu przed śmiercią chociaż uspakajałem się tym że są ratownicy : ) No nic może jakoś spokojniej zasnę. Pozdrawiam ciepło, oby jak najmniej wizyt na forum ewentualnie towarzysko
  11. Zaraz oszaleje, mam 22 lata, był spokój względny mam stwierdzone napady lękowe, pojechałem dzisiaj na basen pływałem z 20 minut i nagle było mi słabo wyszedłem z wody czułem jakby duży ciężar połozony mi równomiernie na klatke piersiową bez żadnych ucisków, rwania tylko było mi słabo, ten ucisk troszke mnie mdliło poszedłem do szatni posiedziałem 5 minut niecałe i przeszło. Czy to mógłbyć zawał czy to kolejny atak? Nienawidzę nerwicy!
  12. Skype z kamera do dupy przynajmniej ja tego nie lubię. No więc ja jestem po 3 roku, natomiast ona po 2. Rozmawialiśmy nt. wspólnej przyszłości i oboje jesteśmy zgodni że przyszłość chcemy stworzyć razem. Mamy podobny światopogląd, życie nam podobnie dało w kość jeżeli dało by rade (kwestie pieniężne) to pewnie byśmy się ochajtali i problemu odległości by nie było. Mieszkaliśmy na studiach praktycznie 5 minut drogi od siebie więc widywaliśmy się codziennie po kilka/kilkanaście godzin dzienne. Z przyjazdami wygląda to tak że możemy nocować u siebie ale z racji tego że ma konserwatywnych rodziców to osobne pokoje itp Postaramy się dzwonić. Dzięki i czekam na wskazówki. Byłem juz w związku prawie 6 lat i myślałem że juz trochę doświadczenia mam ale widze że niektóre błachostki mnie przerastają. Rok temu był ten sam problem. Za rok żeby skały srały nie dopuszcze do rozłąki :)
  13. Witam, jestem ze swoją kobietą prawie 1,5 roku. Mamy po 20+ lat, ale coś się nagle popsuło. Problem wydaję mi się zaczął się pod koniec roku akademickiego kiedy ona to pracowała całe weekendy do północy i rzadko spędzaliśmy dużo czasu razem. Irytowało mnie to bo pójście nawet bez Niej do znajomych nie sprawiało mi frajdy a co dopiero jakieś dyskoteki itp. Teraz zaczęły się wakacje mieszkamy niedaleko siebie bo w sumie 70-80 km. Widujemy się średnio raz na tydzień. Ale ja i ona odczuwamy pustkę, jakbyśmy się przestawali kochać, jakby czegoś brakowało, ja się boje że ona straci mnie a ja ją. Czujemy razem że się od siebie oddalamy. Podczas spotkań jest zupełnie inaczej śmiejemy się razem, gadamy jak zawsze o byle czym rozmowa się klei przytulamy itp na bliższe czułości niestety nie ma możliwości. Ale kiedy ja wyjeżdżam od Niej albo ona ode mnie to zaczynamy się obydwoje wewnętrznie denerwować/przejmować. Nadmienie że mam nerwice lękową i napady lęku od prawie roku, i to właśnie moja kobieta pomogła mi przetrzymać najcięższe chwile, przy Niej zawsze czułem się wewnętrznie spokojny i bardzoooo bezpieczny. Nie chcemy żeby nagle ktoś kogoś przestał kochać, boimy się tego strasznie ja czuję się kochany przez Nią ona prze ze mnie. Więc co jest do cholery kiedy od siebie wyjeżdżamy to zostaję nam smsowanie ale Ona pracuje więc ma mało czasu na odpisywanie a rozmowa na gadu się nie klei ( wysyłamy sobie tylko jakieś bzdurne linki ). Co robić? postanowilismy gadac na gadu i tylko skupić się na rozmowie nie na pierdołach co jeszcze? czy coś się popsuło poważnego?
  14. takie nagłe ostre bóle w różnych częściach ciała to typowe nerwobóle jak boli w różnych miejscach z taką sama intensywnością to raczej nic poważnego, jak boli w tym samym miejscu to do lekarza.
  15. No i zaczęło się, nie było mnie na forum kilka miesięcy czułem się świetnie, byłem w kinie, chodziłem na imprezy, siłownie rolki itp. aż do właśnie tej chwili obudziłem się o 1 20 na bezdechu, z mroczkami przed oczami i oczywiście wielkim lękiem że umieram, już mi przeszło ale odrazu pobiegłem do toalety, do tego pije melise bo nic innego nie mam. Kurcze przed ten okres myślałem o atakach, ale sie nie dawałem, aż mnie w nocy dopadło. Czy z tego bez pomocy specjalisty da się wyjść czy poprostu będą okresy wporządku i nie?
  16. ^^ Jenyy ten objaw ja mam praktycznie non stop a mam zdiagnozowane tylko Napadowe Ataki Lęku i lęk oscylacyjny. Zawsze tak mam że musisz wypić szklanki wody do końca bo inaczej zabraknie Ci wody i umrzesz, musisz zjeść wszystko bo inaczej umrzesz bo organizm się wyładuje na amen, musisz być pierwszy przy drzewie niż nadjeżdzający z naprzeciwka samochód to wyzdrowiejesz.... kurwa :|
  17. ^^ Jedź, ja tak samo mam schizy że serce słabe, chore, że lekarze się pomylili i dali np wyniki innego pacjenta , ale zacząłem chocić na siłke raz mam duszności a raz nie ale tym się nie przejmuje :) jak sie dobrze nastroje to treningi są jak za starych dobrych czasów :)
  18. Miałem 3,5 tygodnia spokoju i chyba znowu powrót. Było fajnie, chodziłem na zajęcia, spotykałem się z dziewczyną, chodziłem do znajomycn na imprezy z procentami, chodziłem pograć w piłke, na siłownie i znowu jakoś mnie powoli chce chwytać Znowu te chwilę zwątpienia czy na bank jestem zdrowy mimo tego że nic mnie nie boli, czy rano wstane jak położe się spać, czy to nie moje ostatnie dni i ile mi zostało? Eh.... ciekawe dlaczego w sumie nie mam żadnych stresów większych. Nie wiem czy nie iść wkońcu do psychologa bo mi samo raczej nigdy nie przejdzie. Oczywiście myśl te są teraz płytkie jak kałuża, nie to co wcześniej głębokie jak basen. Ehhh
  19. A dlaczego niby THS nie może przekraczać 1? Jeżeli norma jest od 0,3 do 4,1 ?
  20. Dlatego czosnek jest bardzoooo dobrą roślinką na wszystko :) zero skutków ubocznych przy normalnym spożyciu :)
  21. No własnie dostałem antybiotyk i nie boli mnie tak jak wcześniej :) U mnie jest podejrzenie właśnie o zespół jelita draźliwego albo stan przedwrzodowy
×