Skocz do zawartości
Nerwica.com

JOSE 2

Użytkownik
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JOSE 2

  1. Mnie zawsze udawało się dzięki zdolnościom, wychodzić przez całe życie, pomimo zaburzeń z najgorszych depresji bez lekarstw. Zarabiałem mnóstwo kasy, mogłem wypić zawsze, Sekretarki do pomocy itp Ludzie chorzy na czad, jeżeli będą mieli szczęśliwe i udane życie, mogą je przeżyć bez specjalnych zaburzeń.
  2. Spędziłem w UK dwa lata bez lekarstw. Było to dawno, obowiązywały jeszcze wizy wjazdowe. Ciągle byłem na lekkiej górce, niekiedy nawet w hipo.
  3. Mnie antydepresanty nie potrafiły wyciągnąć z depresji, a tym bardziej wywindować w hipo. Małgosiu po próbie s.... dostawałem tyle lekarstw, że byłem nieprzytomny. Mimo to w szpitalu dwukrotnie próbowałem się powiesić. Nie pamiętam już jakie lekarstwa zażywałem. I pomyśleć, że powodem depresji było przejście na emeryturę. Depresja mnie zmiotła po trzech miesiącach - była to ciągła zniżka nastroju, nie zażywałem żadnych lekarstw. Byłem głupi - zawsze udawało mi się bez lekarstw wyjść z depresji.
  4. Litu nigdy nie brałem, pomimo zaleceń dyrektora szpitala. Biorąc go, ciągle trzeba sprawdzać jego stężenie w krwi. Po prostu niszczy nasz organizm. Coś za coś. Jak skończę z pracą, to skończę z lekarstwami. Może mi się uda.
  5. Małgosiu, ja pomimo ciężkich objawów depresji starałem się walczyć z nią bez lekarstw. Dziwne? Dlatego wpadłem w spiralę śmierci. Po wyjściu z szpitala dostałem receptę na Ketrel. Kosztował 300 PLN - teraz jest za darmo. Biorę go przed snem, razem z dwoma Depakinami. Powoduje senność i wzmożony apetyt. Na razie jest OK-i
  6. Nasze libido w głównej mierze zależy od naszego samopoczucia.
  7. Pisząc miałem na myślii to co dotyka mężczyzn. :'>
  8. Mnie nastrój się ustabilizował. Jadąc codziennie do pracy słucham muzyki lecz bez zbytniego entuzjazmu - chyba jak zdrowy człek Trwa to już 2,5 roku bez hipo. Tęsknię za nim. W hipo potrafiłem podczas jazdy słuchać dosyć głośnej muzyki. Kiedyś napiszę o szczegółach mej jedynej próby samobójczej. Nie doceniłem wtedy siły depresji czadowej (nie wiedziałem, że mam czad - nic na jego temat nie wiedziałem). Miałem tylko depresje, które do 46 roku życia potrafiłem zwalczyć bez lekarstw. Hipo traktowałem jako objaw zdrowia, a depresję jako skutek wyimaginowanych problemów. Długo nie potrafiłem się pogodzić z myślą, że jestem chory psychicznie. Żona nie wierzyła bardzo długo w mą chorobę. Nie dopuszczała do siebie takiej myśli. JEST DRUGI MIERNIK naszej choroby - AKTYWNOŚĆ seksualna. Rzecz szczególnie trudna do ukrycia dla mężczyzn. W depresji po prostu nie potrafimy. Niektórzy forumowicze pisali, że zawsze potrafią. Niestety ja od najmłodszych lat miałem te wahania, tłumacząc je sobie w pokrętny sposób Albo byłem nadmiernie pobudliwy i najprzystojniejszy (tak, tak), albo najbrzydszy i bez pociągu do płci przeciwnej. Żonę z całego przebiegu mej choroby przekonały właśnie te fakty. To pamięta do dzisiaj. Niemożność składała na karb mojego pracoholizmu i przemęczenia. Jakoś udawało mi się lawirować. Podejrzewała mnie w czasie mej depresji o kochanki itp. Teraz wszystko jest już OK.
  9. Wspaniałym miernikiem naszego samopoczucia jest reakcja na muzykę. W depresji nie mogę jej słuchać, natomiast w hipo
  10. Ziomal 4321 - przeczytałem trzykrotnie to co napisałeś. Aż się wierzyć nie chce, że obracasz się w gronie ludzi złych lub chorych. Wiesz że czad jest chorobą dziedziczną? Pomyśl nad tym. Być może ktoś z Twej rodziny był lub jest chory na to świństwo???
  11. Pisząc stabilizatory miałem na myśli dwa najbardziej popularne - Lit i Depakine. Są one najdłużej stosowane - lit najdłużej. Ja będąc na Twoim miejscu zrobiłbym sobie przerwę w zażywaniu. Znam siebie i wiem, że miesięczna przerwa nie zrobi mi krzywdy. Decyzja należy do Ciebie
  12. Ja pomimo brania Depakiny wpadłem w depresję. Stabilizatory mają za zadanie łagodzenie naszych dołów i górek. Czy to robią? Chyba tak.
  13. Małgosiu nie znalazłem tego pytania zadanego po raz pierwszy Niestety stabilizatory nie chronią nas przed fazami choroby.
  14. Trudno coś radzić. Ja na studiach nie zażywałem lekarstw. W depresji nauka nie wchodziła mi do głowy. Miałem na to szalony sposób - potrafiłem uczyć się non stop dwie doby. Zmęczenie eliminowało w jakiś tam sposób objawy depresji, a po zdanym egzaminie nawet wychodziłem na prostą. Depresje nie były tak duże jak w póżniejszym okresie życia.
  15. Waplo - albo albo? Ja uwielbiam moje górki, są tak niewielkie, że nikt z rodziny nie potrafi ich zauważyć. Jak tu nie cieszyć się z życia, skoro dzieci są po studiach i mam wspaniałe wnuki? Ja mogę każdemu z mej rodziny zapewnić bezpieczne życie - kwestia pieniędzy.
  16. Mnie po raz pierwszy moja pani doktor (zrobiła doktorat) obdarzyła pełnym zaufaniem i przepisała mi lekarstwa na całe 6 miesięcy. Przez pół roku nie muszę chodzić do lekarza Dla mnie to ważne. Nie chcę spotkać kogoś znajomego.
  17. Jeżeli ktoś ma kanał ID to teraz leci program o kobiecie chorej na czad. Teraz jest w manii i robi straszne głupstwa. Zbiorowy sex z przygodnymi partnerami. Babka założyła firmę, którą opiekuje się teraz mąż. -- 23 sty 2013, 22:06 -- Historia skończyła się smutno. Zamordowała męża i pomimo choroby została skazana na dożywocie. Może starać się o wyjście po upływie 51 lat. Rzecz działa się w Stanach.
  18. Ja potrafiłem z hipomanii wejść w remisję. Często też w łatwy sposób potrafiłem wyjść z niewielkiej depresji - np. kupując sobie nowy samochód, wyjeżdżając na wczasy do Afryki itp. My czadowcy podświadomie robimy wszystko aby wejść w hipo. Niekiedy nie zdajemy sobie z tego sprawy. Czadowcem był Erich Honecker - kto by przypuszczał? Powodzenie w życiu i władza pozwalały mu funkcjonować Ty również wybacz, jestem chory na grypę. Temperatura nie chce spaść poniżej 39 st. Mam urlop, a w nocy musiałem pojechać do pracy. Drogi są w fatalnym stanie.
  19. Różne są objawy manii. Poznałem faceta w szpitalu, który z tego powodu dał się ubezwłasnowolnić. Opiekunem została żona. Jego mania objawiała się straszną agresją. Poznałem też ludzi, którzy w manii zadłużyli się na całe życie. Ja tego nigdy nie zrobiłem (chyba, że alko plus hipo, małe grzeszki). Podwyższone samopoczucie mogłem mieć przez bardzo długi okres i nie kończyło się to depresją. Pierwszy raz zakręciło mną poważnie po przejściu na emeryturę. Próba samobójcza. Normalnie rozum mi się zapętlił. Nie jadłem, nie spałem. Należę do tych starszych czadowców, którzy nie przyznawali się do choroby i próbowali ją leczyć alko - niestety. Powtórzę jeszcze raz - czynniki zewnętrzne mają bardzo duży wpływ na przebieg naszej choroby. Passa sukcesów może nas przeprowadzić przez życie w sposób dosyć łagodny.
  20. Większość czadowców rodzi się z ADHD. Właśnie dojrzewając możemy mieć pierwsze objawy czad. -- 23 sty 2013, 00:42 -- WIDMO - skąd u Ciebie taki sarkastyczny ton? Pisząc o hipo, wiem z doświadczenia o czym piszę (choruję już 45 lat). Nigdy mi nie przeszkadzała, nie miałem natłoku myśli. Zawsze sam utrzymywałem rodzinę, czyli w hipo byłem bardzo odpowiedzialny. Wielu myli hipo z manią. Jeżeli na trzeżwo zrobiło się coś głupiego w hipo - to mieliśmy manię. Jeszcze jedna rzecz - objawy czad wraz z wiekiem są coraz gorsze, tak było w moim przypadku. Zresztą cykl mania - depresja zawsze zależy od czynników zewnętrznych np.dobrobyt, zgoda w rodzinie itp. Musi być wyzwalacz, który skieruje nas w odpowiednią fazę. Póżniej to już z górki, albo pod górkę.
  21. Zachowujemy się identycznie jak zdrowi ludzie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Ja mam 2,5 roczną remisję z lekkim odcieniem nostalgii. Może być.
  22. S jak... nie załamuj się. Ileż to razy byłem w podobnym stanie. Za każdym razem myślałem, że nigdy już z depresji nie wyjdę. Zawsze wychodziłem. Jestem szczęśliwy że żyję.
  23. O dobroczynnym wpływie słońca (światła) na depresję wiadomo już od bardzo dawna, dlatego ja latem jestem prawie czarny. Na południu Europy jest mniej chorób związanych z depresją. W Egipcie potrafiłem spać w pełnym słońcu, przy temperaturze przekraczającej 40 stopni.
×