Bellatrix, Wczoraj zdobyłem się na odwagę i powiedziałem jej, że czuję się niezręcznie w sytuacji gdy nazywa się moją przyjaciółką i pisze niemal każdego dnia. Powiedziała, że już nie będzie. Zobaczymy jak to dalej się potoczy. Czuję się inaczej, bo potrafiłem wreszcie wyrazić sprzeciw...
W miniony piątek psycholog zapytała mnie czy ja również chciałbym mieć dostęp do jej prywatnego życia. Zaskoczyła mnie mocno tym pytaniem. Wątek pojawił się przy okazji tematu związanego z byłą dziewczyną; że dawniej nie chciałem żadnych nieporozumień, pragnąłem wszystko o niej wiedzieć. Odpowiedziałem tylko, że jestem świadomy, iż to niemożliwe. O jednoznacznych wskazówkach terapeutka też wspominała, nie mogę być przecież marionetką w czyiś dłoniach.
Bardzo dziękuję Tobie Kasiu za wyczerpującą odpowiedz