Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jaśkowa

Użytkownik
  • Postów

    1 159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jaśkowa

  1. Viper trzeba szukać wszystko jest możliwe ja swojego Vin'a znalazłam a tak poważnie to często wiążemy się z kimś kto jest daleki temu wymarzonemu ideałowi ....
  2. Bardzo współczuje zupełnie jest mi to obce oczywiście podkochiwałam się jako nastolatka w jakiś gwiazdach ale to były niegroźne fascynacje które z wiekiem minęły, zastanawiam się czy jakbyś ją poznał tak osobiście czy coś by się zmienił może ten jej wyidealizowany wizerunek prysł by niczym bańka mydlana ...........
  3. Polina on jest nieźle zboczona na punkcie swojego wzrostu uwielbia go dodam jeszcze, że jej rozmiar buta to 45 męskie ja mam u niej ksywę maleństwo :) mam 166cm
  4. mam koleżankę która ma 186cm i jej mąż jest niższy dobre 10 cm zresztą zawsze miała niższych facetów od siebie choć miała okazje mieć wyższych po prostu wolała niższych
  5. witaj Emilio ja też już 30 skończyłam też chciałam sobie i całemu światu pokazać jaka to jestem idealna i niezastąpiona, teraz już wiem, że nie na tym życie polega teraz chce być po prostu szczęśliwa nic na siłę
  6. moment, chwileczkę ja nie cukrzę człowiekowi nerwicy, prócz smutku w oczach i braku uśmiechu nie widzę nic paskudnego i odrażającego w jego twarzy trądzik to kwestia hormonów i wyleczenie go nie stanowi w dzisiejszych czasach problemu, mam kolegę który w dzieciństwie się zapalił ma poparzone 80% ciała w tym twarz to jest dramat i tragedia a nie trądzik i parę kg nadwagi sory, ale zdecydowanie przesadzacie z tą krytyką i samokrytyką, aż rzec by się chciało, że chyba nie macie innych zmartwień [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:22 am ] muszę jeszcze coś dodać bo mnie poniosło kiedyś pracowałam jako fotomodelka byłam drobna zgrabna i filigranowa, miałam burzę loków na głowie, gdy zaczęłam chorować przytyłam 30 kg wypadły mi włosy musiałam ściąć je na krótko i wiecie co leci mi to koło mojej szanownej czteroliterowej wole być gruba i z połową włosów ale czuć się dobrze nie takie tragedie ludzi spotykają ...... jedna bardzo na poziomie kobita kiedyś wyleciała do mnie z tekstem Boże Monika jak Ty strasznie przytyłaś co się z Tobą dzieje, strasznie wyglądasz? wiecie co jej powiedziałam, że ja być może kiedyś schudnę, ale jej rozumu już nigdy nie przybędzie !!!! Całą urodę itp za choćby jeden dzień bez choroby!!
  7. no to wzięłam zoloft strach się bać
  8. dlatego najlepiej zasięgnąć rady lekarza specjalisty !!!
  9. wiedziałam, że to kokieteria z Twojej strony , choć w jednym przyznam Ci racje powinieneś się leczyć przede wszystkim z chorych kompleksów bo zdecydowanie przesadzasz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  10. zdecydowanie brunet choć zdarzały mi się zauroczenia w blondynach, zdecydowanie zarost, tzw trzydniowy, zdecydowanie musi mieć zadbane ręce i stopy mam na myśli paznokcie jestem szczegółowcem i to czego inni nawet by nie zauważyli mnie jest w stanie zniechęcić na dzień dobry no i zdecydowanie typ- mruka bo ja jestem trajkot więc mój facet musi być mrukiem, lubię czarne charaktery mroczne dusze....... zdecydowanie nie typ wymuskanego gogusia z uśmiechem a'la reklama colgete zdecydowanie nie steryd, abs, itp wizja pryszczatych pleców od sterydów psuje moje poczucie estetyki nie ufam facetom ładnym i tym którzy spędzają więcej czasu w łazience niż ja dla mnie facet musi mieć przede wszystkim osobowość coś takiego w sposobie bycia co sprawia, że miękną mi nogi.....
  11. dobre ja oddam za darmo mało tego nawet skłonna jestem dopłacić jak ktoś sobie to weźmie
  12. Boże dla mnie najgorsze jest to jak idę ze swoim synkiem i nagle czuję że mnie nie ma że śnię i boję się, że nie zapewnie mu bezpieczeństwa bo nie wiem czy to jawa czy sen wtedy dzwonię do mojego męża, koleżanki aby tylko poczuć że panuje nad sytuację że żyje i jestem tu i teraz
  13. bakus no balsam na moje oczy to co przeczytałam no i nie ma jak babcia moja mnie wychowywała do 7 roku życia ( mama była w Iraku na kontrakcie) babcia była dla mnie najbliższą mi osobą zresztą razem z dziadkiem bo ojca nie miałam ( nie licząc palanta ojczyma) dziadkowie już nie żyją bardzo mi ich brak......... trzymam za Ciebie kciuki z całych sił i ucałuj babcię
  14. a'propos robienia czegoś dla siebie zrobiłam sobie dziś paznokcie u rąk i nóg mam festyniarskie wzorki wysadzane kamyczkami a'la cyrkonia i czuje się jak miss dyskoteki made in Białoruś ja to dopiero jestem porypana żeby w tym wieku robić takie rzeczy, ale wiecie co dobrze mi z tym jakiś powiew młodości poczułam jutro wezmę pierwszą dawkę zoloftu i pójdę się lansować z tymi paznokciami a co!!!
  15. sam teraz odpowiedziałeś na pytanie jaka jest Twoja mama? śmieje się z problemów swojego dziecka?? być może to forma obrony na zasadzie nie wiem co mam zrobić nie wiem jak Ci pomóc to się pośmiejemy natomiast jak by na to nie patrzeć nie jest to normalne a na pewno nie jest w porządku, to Ty jesteś bardzo dobrym i silnym człowiekiem skoro borykasz się sam z takim wewnętrznym dramatem chroniąc kosztem własnego zdrowia matkę, która zamiast Ci pomóc..... ech zresztą sam pewnie to wiesz tym bardziej bardzo współczuje walcz o siebie bo warto choć czasami koszt tej walki może być wielki, ogromny warto walczyć o siebie.... choćby dlatego abyś mógł na stare lata zająć się mamą bo taka kolej rzeczy kolej naszego jestestwa a jak tak dalej pójdzie to sam będziesz wymagał opieki i co wtedy??? mama też będzie się śmiała?? walcz o siebie jeśli nie dla siebie to dla mamy, którą tak bardzo kochasz, ona pewnie to kiedyś zrozumie i oby nie było za późno, bo wyrzuty sumienia mogą zabić...
  16. Tomek no raz już pomogło po kuracji zloftem nie brałam leków rok czasu i czułam się jak młody Bóg niestety wszystko wróciło bo w swojej głupocie porzuciłam razem z lekami terapię na którą teraz wracam najbardziej przerażają mnie te efekty uboczne mam co prawda rozpisane tak dawkowanie aby zminimalizować tą przyjemność ale tak na prawdę diabli wiedzą jak będzie zanim zacznie być dobrze
  17. bakus przepraszam, że to piszę, ale skoro jesteśmy tu sobie szczerymi wirtualnymi przyjaciółmi to będę szczera, Twoja mama z całym szacunkiem dla niej jest strasznie toksyczną matką skoro cierpiącemu i choremu dziecku rzuca teksty o testamentach sory, ale to jest chore, mam wrażenie, że cierpisz na syndrom bycia matką/ojcem własnej matki bo sam bardzo się przejmujesz mamą niestety wynika z tego, że Twoja mama ma głęboko w poszanowaniu to co dzieje się z jej dzieckiem, koniec końców jesli nie zadbasz o siebie sam przepadniesz albo faktycznie doprowadzisz mamę do zawału w najlepszym układzie bo albo któregoś pięknego dnia nie wytrzymasz i jej wygarniesz cały ból swojego życia, albo doprowadzisz się do takiego stanu, że zabiorą Cię w kaftanie................... pomyśl troszkę o sobie zdrowy egoizm jest potrzebny
  18. jestem po wizycie od jutra zoloft aż się boję na samą myśl cudownego pakietu efektów ubocznych trzymajcie kciuki
  19. hm.. ciężka sytuacja, ale może jednak spróbuj gdzieś dalej załatwić sobie terapie przecież nie musisz mówić o tym nikomu zawsze możesz wykombinować coś na potrzebę ( potrzeba matką wynalazku ) jakieś małe kłamstewka, no nie wiem, że na jakiś kurs chodzisz czy coś w tym rodzaju Rozumiem, że mama jest jakąś ważną osobą w Twojej miejscowości, ale czy istota jej ważności jest aż tak wielka aby poświęcić swoje życie?, swoje pragnienia?, marzenia?, swoje zdrowie? piszę tak bo znam to aż za dobrze mój ojczym jest znaną osobą w pewnych kręgach, medialną, żyłam w złotej klatce, pieprznęłam tym wszystkim mając osiemnaście lat i żadnych perspektyw, ceną za wolność i normalność było odejście z domu porzucenie wygodnego życia a raczej pięciogwiazdkowej wegetacji, wróżono mi dno karton na dworcu w najlepszym układzie, że zostanę dziwką nic takiego się nie wydarzyło,nie mówię, że było łatwo bo nie było, ale dałam radę ...... kiedy się czegoś bardzo pragnie cały wszechświat nam sprzyja - pamiętaj o tym
  20. Dino ja po każdym ataku mam ochotę skoczyć z okna odechciewa mi się żyć i łapię doła że to koniec, że już dobrze nie będzie potem zaczynam sobie przypominać, że jednak było dobrze, że były czasy remisji i chwile, że zapominałam o chorobie w ogóle...... będzie dobrze zobaczysz nie damy się przecież jakiejś cholernej nerwicy
  21. Top mam pytanie i co zygałeś leżałeś nieprzytomny zalany w trupa? pytam bo jeżeli każdą impreza w Twoim wykonaniu kończyła się schlaniem ryja to jakim cudem chciałeś poznać jakąś kobitkę czy nawet mieć numerek na jedną noc, skoro przychodziłeś na imprę z postanowieniem totalnego zdegradowania ? po jakimś czasie zapewne już przylgnęła do Ciebie etykietka opoja! Wybacz ale w takim razie nie bardzo rozumiem Twojego zdziwienia, że nie miałeś dziewczyny, żadna w miarę ogarnięta dziewczyna nie zwiążę się z kimś kto tylko po wejściu na imprezę przysysa się do flaszki..... i kończy zawsze jako zrzut.... Człowieknerwica o ile dobrze pamiętam na forum są Twoje fotki ( popraw mnie jeśli się mylę)i chyba przesadzasz z tym odrażającym wyglądem i albo coś Ci się rzuciło na oczy albo to czysta kokieteria z Twojej strony [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:49 am ] bakus mieszkasz aż w tak małej miejscowości ? nie ma szans na dojeżdżanie gdzieś dalej w rejony nie znane mamie ? gdzie byłbyś anonimowy?
  22. a nie sądzisz, że to tylko Twoja mało obiektywna ocena tak czy inaczej stwórz nową listę i mnie wpisz na początku jako reagującą pozytywnie i nie postrzegającą Cię jako śmiecia tylko fajnego wartościowego człowieka
  23. tak dokładnie tak to może być nagłe lub rodzić się po woli czasem może nigdy nie nastąpić lub zbyt późno możemy to zrozumieć.......
  24. Top ale ja nie mówię o wybieranie między miłością i kochaniem się tylko między miłością a sexem sex to sex numerek i to by było na tyle może kiedyś dryndnę kochanie sie czy uprawianie miłości to zupełnie inna sprawa kochasz się z ukochaną uprawiasz z nią miłość.....
×