-
Postów
1 159 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jaśkowa
-
wow siostrzyczka od dziś jest moją idolką więcej takich psychologów a tylko patrzeć jak liczba samobójstw wzrośnie i jeszcze jedno ja na Twoim miejscu opowiedziałabym właśnie tej pani psychiatrze ze szpitala od siostry jakie to wielkie wsparcie masz we własnej siostrzyczce jakie to nowatorskie poglądy ona głosi bo aż strach pomyśleć że ktoś tak skrajnie nieodpowiedzialny i głupi zwyczajnie jak Twoja siostra może leczyć dzieci autystyczne
-
o i dołączę może do Was niebawem chętnie się spotkam o ile samopoczucie mi pozwoli jestem z Warszawy dokładnie z Bielan :) a od nowego roku będę mieszkała w Ząbkach :)
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Jaśkowa odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Artur ja też tęsknie za tym kiedy byłam taka beztroska niestety życie się zmienia i pewne rzeczy niezależnie od nerwicy/depresji itp odchodzą bezpowrotnie, wszyscy się zmieniamy:) natomiast wierzę, że chęć ta wielka chęć tego aby "poczuć wiatr we włosach" może być silną motywacją do walki z naszą chorobą -
Moje problemy/historia/pytania
Jaśkowa odpowiedział(a) na wk temat w Problemy w związkach i w rodzinie
tucha obawiam się, że do póki Twój partner nie zrozumie i nie poczuje potrzeby bycia ojcem dla swojego dziecka do póty Ty nic nie wskórasz, z drugiej strony ciągłe nakłanianie go do zmiany zdania może w najlepszym razie doprowadzić do tego, że owszem postanowi spotkać się z synem raz może dwa dla przysłowiowego świętego spokoju i co wtedy??? Ja patrzę teraz z perspektywy dziecka!!! Jak mały będzie funkcjonował??? Czy nie zachwieje to jego życia???? Czy jednorazowa wizyta taty, który tak na prawdę nie odczuwa potrzeby bycia tatą dla niego nie będzie gorszym złem niż kompletny jego brak!!! Ja rozumiem, że starasz się kierować dobrem dziecka bo sama jesteś matką ale w tym wypadku to może nie zadziałać i może stać się dużo złego dziecku!!!!!! -
Depresja a związki/miłość/rozstanie
Jaśkowa odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Najgorsza głupota jaką można zrobić to tkwić w toksycznym związku dla rzekomego dobra dziecka!!!! bo tego dobra tu nie widać jak by człowiek nie patrzył, nasze dzieci są jak "tabula rasa" my je kształtujemy, dziecko żyjące w atmosferze awantur i braku szacunku z góry jest skazane na niskie poczucie wartości brak autorytetu, wartości i norm odbiera dziecku poczucie bezpieczeństwa niezbędne do prawidłowego rozwoju funkcjonowania, doprowadza do aspołeczności takiej małej jednostki.... Szlag jasny mnie trafia jak słyszę mamusie, które tłumaczą swoje bytowanie u boku delikatnie mówiąc nieprzystosowanego tatusia dobrem dziecka, to czysty egoizm a nie dobro dziecka!!!!! Ja broń Boże nie upieram się przy rozwodzie ale jesli rodzice nie wykazują oboje chęci pracy nad związkiem nie walczą o rodzinę to jedna zdesperowana mam nic nie wskóra do tego trzeba dwojga!!!! i jeszcze jedno szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko!!! dzieci to barometry wyczuwające nasze złe nastroje, frustracje jak nikt inny, nie łudźmy się, że dziecko nie zauważy, bo robimy coś po cichu czy za jego plecami to kolejna głupota rodziców tzw " morlaność Pani Dulskiej" w tym wypadku się nie sprawdzi.... " na ustach uśmiech a sercu ból to najtrudniejsza ze wszystkich ról" banalne to ale jakże życiowe dziecko widzi to co w sercu nie na twarzy- pamiętajmy o tym!!!!!!!!!! -
też pięknie ja dziś byłam cały ranek z synkiem na podwórku i czułam się bardzo dobrze teraz Jasiek spi a ja leże sobie pod kocykiem z laptopikiem, kawką i moim ciężkim psem na nogach mi się krowa uwaliła i jest mi bardzo miło
-
no właśnie jutro początek szkoły wszyscy uczniowie śmigać pa lulu trzymamy kciuki za miłe ( oby dobrego początki) Mi szkoła zaczyna się w pażdzierniku [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:44 am ] o ostatnia się żegnałam i pierwsza się witam z kubkiem gorącej kawki , milego dnia kochani :)
-
ja powiem tak uwielbiam zimę w górach nie cierpię zimy w Warszawie szarej, brudnej, zachlapanej fuj [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:14 pm ] mi się ostatnio nic nie śni porażka na całego bo zazwyczaj przy lekach to ja miałam na maxa odpałowe sny
-
oooo tuż to :)
-
stara stara stara a ja co mam powiedzieć powinna się położyć i na łagodną śmierć poczekać co do rodziców to jest to tak standardowe gderanie starych, że w poradniku " do czego zdolni są nasi kochani rodzice" powinno być na pierwszej pozycji powiedzonek rodzinnych, więc wyluzuj kochany bo osobiście nie znam nikogo kto by takiej mentorskiej gadki nie słyszał ot natura wapniaków i już .........Boższssse abym ja tylko taka nie była
-
natik trzymaj się z daleka od takich poprawiaczy humoru Rena zobaczysz kwestia czasu i będzie lepiej to trochę trwa ale w końcu przychodzi ten upragniony dzień
-
cześć kochani :) widzę, że nieciekawie u Was u mnie też tak sobie co prawda wczoraj do towarzystwa siostry z mężem i córeczką dobila moja serdeczna przyjaciółka, która przyjechała z Anglii i w dodatku nocowała i plotkowałyśmy całą noc jak za dawnych czasów i jeszcze dodatkowo zostałam zaproszona na jej wesele 22 wrześnie ( aaaaaaaaaaaaaaaa nie ma co na siebie włożyć) to dziś jestem na wykończeniu siostra z mężem nadal u nas siedzą nie to żebym była nie towarzyska czy gościnna ale taki rumor w domu przez cały weekend plus pijaństwo panów dało mi popalić marzę o śnie a tu się nie zapowiada abym pospała sobie w najbliższym czasie
-
Mój dzisiejszy dzień jest do doooooppppyyyyy właśnie łyknęłam hydro bo mnie telepie od rana okropnie a ma przyjechać siostra z mężem i córeczką na cały weekend a ja ostatnią rzeczą, o której marzę to goście w dodatku sushi które mam na dziś przygotować leży nietknięte bo nie mam mocy co za obłęd....... spałam do 10:30 boli mnie od tego spania szyja nic mi się nie chce
-
dziś jakiś dramat samopoczuciowy u mnie wystąpił, czuję się delikatnie mówiąc kiepsko jakieś zawroty głowy mam, poty mnie oblewają może to klimakterium no i ten wieczny głód czekoladek ogólnie mam jadłowstręt, ale czekoladki to mogę kg jeść
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Jaśkowa odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Oczywiście, że powinnaś bo jesteś niesamowitą wartościową osobą a takie śmieci nie powinny zaprzątać Ci umysłu z drugiej zaś strony osoby inteligentne wrażliwe mają właśnie to do siebie, że starają się każdym skur..... dojrzeć człowieka Tak czy inaczej stawia Cię to erę wyżej od nich!!! -
Witaj na forum :) miłego klikania :)
-
ja mam też bolące tyle że na policzku i brodzie hahahahaha ale z nas pryszczaki
-
no Dino właśnie na forum " leki ogólne- skutki uboczne" napisałam o tych pryszczach mi też się robią normalnie jak nastolatce a nastolatką dawno już nie jestem mało tego nawet jak ją byłam to łaskawy los oszczędził mi trądziku nigdy go nie miałam bo do teraz
-
Accountant ja zaszłam w ciąże będąc już nerwicowcem nawet brałam leki na samym początku przez jakieś półtora miesiąca potem je odstawiłam oczywiście wszystko było pod kontrolą psychiatry i ginekologa, mój synek jest zdrowiutki po porodzie miałam silną depresję poporodową z atakami leku panicznego znowu się leczyłam potem znowu miałam 2 lata remisji bez leków teraz mam nawrót biorę leki a od środy przyszłej zaczynam terapię, natomiast ten nawrót jest dużo słabszy niż poprzednio, być może ja wiem na temat nerwicy więcej i lepiej dzięki temu ją znoszę w każdym bądź razie nie przeszkadza mi ona w byciu mamą :)
-
powiedz jej, że masa osób Cię do czegoś zmusza gadają z komputera
-
wiesz co wejdź sobie na to forum www.fajnemamy.pl tam sobie poplotkujesz z ciężarówkami takimi jak Ty od razu odwrócisz swoją uwagę od choroby a skupisz się na maleństwie :)
-
qrcze wiecie, że ja to się bałam wszystkich innych chorób typu raki, guzy itp a o schizofrenii nigdy nie pomyślałam dopiero teraz podsunęliście mi ten pomysł spoko spoko nie mam zamiaru się wkręcać :)
-
mam pytanko wyłażą mi garściami włosy obłęd no i dostałam pryszczy takich bolących jakbym dojrzewała a mam to dawno za sobą poza tym nawet jako nastolatka nie miałam trądziku itp rzeczy. a teraz przetłuszczają mi się koszmarnie włosy wypadają no i te pryszcze mieliście tak od leków macie jakieś pomysły co z tym zrobić??? a może badania powinnam zrobić??
-
dziś od rana dostałam jakiegoś powera wyprałam dywan sprzątnęłam całą chałupę i mam czyściutko i pachnąco, ale padam na ryj coś z moją kondycją do bani chyba, że to zoloft daje popalić........ wiecie co cały czas chudnę nie to żebym się martwi bo zawsze jest z czego ale mam totalny brak apetytu cały czas, jedzenie mogłoby nie istnieć dla mnie