Skocz do zawartości
Nerwica.com

pixi107

Użytkownik
  • Postów

    109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pixi107

  1. Droga Paulo. Lekarz, który zapisał Ci leki antydepresyjne powinien przewidzieć skutki uboczne i wypisywać Ci coś w stylu benzodiazepiny na te pierwsze dni,które są zazwyczaj najgorszymi bo to początek i wiele leków antydepresyjnych na samym początku wywołuje niemiłe objawy. Jeśli Twoje lęki będą się nasilać skonsultuj to z doktorem, który leki zapisał.
  2. Ja po tym blokerze drapię się pod pachami jak małpiszon :) Chciałam tylko dopisać, że dostałam skierowanie do szpitala, bo lekarz stwierdził, że może mój lęk przed połykaniem, brak tego odruchu i stawanie w gardle to jakaś choroba neurologiczna ...
  3. Dzięki za pomoc. Za 20 minut idę do lekarza. Czas, żeby w końcu mi pomgół w jakiś konkrenty sposób, bo od tygodnia zjadłam zaledwie parę łyżek zupy, bo łykać nie mogę. Paranoja
  4. Ale miałam atak...huh. Wyratował mnie Ventolin - lek na astmę, rozszerzający oskrzela. Jak zawsze zaczęłam sobie wmawiac, ze zle oddycham i rzeczywiscie sie stało. Dawno nie bylo tak zle juz wisialam na telefonie po karetke ale sie wybronilam. Niech juz bedzie jasno ;(
  5. Wiecie co...nie wiem, czy to dobrze czy źle. Ogólnie mi się pogorszylo, ale chyba nie mam często takich nagłych ataków. Ale za t 24h na dobe mam męczarnie i cieprię, bo te ataki zamieniły się w ciągłość. MAsakra - porażka.
  6. Nieźle... Zapytam lekarza o Cipramil, ale widzę, że jest strasznie drogi. A masz może taki objaw jak odbijanie? Uporczywe? Dość bolesne? Refluksu nie mam, czasem mam zgagę. Lekarze mówią, że zatrzymuje mi się powietrze w przełyku, bo łykam powietrze w trakcie prób jedzenia.
  7. A może to przez siłownię? Może to przeciążenie mięśni? Wiesz, niektórzy przeceniają swoje możliwości, dźwigają "tony" za dużo niż powinni, nie robią rozgrzewki...
  8. Wolę nie próbować żadnych z tych połączeń. Zazwyczaj jestem ostrożna i dbam o to, żeby jednocześnie nie brać leków, które mają ze sobą jakieś interakcje. Znam ludzi, którzy chleją jak szaleni przy Xanaxie. Ja bym się nie odważyła. Ja chcę walczyć o siebie, chcę się pozbyć tej głupiej nerwicy i wygrać z nią a nie pogrążać się jeszcze bardziej. Tak czy siak póki co funkcjonuję bez Afobamu i bez żądnych innych leków na nerwicę. Jestem czysta - tak toi nazwę. Cierpię, znoszę to z wielkim bólem, płaczem i okropnymi cielesnymi objawami, ale z nadzieją, że w końcu wygram.
  9. cala w trawie. Jeśli Twoje lęki to głównie lęki ogólne, depresja, brak szczęścia, zamykanie się w sobie to oprócz leków na 100% bardzo pomoże Ci psychoterapia. Twój psychiatra powinien wysłać Cię na taką. Jeśli nie masz objawów somatycznych to myślę, że masz troszkę lepiej niż ja i wiele osób, które niestety je mają. To praktycznie to samo, bo tak samo rządzi nami strach ale na pewno bardziej pomoże Ci psychoterapia niż same leki... Ja byłam zaledwie na 4 wizytach u pani psycholog. Większość to ja przegadałam, wiadome, ale naprawdę pomogłlo jeśli chodzi o własną wartość, samoocenę. Jeszcze mam parę problemów z akceptacją samej siebie, ale wiele z nich już odeszło. Musisz poprosić lekarza o psychoterapię. A co do tematy czyli sertraliny - dla mnie to męka. Nie wezmę tego już nigdy, nie pomogło mi, pogorszyło sytuację. Ale każdy organizm reaguje inaczej. Tak naprawdę każdy z nas powinien mieć taką świadomość, że leki leczą nas w jakiś sposób, ale też ogłupiają - w takim sensie, że za bardzo ufamy w działąnie samego leku, nie staramy się własną siłą woli, własnym umysłem panować nad lękami tylko wierzymy w te lekarstwa, że one same wystarczą. Jestem takiego zdania, że sam lek wiele pomoże ale nigdy nie pomoże do końća w nerwicy, dopóki człowiek sam nad sobą nie popracuje. Sorry za taki chaotyczny post, ale jestem śpiąca a pani nerwica zaatakowała mój oddech, gardło i póki co nie pozwala usnąć.
  10. Afobam? Afobam na początku działał na mnie po 15 minutach. Potem czas wydłużał się do pół godziny, a teraz dizała po godzinie od zażycia. Coraz mniej działa, bo organizm przyzwyczaił się. Pamiętaj, że Afobam nie leczy - on tylko hamuje lęki doraźnie.
  11. Z opinii ludzi, których znam i obu leków próbowali to mogę powiedzieć, że uznaliby Lorafen za mocniejszy. Dłużej działa przede wszystkim. Na mnie Afobam działa 2h ;(
  12. Uzytkownik - hydroxyzynę można zaliczyć do leków, które są hmm "antyalergiczne". Działa ona nie tylko przeciwlękowo, ale przeciw świądowi, wyspkom itp. Lekarz stanowczo odradził stosowanie Afobamu z takim lekami, bo działanie może być o wiele za mocne i ponoć może wystąpić niewydolność oddechowa. Ja tak czy siak raz po Afobamie jestem najszcześliwsza na świecie, a raz on moje lęki nasila. Prosiłabym kogoś kto ma podobny objaw po tym, tj. czasem po Afobamie źle mi się przełyka nawet ślinę, jakieś takie zwolnione tempo... czy ktoś też tak ma?
  13. Na mnie setaloft zadziałał źle w tym momencie, już po 1 tabletce. Okrutne kurcze mięśni szyi i kręgosłupa, paniczna suchość w gardle (od wczoraj do dziś się jeszcze utryzmuje!!! mam język jak tarka a podniebienie suchutkie, że widać dosłwonie skórki na błonie) i przede wsyztskich strach. Chyba się poddam i nie będę leczyła się lekami tylko terapią...
  14. Ja mam nawet problem ze śliną. Aż mnie boli wszystko, całe ciało... Totalna pomyłka to głupie zycie ;(
  15. Ja znowu toczę bój z Setaloftem. Pół godziny po zażyciu 1 tabletki byłam w 7 niebie. Potem ... w 7 piekle. Do teraz trzyma mnie mrowienie w gardle. Łykanie to tragedia w tej chwili. Dręczy mnie jedno, na ulotce napisane jest, żeby alprazolamu nie łączyć z sertraliną albo łączyć ostrożnie, bo może nasilać swoje działanie. Czy to bezpieczne połączenie?
  16. Skonsultuj to z lekarzem. Ja w styczniu brałam sertralinę i zdychałam po niej okrutnie, kręgosłup mi chciało wyrwać. Teraz próbuję ją brać od nowa, bo wiem, że może pomóc. Ja po pierwszej tabletce czuję się wyciszona (tak jak dziś). Niestety tych lęków, które mam nie złagodziła (zaczne działać po miesiącu, dwóch o ile to w ogóle coś da) ale gwarantuję, że choć trochę wycisza. A to też ważne. Ja się czuję spokojniej po niej. Czy nie działa? Ciężko powiedzieć. 125 mg to całkiem dużo, ja mam 50 mg. Może potrzebujesz dodatkowo jakiejś benzodiazepiny, żeby w razie ataku nerwicy zażyć. Czy dostałaś skierowanie na psychoterapię? Same leki, owszem wiele dają. Ale kluczowym sposobem na radzenie sobie z nerwami jest właściwa psychoterapia.
  17. Właśnie zaczęłambrać Setaloft na własną rękę. Nie daję już rady jakoś musiałąm się poratować.
  18. Czy ktoś z Was może po Afobamie ma uczucie duszności na oskrzelach? Typowo jakby ktoś usiadł na nich... I problemy z przełykaniem? Bo mi się to zdarza co 2 tablętkę... Zastanawiam się czy to nasilenie lęków czy jakiś skutek uboczny.
  19. Podwyższona billurbina zazwyczaj świadczy o kłopotach z wątrobą. Powinieneś się nadal diagnozować w tym kierunku. Moim zdaniem lekarz pierwszego kontaktu musi sprawdzić ta wątrobe koniecznie. Poproś jeszcze o skierowanie do neurologoa, bo to neurolog może zdiagnozować chorobę mięśni. I wybierz się chociaż na jedną wizytę do psychiatry. Dowiesz się czy miał już z czyms takim styczność i czy uważa to za nerwicę.
  20. Karolina, ja przeżywam tragedię. Robię tyle badań i wszystko wychodzi na to, że jestem zdrowa, a ja nawet ze śliną mam problem. To okropne, jesz coś i czujesz, że nie masz siły, żeby przełknąć. A jak już znajdziesz siłę to na złość jedzenie staje w gardle. Eh. Mam Setaloft w domu, wkurrzę się i zacznę go jeść .
  21. Hej. Brałam Pramolan na moje lęki, nie działał (w sumie nic na nie nie dziala ale to szczegół). Dziwne objawy, ale wiesz jak to jest. Nerwica to taki potwór, który objawia się najróżniejszymi rzeczami. Mogą to być problemy somatyczne czyli tzw. odczuwanie nerwów na własnym ciele np. duszność, nudności, bóle itp. . U niekotrych natomiast objawia się to stresem, który odreagowują pijąc, ćpając itp. Ty możesz mieć to pierwsze , nerwice, która objawia się paleniem mięśni. Polecam jednak Tobie pójść do rodzinnego lekarza po skierowanie do neurologa. Zapewne dostaniesz skierowanie na jakieś usg, może rtg, badanie krwi itp. Jeśli coś wyjdzie nie tak to neurolog zleci szersze , bardziej szczegółowe badania. Takie problemy z mięśniami zdarzają się często przy miastenii, ale jest też wiele innych objawów. Oprócz zmęczenia, bólu mięśni są inne problemy - zaobserwuj swoje ciało i zobacz co jeszcze może wydawać się nie tak . Ale nie daj się zbyć lekarzom. Skoro są pewni nerwicy to niech dadzą skierowanie do psychiatry, który da silniejsze leki i może one pomogą albo do psychologa, który zapewnie terapię behawioralną (psychiatra też oprócz leków zapewne Cię na nią wyśle). A jeśli nie wyciągniesz skierowania to idź choć na 1 wizytę prywatną do psychiatry, może coś pomoże. Co do bólu brzucha po przyjmowanych przez Ciebie lekach - poczytaj o skutkach ubocznych tych tabletek, może masz uczulenie na jakiś składnik, albo organizm źle reaguje na te leki i trzeba bylo zaczać od mniejszej dawki lub odstawić całkowicie. Pozdrawiam
  22. Próbowałam. W Krakowie gdzie teraz niestety jestem takie rejestracje do państwowych psychiatrów mają miejsce raz na miesiąc i nigdy nie mogę się dostać. Spróbuję w WAWie jak będę już, może tak mi ktoś pomoże. Hydroksyzyna i żadne benzo na mnie nie działa, a już na pewno nie na problemy z łykaniem jedzenia.
  23. Hmm...przede wszystkim mój piesek :) jest niewidomy więc potrzebuje mnie. Nie mogę go zostawić. Lotnictwo - moja pasja, fotografia, rodzina, wiara w Boga, miłość. Chęć wyzdrowienia. Choć się nie udaje trzeba wierzyć do końca.
  24. karolek, mam to samo. Ból może pojawiać się od tego, że gdy próbujesz łykać kęsy jedzenia połykasz dużą ilość powietrza. Tak właśnie mi się robi i też często boli i odbija mi się. Warto zrobić gastroskopię. Ja zrobiłam i nic nie wyszło niestety. I pińcet innych badań . Do tej pory się męczę niestety.
×