TO FAKT. LEKI USPAKAJAJĄ, ODSTRESOWUJĄ, ODPRĘŻAJA I WTEDY LEKI ZMNIEJSZAJA SIE. WIEM TO POSOBIE. OD KIEDY BIORE LEKI NIE BOJE SIE JUZ TAK BARDZO LUDZI, CHOĆ MAM JESZCZE TAKIE DNI ŻE NIE WYCHODZE Z DOMU ALBO JAK WYJDE TO - DO TYLKO DO SKLEPU I CIUPASEM DO DOMU ZEBY NIKOGO NIE SPOTKAĆ,ŻEBY Z NIKIM NIE ROZMAWIAĆ. BOJE SIE ALE NIE WIEM CZEGO. JAKIŚ NIE OKREŚLONY LĘK.LEPIEJ JEST WTEDY GDY WYCHODZĄC Z DOMU MYŚLE TYLKO O TYM W JAKIM CELU WYSZŁAM Z DOMU.DOBRZE JEST MIEĆ PRZYJAZNĄ DUSZYCZKĘ KTÓRA CIĘ ROZUMIE. JA MAM. TO JEST KOLEŻANKA TEŻ CHORA NA NERWICĘ. WSPIERAMY SIE. POKAZUJEMY SOBIE BŁĘDY. ALE NIE KRYTYKUJEMY SIĘ. POMYŚL NAPEWNO GDZIEŚ W POBLIŻU JEST TAKA OSOBA. ROZEJŻYJ SIE DOKŁADNIE DOOKOŁA. POZDRAWIAM