cinnamon_inspiration

Witajcie, Moje posty moga czytac tylko ludzie, ktorzy sie usmiechaja, wiec prosze banan na twarzy raz dwa :) Pieknie dzis wygladasz tak miedzy prawda a Bogiem. Chcialam dzis sie zapytac, jacy sa wasi psychologowie? Ufacie im, pomagaja wam? Bo moja pani Ania... jezu, co za cudo.... Wygadalam sie jej dzisiaj, ze nie mam sily, ze skoncze ze soba... a ona mnie tak slicznie pocieszala, a jeszcze kazala mi, ba, zmusila mnei , zebym napisala dokument, ze "ja, beata f. zamieszkala przy ulicy blablabla obiecuje, ze zadzwonie do pani Ani G. w razie nasilajacych sie mysli samobojczych". Zalatwila mnie jednym slowem :) Bo nawet jak bede chiala TO zrobic i do niej zadzwonie to ona mnie zawsze przekona. powiedziala, ze nawet jak bedzie 3 w nocy to moge do niej zadzwonic. a jeszcze jak wrocilam do domu to do mnie zadzwonila tylko dlatego, zeby sie spytac, czy sie dobrze czuje i powiedziec, ze o mnie pamieta :) wszystkim zycze takich psychologow buziaczkiiiiiiiiiiiiiiii [ Dodano: Pon Lut 12, 2007 8:07 pm ] A co do mojego psychiatry Boszszsz, jeden normalny czlowiek w moim otoczeniu. Mozna z nim powaznie pogadac, jak z psychologiem, podnosi mnie na duchu, mowi, ze "mam jeszcze jakas misje na tym swiecie" i doradza mi w sprawach damsko meskich :P:P jak i we wszystkich innych :) leczy mnie tez hipnoza. ale jest tez na luzie. ostatnio opowiadalam mu kawaly ))))

oo Atkaa, jak mi milo :) mnie tak siostry nazywaly jak bylam mala:) Takie slodkie zdrobnienie od imienia Beata :) pozdrawiam Becia

Ja juz nie moge...jest mi strasznie smutno i sie boje wszystkiego...boje sie nawet, ze ktos na mnie nakrzyczy, za to, ze napisalam tu posta...chce smierci, ale jej tez sie boje...ten smutek mnie rosadza od srodka, ciagle mam koszmary senne, ja juz tak dalej nie moge, ratunku czuje taka beznadzieje, ja w ogole nie potrafie sobie wyobrazic, jak to jest byc "normalna", czy to w ogole mozliwe? tak bardzo chce ulgi, tak bardzo beata ps jezu tylko na mnie nei krzyczcie bo sie zalamie

A mi sie wydaje, ze jej pocalunek przywrocilby ci chcec do zycia... moze nam powiesz, dlaczego z niej zrezygnowales?

Ja nie wiem czy to co czuje nazwac fobia spoleczna ale... ja panicznie boje sie komus zaufac, bo po co, jak i na koncu i tak mnie skrzywdzi? Takie mam przeswiadczenie przezywszy 19 lat na tej ziemi... Ludzie zawsze zawodza...z malymi wyjatkami..wiec strasznie sie boje..

Witajcie, Ja tu mam tak zdziebko eee... wstydliwe pytania Niedawno przestalam byc dziewica i w sumie nie mam doswiadczenia w tych sprawach. Chcialam wiedziec co trzeba zrobic zeby dac temu Jedynemu szczescie w tych sprawach... taki przepis na kochanke idealna..bo zdazylam sie zorientowac, ze jak cos sie nie uklada w tej sferze to potem wszystko sie wali... z gory dzieki za odpowiedzi Beata

bo mnie z "szalonymi krowami" bo jest takie powiedzenie - polityka, choroba szalonych słów" :)

A moj lekarz poddaje mnie hipnozie i nie widze w tym nic zlego. W hipnozie jestescie sto razy w ciagu dnia, jak sluchacie fajnej piosenki, jak wciagnie was ksiazka, reklamy was hipnotyzuja itp itd. piosenki religijne wbrowadzaja w stan hipnozy, modlitwa takze, wiec zakazane to byc nie moze:) Kazdy jest podatny na hipnoze tylko zalezy to od osoby hipnotyzujacej, jaka ma na ten temat wiedze. pozdrawiam beata

Niektore leki powoduja obnizenie libido.

Bo wysyłek fizyczny ,kochani, wspomaga produkcje hormonow szczescia:) Endorfiny (czyli własnie te hormony szczescia) sa nazywane " wewnetrzna morfiną", nic więc dziwnego, że czujecie sie naćpani :) Niektóre z innych bodźców powodujących wydzielanie endorfin, to: poczucie zagrożenia wysiłek fizyczny (chociaż niektórzy naukowcy twierdzą, iż to udział w rywalizacji sportowej, a nie sam wysiłek to powoduje) niektóre przyprawy, np. papryka chili promienie ultrafioletowe w niektórych przypadkach akupunktura podczas stymulacji prądami TENS czekolada Jak włączę sobie muzykę i tańcze to mam banana na twarzy

Witamy na pokładzie przychodzisz tu taka => wychodzisz taka =>

Nie, nie, nie, nie, nie Powinnaś napisać tak: Cześć, jestem Aga i pierwszy raz weszlam dzisiaj na to forum. Jestem wspaniała z elementami niezwykłości i cudowna. Pozdrawiam wszystkich. Witamy na forum :) Ja jestem tu dopiero od niedawna, ale juz pokochalam to miejsce:) pozdrawiam, Beata

Mam na imie Beata, zreszta pewnie juz zdazyliscie zauwazyc;) Jest to istna ironia losu, bo slowo "beat" w jezyku francuskim, oznacza "szczęśliwy" i "błogosławiony", a moje zycie to raczej przeciwienstwo tego. Mam szczescie w niektorych kwestiach, mam wspanialych przyjaciol, swoja filozofie, ale reszta moze byc okreslona mianem "hujowo" :) Nie chce sie rozpisywac co do moich problemow, bo to arcy-nudne, moze tylko zawre to w paru slowach: nieszczesliwa milosc, rodzice i ambiwalencja... tzn. wiem co jest dobre, ale moje pragnienia sa silniejsze niz rozsadek, slowem, takie rozszczepienie Fizycznie lat mam dziewietnascie, duchowo tysiac piescet dwanascie jakos tak czuje, jakbym sie miala porozsypywac:D to co lubie? jezyki obce. znam angielski i francuski biegle, i ucze sie arabskiego, znam niemiecki ale tylko troszeczke [moja mama jest pol niemka] i kiedys uczylam sie hiszpanskiego. interesuje mnie psychologia, jak zreszta kazda osobe na swiecie chora na cos. i lubie sie przytulac, ale nie mam nikogo do przutulania dzieki, jak ktos to wszystko rpzeczytal Becia

moge sie troche wyzalic nie :D? wlasnie mama do mnie powiedziala "***** ******" :D:D wiec mam nowe imie, a nawet nazwisko bo kupilam cos na prezent przyjaciolce i mamie sie to spodobalo, i chciala to, a ja nie moglam jej dac, bo juz obiecalam komus. czy wy [szczegolnie ci, ktorzy maja zle relacje z rodzicami] tez macie tak, ze szukacie "rodzicow" w osobach swoich znajomych? mnie to przeraza, jak patrze w telewizje, lub spotykam sie z kims i mysle "chcialabym byc jej/jego corka". Myslalam juz tak o moim lekarzu, mojej pani psycholog, pewnym aktorze i w sumie o kazdej osoboe, ktora jest mila... pozdrawiam, Beata aka **************

margaret, mam to samo, ciagle mi udowadniaja, ze jestem nikim... "jaka ty masz wartosc, jesli nie chodzisz do szkoly, jestes nikim, stara szmata itp itd", ale oni nie wiedza, ze szkola to akurat moj najmniejszy problem, jakbym miala taki kaprys to bez kiwniecia palcem byl miala 4,7 i to nie jest lenistwo, ja poprtostu jak mam wstac lub wyjsc do tych ludzi to czuje jakby mi slon siedzial na klatce piersiowej... i w ogole wsztsrko robie zle,ostatio czegos zapomnialam, zostawilam niechcacy w egipcie prezent, ktory mialam przywiesc babci, i mialam taka hujowa atmosfere w domu, ze koniec. w kazdym razie, ten moj nudny belkot jest po to, by cipowiedziec, ze nie jestes sama, trzymaj sie zlotko... A wizyty u psychiatry sie nie boj. ja pamietam, jak mi zoladek podchodzil do gardla, ale nie wyobrazasz sobie jaka to ulga wszystko powiedziec... jak myslisz ze zapomnisz to zrob sobie sciage, ja zazwyczaj robie. 3maj sie:)

jesli chodzi o psychiatre to polecam pana Michala Michalowskiego, a jesli chodzi o psycholog to Pania Anie Gulczynska, oni sa cudowni,naprawde. pracuja w tej samej poradni ich strona www.prohominis.pl

polecam ksiazke SUMO, Paula McGee, niech was dziwny tytul nie zmyli. ta ksiazka jest o tym, jak pozytywnie zyc i sie cieszyc. jak ktos chce to mu wysle za darmo, bo juz przeczytalam. pozdrawiam beata

Ehem... moze sie przedstawie, mam na imie.... a z reszta kogo to obchodzi, wiosen przezylam 19. W sumie juz nawet nie prosze o pomoc, nawet Boga, ja tylko mam jedno pytanie, biore dwa leki, fluoksetyne i risset. ile musze tego gowna wziac,zeby ze soba skonczytc?