Qrf

Zebrec, zawsze wielbiłam mambę truskawkową, ale od jakiegoś czasu wygrywa pomarańczowa mam ochotę na dobry i sycący obiad

rodzimy się i umieramy samotnie

kite - latawiec

Niemand - nikt

extraterrestrial - pozaziemski

kidnap [porwanie]

tot - martwy

bezdomni - Żeromski

pantry [spiżarnia]

eminently - wybitnie

Entschädigung (rekompensata)

zróbcie nowy wątek dla wersji angielskiej, tak to jest misz-masz i chaos

Selbstachtung (poczucie własnej wartości) kurcze, wszyscy naraz

Gott (Bóg)

Jeśli ma być z tego pożytek, to przy każdym nowym słowie w nawiasie powinno być tłumaczenie

gigant

Mi się wydaje, że takie częste deprecjonowanie siebie to dobre podwaliny pod fobię społeczną

Te wszystkie generalizacje są bardzo krzywdzące, każdy człowiek jest nieco inny. Wiadomo, że jak kogoś poznajemy, najpierw widzimy opakowanie, jednak niektórzy przyciągają tak interesującym wnętrzem, że czynniki estetyczne szybko schodzą na dalszy plan.

uśmiechnęłam się, jak to zobaczyłam możesz rozwinąć myśl?

Luktar, dzięki, takie papryczki lubię jakiś czas temu właśnie jadłam z białą papryką, a Ty jaką masz?

znowu nie ma obiadu i chyba jutro też nie będzie

1. antyprawda: co Cię nie zabije, to Cię wzmocni 2. antyprawda: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło 3. antyprawda: będzie dobrze nigdy nie wiadomo, co będzie

Ja wolę nasypać mniej, a zaparzać raz. Po drugim zalaniu mi już nie smakuje

hej

Ferdynand k, kiedyś liczyłam z kolegą, ile WWA jest w standardowej filiżance kawy i porcji yerby i jakoś podobnie wszystko wychodziło. Ja nie palę, rzadko jem coś z grilla, więc WWA nie mam tak dużo w organizmie Myślę, że z yerbą trzeba jak ze wszystkim, co za dużo to niezdrowo, ale yerba ma jak dla mnie bardzo dobre działanie na przewód pokarmowy, dlatego po jakimś czasie zawsze do niej wracam i liczę na to, że zamiast WWA będą wchłaniać się polifenole, inne antyoksydanty, witaminki i minerałki