Skocz do zawartości
Nerwica.com

dolomit

Użytkownik
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dolomit

  1. Zetsu "to idź do pracy, znajdziesz sobie zajęcie i szybko zapomnisz o problemach" Może zrezygnuj ze studiów i garnuszka Rodziców i zastosuj sie do swoich rad? Skuteczność twej "terapii" spowoduje że znikniesz ( na szczęście) z forum ,będąc flagowym okazem zdrowia. Chyba napisałes "to bez jakiegoś specjalnego wysiłku aby to zrozumieć." Repair Dokładnie taką derealizację jak Ty mam od 3-4 lat Uparcie czekam na poprawę, lecz pomimo wykorzystania chyba juz wszystkich możliwości jestem w punkcie wyjścia.( szpitale , terapie, tony leków ) Stosowałem też rewelacyjną metodę dr zetsu. Wszystko na nic. Jedyna skuteczna metoda, jaka często przychodzi mi ostatnio do glowy to chyba metoda "pod ciężarówkę "
  2. Zaqzax - JWH-307 15mg chyba nie jest odpowiednim " lekiem" dla Ciebie ,hehehe
  3. LAMOTRYGINA Ma ktoś z CHADowców z tym lekiem do czynienia? z jakim skutkiem? Interesuję mnie zwłaszcza skutki uboczne.jakie i czy przemijające Monika ma rację CHAD to często niestety wierzchołek góry lodowej i zawiera w sobie niektóre " lżejsze" zaburzenia/choroby Mariusz-wrzucaj tą Depakine bez obaw. Dawkę masz znikomą , a w zamyśle lekarza zapewne chodzi o to czy jakoś u Ciebie zadziała czy też nie. Zdobędzie dzięki temu jeden z diagnostycznych tropów
  4. Przepraszam, ale nie byłoby ostatniego mojego postu gdyby nie całkowita tolerancja moderacji dla zaczepnego i noszącego znamiona pyskówki postu "Nie masz na jedzenie ? to idź do pracy, znajdziesz sobie zajęcie i szybko zapomnisz o problemach. Widzę że nawet nie masz chęci pozbyć się swoich dolegliwości, więc co tu mówić w ogóle o walce ... Nawet szpital ci nie pomorze jeżeli sam nie będziesz chciał sobie pomóc" Zwłaszcza , że autorem jest zdesperowana ( rozważania samobójcze )osoba nie mająca pojęcia o tym jak sobie samemu pomóc....
  5. Skoro to wszystko takie proste ,Stary, to czemu się do tego nie zastosujesz? Bo z tego co piszesz w innym wątku jestes w głebokiej dup.ie jak na razie "Chodziłem na terapię psychodynamiczną w zeszłym roku przez pół roku, która w sumie nic mi nie dała. W rezultacie zmieniłem lekarza i prowadzi ze mną terapię behawioralną, biorę leki - elicea 5 mg (wcześniej 10 mg) i sporadycznie hydroksyzyna. Mimo to nie wiele mi pomaga, tym bardziej że mam przerwę wakacyjną w terapii. ODczówam lęk przed każdym ! Przed moimi znajomymi, przed siostrą, wcześniej nawet przed matką (od tego się wyzwoliłem). Ostatnio odczuwam lęk nawet gdy słucham swojego ulubionego zespołu. Nie wiem dlaczego tak jest, czy to jakiś lęk natrętny, natrętne myśli czy jak. Jestem już tym wszystkim zmęczony, właściwie od pół roku nie miałem dnia spokoju. Mówią mi abym zaczął uprawiać sport to mi przejdzie, heh kiedy serce mi z taką częstotliwością zapierdziela że gdybym przebiegł 100 m to pewnie bym przytomność stracił ...Teraz powinienem znów zadzwonić do lekarza i umówić się na termin powakacyjny lecz nie wiem czy w ogóle jest sens skoro nic mi nie pomaga, a problem eskaluje .... Co tu robić ? Nie jednokrotnie myślałem nawet o samobójstwie lecz nie mogę znieść myśli jak moja rodzina by wówczas cierpiała z tego powodu ..." Fajnie oceniać i potępiac innych,co nie, Stary?
  6. Odnośnie diagnozy nie będę się wypowiadał -każdy ma trochę inne objawy i inny stosunek czasotrwania depresji i hipomani/manii. Ja dla przykładu mam o tyle źle ,że obie fazy mam jednocześnie.Totalny obłęd.... Co do leku. Z założenia jest jednakowo skuteczny zarówno w fazie manii jak i depresji. U mnie nie wywoływał ŻADNYCH SKUTKÓW UBOCZNYCH jako jeden z niewielu. Większośc leków w moim przypadku niestety pogarsza i tak już cięzki stan.Kilka stron wcześniej juz chyba pisałem . Mnie niestety nie pomaga.Od kilku lat nie trafiłem jeszcze na "ten"lek Ja nie miałem żadnych skutków ubocznych nawet przy dawce 4 x 500mg depakine Więc Twoja dawka zapewne nic złego Ci nie zrobi...
  7. Dziwisz się że odszedł?? Czegoś takiego nikt normalny by nie wytrzymal.A gdyby mimo wszystko to tolerowal i wybaczał , to prędzej czy później traktowałabyś go jak frajera i dawałoby Ci to zielone światło.... Nie, nie oceniam Cię.Współczuję i łączę się w Bólu Wiem co to CHAD ( mieszany ) i utrata kontroli nad swoim zyciem, brak zahamowań , patologiczne rozumowanie itd.....Też zrobiłem w czasie zaostrzenia objawów nieodwracalne rzeczy, ktore zaważyły na moim życiu tak dalece , że rozważam obecnie odebranie go sobie... -- 15 wrz 2011, 15:31 -- ..i tak jak napisał Amon-marsz do psychiatry W tej chorobie afekty są często nie adekwatne , jak sama wiesz.....trzeba reagować za wczasu
  8. Tak . wszystkie leki z grupy SSRI działają tak samo. Różnią się tylko skutecznością wychwytu zwrotnego . Jeżeli jeden działa negatywnie i skutki uboczne sa nie do wytrzymania , to każdy inny lek z tej grupy zadziała tak samo źle. Przeszedłem na własnej skórze wszystkie SSRI ( sertralina, fluoksetyna,citalopram,escitalopram, paroksetyna,fluwoksamina ) i na wszystkich zdychałem. Po paroksetynie a także fluoksetynie skończyłem w psychiatryku- skutki uboczne spowodowały silne myśli suicydalne.... Szkoda zdrowia, czasu i kasy na inne SSRI, jeśli po ktoryms z nich skutki uboczne są nie do wytrzymania. trzeba szukać innych rozwiązań. TLPD, mianseryna, wellbutrin,atypowe neuroleptyki, leki przeciwdrgawkowe Są ludzie ( Adamo ) na ktorych te leki działają dobrze, są trafione i nawet maksymalne dawki nie powoduję nadmiernych uboków. Innych miażdżą najniższe możliwe dawki.
  9. Co racja to racja. Wprawdzie w moim przypadku picie alkoholu nawet w znacznych ilościach powoduje paradoksalnie wytrzeźwienie-derealizacja ustępuje i jestem trzeźwiejszy niz przed piciem, normalnie myślę, kojarzę, postrzegam świat...Lecz następny dzień jest jeszcze gorszy.. Mimo to pozwalam sobie czasami na tą alkoholową podróz do świata normalnych. Leki......... Brałem wszystko. bezskutecznie. SSRI wszystkie, TLPD wszystkie, neuroleptyki, czteropierścieniowce ( mianseryna ) itd Było tylko gorzej...powaznie. Aha szpitale i terapie równiez Zwyczajnie -są choroby nieuleczalne i moja do nich nalezy i albo godzimy się w nich tkwić albo nie. Ja się nie godzę. Jestem buntownikiem. Stąd moja utrata nadziei i wielka chęć powiedzenia wszystkim "do widzenia"
  10. Ostrą i kompletna derealizację mam od około 4 lat Choruję na CHAD. jedynie kilka razy w tym czasie derealizacja znikła na kilka tygodni, podczas gdy wchodziłem w fazę hipomaniakalną.Żadne leki nie pomagają Wręcz nasilaja derealizację. Najgorszy z możliwych objawów.....Przy derealizacji depresja, napięcie i lęk to druga liga tylko. Z powodu derealizacji trwającej beznadziejnie od lat 4 biore pod uwagę rychłe pozbawienie się życia. Mam wrażenie że postradałem zmysły.Każda z przeżytych godzin w ciągu ostatnich lat jawi mi się tylko jak zdjęcie lub film z czyimś ( nie moim) udziałem.. Wszystkie jest nierealne, obce, przypomina raczej narkotyczną jazdę po LSD. Wczoraj odbieralem dziecko z przedszkola. Bawili się na dworze. Biegali. Nie potrafiłem wyłowić w grupce biegających dzieci mojego syna........Po prostu ten ruchomy film do mnie kompletnie nie docieral. Jakby wszystko było raz za wolno, raz za szybko a raz za tłustą szybą.... Nie wyrażam już zgody na taki stan zidiocenia. Niech nikt mi nie mówi że samobójstwo jest grzechem To Bóg popełnił grzech ciężki skazując mnie na takie męczarnie..
  11. Zażyłem. Po 15 minutach zaczęłom i się kręcić w glowie ,a po poł godzinie przestałem rejestrować co sie wokół mnie dzieje. Po godznie miałem ogromny problem z przejściem 2 km do domu od teściów. Zataczałem się.Nie pamiętam kiedy byłem tak pijany..Po wejściu do domu padłem na łóżko i spałem 5 godzin .Teraz jestem jak na kacu. Masakra jakaś Ludzie...czy jest jakiś lek dla mnie? -- 13 wrz 2011, 11:55 -- Jakaś porażka. Spałem po wczoraj o 14 zażytym Abilify z którym wiązałem ogromne nadzieje aż do teraz....12.00 To jakiś obłęd .Nasiliły się depresyjne objawy.Brak sił.Nie chce mi sie nawet zrobić sobie jeść-przerasta to moje potrzebne zaangażowanie psychiczne w tą czynnośc. najgorszy jest brak nadziei . A taki mnie włąsnie teraz dopadł Patrzę przez okno i widzę zabieganych ludzi, ktorzy gdzieś dążą , za czymś biegną, coś mają....Robią to z rozpędu niejako , bez jakiegokolwiek specjalnego wysiłku....a ja nie mam siły nawet zjeśc czy obejrzeć tv. taka dłuższa wegetacja nie ma już sensu.
  12. Amon Dziś idę chlać z Bratem i oglądać walkę Adamka....kurcze nalezy mi się jakiś oddech od tej choroby.Unikam alkoholu w związku z lekami.Lecz dziś mam zamiar zachowac się w sposób nieodpowiedzialny i porządnie się zeszmacić,hehehehe. Rispoleptu nie biore od kilku dni, a na Licie nic mi się nie stanie. Dlatego tez, aby zachowac resztki odpowiedzialności nie zażyłem Abilify. W poniedzialek mam za to bardzo ważną sprawę rano do załatwienia i nie wiem jak lek zadziała. Nie mogę sobie pozwolić na "odlot" Zażyję więc w poniedziałek koło 13-14 jak wrócę do domu....i zdam relację
  13. Mam tak samo. Praktycznie każdy z wypróbowanych dotychczas leków ( około 20 ) prawie od razu pogłębia wszystkie dotychczasowe objawy i dodaje nowe.....to jest wprost tragedia. Przede wszystkim totalne odrealnienie i spowolnienie.Sennosc nie do opanowania.Uczucie zbliżającej się kompletnej utraty zmysłów....Bardzo pesymistyczny klimat we mnie to wywołuje. Nie dość że jestem chory w sposób zaawansowany, to jeszcze nie mam sie czym leczyc.......
  14. ...........a pomyśleć , że nie tak wcale dawno prawdziwą radość dawało przemieszczenie okrągłego przedmiotu miedzy dwoma kamieniami-słupkami należącymi do dzieciaków z innego podwórka......tam żadna "psychologia sportu" nie była potrzebna-tam KRÓLOWAŁA beztroska radość, a nie forumowe rozkminki heheheheh
  15. Jest bardzo interesująca pozycja na rynku księgarskim ( u mnie na półce również ) Daniel G.Amen Lisa C. Roth "Leczenie lęków i depresji" Oboje sa psychiatrami, pracują w Klinikach, są specjalistami w obrazowaniu mózgu metodą SPECT Przeprowadzili tysiące obrazowań mózgów metodą SPECT zarówno ludzi zdrowych jak i chorych na "nasze " dolegliwości. Okazało się że wszyscy ludzie chorzy na daną chorobę mają takie same zmiany w aktywności niektórych obszarów mózgu !! Udokumentowane jest to własnie obrazowaniem SPECT. I tak -czysta postać lęku-nadmierne pobudzenie jąder podstawy -czysta postać depresji-nadmierne pobudzenie głębokich warstw układu limbicznego -mieszana postać lęku i depresji-pobudzenie jąder podstawy ii głębokich warstw układu limbicznego -nadmiernie zogniskowana postać lęku/depresji-oprócz w/w dochodzi pobudzenie przedniego zakrętu obręczy ( spowodowane to jest brakiem serotoniny-w tych i tylko tych przypadkach SSRI sa skuteczne !! ) -okresowa postać lęku/depresji ( CHAD )-ogniskowe punkty zapalne w jądrach podstawy i/lub głębokich warstwach układu limbicznego -lęk /depresja płata skroniowego-zmienne wyładowania w płacie czołowym oraz pobudzenie jąder podstawy i/lub głębokich warstw układu limbicznego -niezogniskowana postać lęku/depresji-niski poziom aktywności kory przedczołowej lub ogólnej aktywności mózgu oraz pobudzenie jąder podstawy i/lub głębokich warstw układu limbicznego Na podstawie stwierdzonych badaniem SPECT zmian w pracy określonych obszarów mózgu dobiera się możliwie najbardziej celną farmakoterapię mającą na celu zmiany te zminimalizować/wyeliminować.Zapewne z niezlym skutkiem. Nie tak, jak w naszym przypadku farmakologiczną metodą prób i błędów. I JA SIĘ PYTAM GDZIE TU JEST WOBEC TEGO MIEJSCE NA PSYCHOTERAPIĘ? Sorry ale wierzenia psychoterapeutyczne w związku z powyższym są tożsame z wiarą w Światowida i Krakena
  16. Wiem , że takich przeciwników ideologicznych i światopoglądowych jak Ty należy ze wszech miar SZANOWAĆ !. W przeciwnym razie nie było by z kim dyskutowac na argumenty- a wiadomo że taka dyskusja rozwija i poszerza horyzonty . Wyobraźmy sobie świat , gdzie wszyscy myślą tak samo......totalna stagnacja i zapewne epoka kamienia łupanego. Ale-ważna rzecz-odmienne myślenie trzeba umieć poprzeć argumentami, a tylko nie liczni to potrafia...
  17. Myślę ,że dla klarowności tematu powinno się zmienić temat na "Psychoterapia nie działa w chorobach psychicznych" W przejściowych zaburzeniach nastroju wynikajcych z przykrych, traumatycznych przeżyć może coś tam zdziała. Chociaż jak słusznie napisał Zenonek ciężkie doświadczenia owocują zaburzeniami raczej u osób predysponwanych do tego z powodu chorego już wcześniej mózgu....Gdyby było inaczej -każdy człowiek musiałby chodzić na terapie lub leczyć się psychiatrycznie. Czy tylko my, obecnie chorzy mieliśmy cięzkie chwile w życiu , ktore zaowocowały chorobami?? Reszta , zdrowych,tkwiła całe życie pod kloszem? A z resztą-czy wsród złotych dzieci spod kloszów nie ma chorób psychicznych? Wmawianie ludziom CHORYM PSYCHICZNIE że terapia działa to zwykłe kłamstwo i zważywszy z jak cięzkimi objawami ma się do czynienia-świństwo, że nie powiem chamstwo. Psychoterapia małżeńska działa. To fakt. Ale tam leczą się pary posiadające zdrowe mózgi, tylko że nadające w pewnym momencie na innych falach.... hehehhe -- 10 wrz 2011, 09:59 -- Skoro tak, skoro nie ma pewności , że przyczyną chorób lub zaburzeń psychicznych jest uszkodzony mózg , to DLACZEGO WSZYSCY lekarze PSYCHIATRZY w KAŻDYM przypadku stosują leki drastycznie zmieniające pracę mózgu? ( SSRI,SNRI,TLPD, Neuroleptyki,stabilizatory-to witaminy czy leki wywracające do gory nogami istniejące poziomy neuroprzekaźników i hormonów w mózgu ???) No dlaczego? Dla zabawy? Dla świętego spokoju? Czy może WIEDZĄ , że to chory mózg jednak jest przyczyna dolegliwości?
  18. Ciekawe czy znajdzie się teraz ktoś ,kto SENSOWNIE podważy zasadniczo niepodważalny tok rozumowania Zenonka. Tylko proszę szanownych wyznawców teorii psychogennych -nie prowadźcie ponownie dyskusji w sposób urągający inteligencji, a polegający na zadawaniu idiotycznych, zdawkowych pytań w stosunku do wyrwanych z kontekstu cytatów. Zademonstrujcie Wasz intelekt , podrasowany zapewne skuteczną psychoterapią......
  19. hehehehehehehe Daj spokój ...na jakim Ty świecie żyjesz? Mądrze prawisz, nawet bardzo mądrze ( i to, że się w wiekszości z Tobą nie zgadzam nie ma żadnego znaczenia- to tylko moja opinia i mogę się mylić )więc nie zaniżaj swego poziomu pisząc coś o domaganiu sie zadośćuczynienia. NA JAKIEJ PODSTAWIE ???? Ktory cwaniaczek-psychoterapeuta zawiera z klientem PISEMNĄ szczegółową umowę na świadczoną przez siebie usługe i wystawia w dodatku rachunek lub paragon z kasy fiskalnej??? Za to właśnie nienawidzę tego cwaniackiego plemienia-ZERO powtarzam ZERO jakiejkolwiek odpowiedzialności, a pieniążki zapewne podobne do pieniązków np chirurga, ktorego można dokładnie rozliczyć z jego operacyjnych poczynań I ta okazywana na każdym kroku intelektualna wyższośc.....nietrudno być dobrym biegaczem wśród inwalidów. Całe te ich kozaczenie zapędzam w "kozi róg"-wystarczy lekka hipomania umożliwiająca mi ponowny dostęp do mojego intelektu ,na co dzień bardzo zamglonego i niedostępnego z powodu choroby....
  20. A nie przyszło Ci do głowy że depresja poporodowa jest wynikiem nagłej i diametralnej zmiany poziomu hormonów jak i neuroprzekaźników spowodowanej porodem właśnie? Przez 9 miesięcy poziomy tychże szły w górę jak rakieta , aż tu nagle............. I co? Co jest przyczyną tej depresji? Fakt urodzenia dziecka, czy tez raczej poważne zaburzenie poziomów istotnych dla organizmu ,a zwłaszcza mózgu ,substancji ? A po drugie napisałaś/eś że przeciwnicy psychoterapii swój oportunizm opierają na podstawie nie zadziałania kilku zaledwie sesji..... Ja zaliczyłem ponad rok grupowej i prawie rok indywidualnej.......ta druga pochłonęła resztki moich oszczędności. I WIELKIE NIC ! ZERO ! bajka dla naiwnych. Mogłem ta kasę przepić z kolegami w pubie.Na pewno nie czułbym się gorzej niż teraz ( bo już się nie da ) a być może moje wspomnienia byłyby lepsze niz kiwający głową, a błądzący myślami gdzie indziej oszust, ktory powinien był mnie poinformować że CHAD jest nieuleczalna ,a zwłaszcza za pomocą spychoterapii. I jeszcze te sugestie, że sam sobie robie wszystkie objawy.Jak to pisze to żałuję że nie zrobiłem porządnej awantury....
  21. Przeważnie tak -- 09 wrz 2011, 11:16 -- hehehehe Jestem najlepszym mechanikiem samochodowym jakiego możesz poznać. Wprawdzie drogim i chcę należnośc za naprawę z góry, ale daje słowo , że nie pożałujesz,hehehehe Następny raz zapraszam z autkiem do mnie. Aha-jak się okaże że silnik nie do naprawy to kasy i tak nie zwrócę...trzeba było kupić lepsze auto
  22. Tak powinno byc !! W ustroju kapitalistycznym w jakim z "radością " przyszło nam żyć płaci się za WYKONANĄ ROBOTĘ ,a nie za iluzje i obietnice jej wykonania w przyszlości bliżej nie określonej. Pracodawcy tego od nas wymagają ( nikt nie płaci z góry cięzkich pieniędzy w kwocie 100pln/h ) więc wymagajmy tego samego od innych, którzy chca nam świadczyć usługi... Czy za naprawę samochodu płacicie z góry???????
  23. A właśnie, że nie :-) Teraz to nazwę dyskusją, z argumentami z ktorymi nie sposób się nie zgodzic. Wcześniej było to łapanie za słówka niby " niedouczonego i nieuświadomionego" tłuka , który twierdzi , że terapia jest "be" bo tak i już.... Drażni mnie generalizowanie zwolenników terpii, że jest dobra i skuteczna na wszystkie psychiczne przypadłości. Nie ma takiej możliwości niestety. Jestem tego żywym ( jeszcze) przykładem. Ale nie wiem jak długo jeszcze skoro wyczerpały się już raczej rodzaje leków i innych metod leczenia... I nienawidzę tego sztucznego przekonania psychoterpeutów, że zawsze w końcu będzie Ok, a jak nie będzie to znaczy że nie zalezy mi aby było dobrze. Gdy słyszę taki tekst , to mam ochotę użyć nekontrolowanej przemocy. Czy oni są tak głupi czy -w ich mniemaniu-tacy cwani? Takie tricki to można w przedszkolu stosować. "to bardzo źle , że się słabo uczysz-inne dzieci są w tym lepsze i wiem, że jak zechcesz to też będziesz tak dobry jak inni" A jeśli dziecko jest mniej zdolne? ma ambicje , ale niestety jest mniej lotne intelektualnie? Takie teksty mające niby doprowadzić do mobilizacji doprowadzą jedynie do frustracji i nerwicy. "Nie potrafisz tak szybko biegać jak koledzy? widocznie nie zależy Ci na wygrywaniu. " A co jak dziecko jest słabsze fizycznie z natury i mimo że bardzo chce nigdy nie dorówna tym sprawniejszym i zdrowszym? Za takie klimaty nienawidze psychologów. Bardzo często sa to całkowicie odrealnione złote dzieci z dobrych, bezpiecznych i zasobnych domow.Ktore nie wiedzą co to pijacka awantura do rana Ojca chorego psychicznie. Nie wiedzą co to jest nędza i alienacja społeczna spowodowana samobójstwem rodzica........Nie wiedzą jak to jest nosić używane ubrania , brak kieszonkowego i przedłużającego się patologicznie brak inicjacji seksualnej z tych powodow. Oni to znają z książeczek. ONI WIEDZĄ LEPIEJ BO POCZYTALI I ZDALI EGZAMINY.
  24. Jasne. Ale nie w sposób panikarski. najważniejsze są pierwsze miesiące, kiedy to trzeba dobrać odpowiednią dawkę aby uzyskać około 0,6-0,7 czegoś tam.... I potem już wiesz , że taki poziom osiągasz np łykając 5 tabletek dziennie. Potem co 3-4 miechy wystarczy. Czasami jest potrzebna drobna korekta o 1 tabletkę..... Absolutnie żadnych uboków. Jako jedyny z całej gamy leków.Odzyskałem dzięki niemu nieprzerwany 8 godzinny sen. Lamo mnie zabijało. Strasznie w dół ciągnęło. Amon-Twoja opinia odnośnie Abilify chyba będzie decydująca...
  25. Bardzo dużo-bardzo nieskutecznie-bardzo niestabilnie........ Przymierzam sie do Abilify. Masz zdanie? Oczywiście Lit od 3 lat stale-jedyny który załagodzil trochę sprawę...
×