Skocz do zawartości
Nerwica.com

biedronka

Użytkownik
  • Postów

    499
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez biedronka

  1. Może nie zapomina, ale pisanie w kółko o tym samym staje się bezcelowe. Mnie to forum naprawdę mega pomogło na początku. Zrobiło mi się lepiej kiedy przeczytałem wypowiedzi innych osób mających takie same jazdy jak ja. Wiedziałem przynajmniej że nie zwariowałem i nie jestem sam. Teraz wchodzę tutaj średnio raz w tygodniu i raczej czytam niż piszę. Ten wątek ma ponad 1000 stron i wierzcie mi, że wkrętki o których teraz piszecie, ktoś inny wcześniej opisał wielokrotnie. Niemniej hipochondria męczy mnie nadal. Moi krewni, którzy są po siedemdziesiątce mają więcej radości z życia niż ja. Też mam zaplanowaną w czerwcu kolonoskopię, usunięcie torbieli z zatoki szczękowej w sierpniu i mnóstwo wizyt kontrolnych u lekarzy różnych specjalizacji. Właśnie przed chwilą, po przeczytaniu waszych wpisów o badaniach USG przeczytałem artykuł w necie, czy częste robienie USG jest szkodliwe:-). Ale nie jest, więc jutro dzwonię o USG węzłów chłonnych. Wcześniej, w lutym robiłem USG jamy brzusznej. Większość prywatnie oczywiście. Jestem pewien, że większość użytkowników starszych stażem też tu w miarę regularnie zagląda, ale nie pisze dużo po prostu. Pozdrowienia dla wszystkich nakręconych. Trzymajcie się ludzie. Tak, masz racje. Ja tez jestem tutaj od dawna, ale zwykle po prostu czytam i tyle.
  2. Po prostu po jakims czasie pisanie w kolko o tym samym zaczyna Cie nudzic Poza tym pojawiaja sie inne problemy i o forum sie zapomina. Mowie z doswiadczenia
  3. Przez lata badalam sie obsesyjnie, mam cala sterte badan, a od roku mam odwrotnie, panicznie boje sie badan i lekarza, jak tylko o tym pomysle to dostaje ataku paniki Roza nie wiem naprawde, moze faktycznie nie odpuszczaj? Z drugiej strony przeciez nie konsultujesz wynikow ze zwyklym rodzinnym lekarzem, ale ze specjalista?
  4. Z tego co kojarze to takie wyniki swiadcza o infekcji bakteryjnej, a jakos bardzo jest to poza normami? Moze masz jakas bakterie i stad to wszystko?
  5. Tak, tym bardziej, ze jestes przebadana od stop do glow, co innego gdybys nie byla.
  6. Biedronka jak u Ciebie? Właściwie to z czym Ty sie teraz zmagasz? No bo ja jestem zakrecona na punkcie moich jelit i tego jak sie załatwiam. Ale Ty zawsze napiszesz Nam cos takiego pozytywnego, że można by pomyśleć, ze nie masz problemu z nerwicą. Na prawde, zawsze Nas pocieszysz i dodasz otuchy:)) ja od rana oczywiście mialam rewolucje w toalecie a teraz serce mi wali jak szalone, chociaz idę dziś na komunię i będę musiala udawać roześmianą i zadowoloną z życia osobę Ja teraz jestem zeschizowana na raka jelita grubego, ale nawet nie z powodu wyproznien, choc i one sa rzadko normalne, ale praktycznie zawsze tak mialam, od dziecka chyba mam nerwice, ja mam caly czas pobolewania w lewym boku i jestem pewna, ze boli mnie, bo w tym miejscu jelita grubego mam jakiegos guza . Zaczelo sie jak kolezanka miala podejrzenie raka trzustki (na szczescie to nie byl rak), a potem gdzies na necie wyczytalam, ze ktos gdzies tam mial guza zagiecia watrobowego jelita grubego i od tamtej pory jestem pewna, ze mam to samo . A wiesz, ja nerwice i hipochondrie mam juz od wielu lat wiec nauczylam sie troche nad tym panowac, przynajmniej na zewnatrz, bo w srodku to dramat po prostu. Ale jak Was czytam to od razu widze, ze to nerwica, ze zadnego raka nie macie, ale sobie nie umiem tego wytlumaczyc, jestem pewna, ze u mnie to co innego . Roza u mnie nikt nie wie z czym sie zmagam, tylko maz i on tez czesto mi mowi, zebym sie ogarnela i cos ze soba zrobila, bo on juz nie daje rady i w koncu sie spakuje i wyprowadzi . Ja go rozumiem, bo wiem, ze ciezko to zniesc , ale wlasnie on nie rozumie, ze tego nie mozna ot tak, wylaczyc, ze mimo tego, ze bardzo chcesz sie ogarnac to nie potrafisz
  7. Haha ciaza nie, wlasnie dostalam @ Dwojka dzieci mi w zupelnosci wystarczy Zestresowana masz racje z ta temperatura, ona sie w ciagu dnia zmienia i naprawde duzo nie trzeba zeby w gore skoczyla. Ja tez sie ciagle waze, na okraglo, 10 razy dziennie! W listopadzie schudlam 4kg, najpierw grypa zapladkowa, a potem troche jedzenie ograniczylam, ale oczywiscie ja mysle, ze to przez raka . Ostatnio przytylam 2kg i ciesze sie z tego jak glupia, Boze jakie to idiotyczne.
  8. Mozesz miec te wezly od dawna, a odkrylas je dopiero teraz, nie masz zadnego chloniaka. Zmierzylam temperature, pod pacha, elektronicznym 36.8, rteciowym 37.1, a jestem w pierwszymm dniu @ czyli temperatura teoretycznie powinna mi spasc. No i co?
  9. Roza tak sobie mysle, moze to jest Twoja normalna temperatura ciala? Ludzie przeciez maja rozna temperature, jedni nizsza inni wyzsza, a jesli Ty nigdy wczesniej nie mierzylas to moze taka masz po prostu? Tym bardziej, ze jej nie czujesz, czlowiek jak ma podwyzszona temperature to zazwyczaj to czuje. A te wezly to ja obstawiam, ze to nie wezly, macasz sie caly czas to i wymacasz rozne rzeczy, a ze jestes nakrecona na maxa to wydaje Ci sie, ze to wezly.
  10. Nie wiem dlaczego niebpotrafie tak myslec. Patrze na dzieci i placze, ze nie beda miec mamy i beda same sie wychowywac albo z jakas inna kobieta. To jest straszne. Zal mi siebie i ich ;( Naprawde ludzie ktorzy maja postawiona diagnoze lepiej funkcjonuja niz ja ;( Zdecydowanie! Moja szwagierka, ta ktora ma raka piersi jest od poczatku bardzo pozytywnie nastawiona i nie dopuszczala do siebie mysli, ze cos moze pojsc nie tak, zyje normalnie, usmiecha sie, chociaz wsparcia za wiele nie ma, bo ma 6-letnia corke i jest samotna matka, a w dodatku ojciec dziecka ciagle jej klody pod nogi rzuca. Mam tez kolezanke, walczy od kilkunastu lat z czerniakiem, teraz jest naprawde zle, a ona mimo tego, ze tez sama z 4 dzieci i doslownie niknie w oczach to i tak ciagle usmiechnieta. A ja? Nic tylko sie zadreczam i najchetniej z lozka bym nie wstawala, doslownie wrak czlowieka
  11. Ja ostatnio jak widac nie zaufalam i szukalam dalej . Ale mysle sobie Roza, ze jakbym byla tak przebadana jak Ty i po tylu konsultacjach to chyba bym uwierzyla. Zakazana diagnoza bedzie pozytywna!
  12. Roza moze nie uwierzysz, ale mam dokladnie to samo, pisze tutaj z Wami, ale w glebi ducha mysle sobie, ze Wy wszystkie jestescie zdrowe, a ja jestem tym jedynym przypadkiem, ktory nie ma hipochondrii tylko raka . Zakazana pomysl, ze w poniedzialek u Ciebie bedzie juz po wszystkim. Zazdroszcze Wam serio, wy sie przynajmniej badacie, ale ja mam taki strach, ze nie pojde, wyobrazam sobie, ze wysla mnie zaraz na setki roznych badan i wykryja tego raka . Ostatnio badalam sie rok temu, ale wtedy wkrecona bylam na raka trzustki, a nie jelita, poza tym i tak w te badania nie uwierzylam, bo akurat wczesniej naczytalam sie, ze i z dobrymi badaniam mozna miec raka, a w dodatku rak trzustki jest ciezki do wykrycia na usg. No a potem przerzucilo mi sie na jelito, bo tego przeciez nie badalam! Zwariuje od tego.
  13. Roza doskonale Cie rozumiem, mam to samo tylko podmiot inny, ze sie tak wyraze . Mysle, ze powinnas pomyslec o terapii, bo nawet jak Ci mina jazdy z wezlami to pojawi sie cos innego.
  14. Roza ja 12 lat temu mialam pierwszy napad hipochondrii, koszmarny. Zaczelo sie od tego, ze pewnego dnia poczulam bol w okolicy biodra/miednicy, a poniewaz nie mijal to zaczelam szukac w necie i wyczytalam, ze ktos tam mial bol w biodrze i powiekszony wezel podobojczykowy (a moze nadobojczykowy, nie pamietam) i okazalo sie, ze to byly przerzuty. Jezu w jaka ja wpadlam w histerie, zaczelam sie obsesyjnie macac po tych obojczykach i wymacalam powiekszony wezel! Doszlam do wniosku, ze mam raka jelita grubego (akurat wlasnie wtedy mialam biegunki) i ten wezel i ten bol w biodrze to przerzuty, potem wyczytalam, ze ten rak daje przerzuty na watrobe i od razu watroba zaczela mnie bolec, caly czas czulam tam ucisk jakby byla powiekszona. Poszlam do lekarza od razu z tym wezlem spanikowana, ten mnie pomacal i powiedzial, ze to w ogole nie jest wezel tylko jakis przyczep miesnia, nawet na morfologie mi skierowania nie chcial dac, a bol to niby od noszenia dziecka. Nie uwierzylam, szukalam dalej. Zrobialam badania na wlasna reke i co wyszlo? OB 16. Placz, histeria. Poszlam do kolejnego lekarza , tym razem prywatnie z tymi badaniami i od progu rozryczalam sie, ze mam raka, bo to OB i ta watroba, a ten mnie prawie wysmial, ze to OB to nic u kobiety, zrobil mi od razu USG, z watroba wszystko ok, kazal zrobic kilka badan, w tym marker nowotworowy, wszystko wyszlo ok, ale ja bylam tak nakrecona, ze nie uwierzylam, przeciez to biodro dalej bolalo. Badania powtorzylam, OB spadlo, ale ta cholerna machina juz ruszyla. Ponad pol roku placzu, bo bol nie mijal, w koncu zrobilam rtg tych cholernych bioder i miednicy i po tym jak sie okazalo, ze nic tam nie ma bol minal jak reka odjal. Ale wlasnie wtedy macalam sie ciagle po szyi i obojczykach i ciagle cos znajdowalam, pelno mam tam roznych zgrubien i nierownosci, to sa sciegna, przyczepy miesni i inne takie, kazdy tak ma, nikt nie ma idealnie gladkiej szyi, Ty tez.
  15. Ja nie bylam Roza. Tez ciagle mysle o raku, 24/7! I ciagle mnie pobolewa, ciagnie, sciska w tym boku i nie wierze, ze moglam sobie to wmowic . Moj maz powtarza, ze umysl moze wszystko, ze skoro mozna sobie wmowic ciaze do tego stopnia, ze rosnie brzuch i zanika miesiaczka to tym bardziej mozna sobie wmowic bol czy inne objawy, no ale ja wiadomo, nie wierze, albo inaczej, wierze, ze to sie zdarza innym, ale nie wierze, ze to sie zdarzylo mnie!
  16. I dobrze, im wczesniej tym lepiej. Rodzina ma racje, chcesz sie zalozyc?
  17. Dziewczyny zdrowe jestescie! Zakazana tylko po tej kolonoskopii nie nakrec sie na cos innego, bo to gowno tak dziala niestety
  18. Pola bardzo mi przykro To chyba moja szwagierka miala inny rodzaj, kurcze nie dopytywalam, bo wole nie znac szczegolow, wiem, ze byl agresywny i szybko rosl
  19. No tak, glupie to z mojej strony bylo, przepraszam dziewczyny! Ale ona sie nie badala wiec nie martwcie sie.
  20. Jak juz poszla sie zbadac to od razu, ale jak dlugo sie rozwijal to nie wiadomo, jakies 5 lat sie nie badala niestety Wiesz, szczerze Ci powiem, ze ja szczegolow nie chcialam i nie chce znac, bo boje sie, ze sie nakrece Ale z tego co wiem to raczej nie, ja to tylko bolalo.
  21. Moja szwagierka, siostra mojego meza miala tego raka, a wlasciwie ma, bo ciagle jest w trakcie leczenia, dziewczyna 35 lat, na wakacjach odkryla, przeszla chemie, potem opearcje i rekonstrukcje piersi, poki co jest dobrze, oby jak najdluzej.
  22. Zestresowana ja mowie, ze teraz to juz na pewno TO, ale moj maz mowi, ze powtarzam to samo za kazdym razem jak sie wkrecam.
  23. Juz teraz nie pamietam, mialas kolonoskopie? Nie mialam.
  24. Dzieki Pola :) Ziarnica z powodu powiekszonych wezlow :) Oooo przypomnialas mi, wlasnie tych wezlow o ktorych pisalam tutaj pare dni temu, ze sie nimi nie przejmowalam, jak widac przejmowalam sie, dawno temu
×