Skocz do zawartości
Nerwica.com

CichoCiemny

Użytkownik
  • Postów

    878
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CichoCiemny

  1. Korba, a gadałaś może z Lady? Ona pod wpływem Mada, alkoholu i benzo robi się dopiero dzika, a Mad jeszcze bardziej nie pytaj skąd wiem swoją drogą, powitać wszystkich.
  2. CichoCiemny

    FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

    ej zróbcie jakiś live streraming (na pewno ktoś lapka weźmie), bo chętnie zobaczę jak Mad i Lady się znów naje... znaczy ubezwłasnowolnią
  3. CichoCiemny

    Marihuana

    Faktycznie w Holandii chyba można mówić bardziej o legalizacji, ale z drugiej strony, z tego co wiem to kupując marihuanę np. w coffee shopach można jednorazowo "wynieść" stamtąd max. 5g. Jeżeli chodzi o hodowlę to też chyba jest ograniczenie co do ilości krzaczków (przynajmniej dla prywatnych ludzi), więc jeżeli za większe ilości można dostać coś w rodzaju mandatu czy kary to jednak bardziej by tu pasowała depenalizacja Wiem, że to tylko słówka, ale właśnie od słówek się zaczyna, a później wychodzą różne sprzeczności powtarzane przez społeczeństwo i się robi nieprzyjemnie.
  4. CichoCiemny

    Marihuana

    Holandia to i tak nic w porównaniu do Portugalii, gdzie ponad 10 lat temu problem szeroko pojętej "narkomanii" przenieśli z kryminalistyki do resortu zdrowia, jednocześnie zdekryminalizowali wszystkie substancje uważane wcześniej za nielegalne (co się przyczyniło do zmniejszenia przestępczości, dilerów na ulicach, syfiastego towaru, itd) i odnieśli dzięki temu duży sukces, patrząc ogólnie na ten problem. Szwajcaria zrobiła to samo z heroiną i innymi opiatami i także statystyki pokazują dużo mniejsze szkody społeczne w tym państwie niż w innych, gdzie wszystko jest nielegalne i surowo karane. I uważam, że każde państwo powinno brać z tego przykład, stopniowo zmieniając swoją politykę narkotykową na bardziej przyjazną społeczeństwu i zamiast karać powinno się dokształcać społeczeństwo w tym kierunku. Ale oczywiście ta cała szopka z "wojną z narkotykami" to po prostu wielki biznes, ogromne pieniądze i możliwości korupcji, więc nikt z samej góry raczej szybko z tego nie zrezygnuje. Jeszcze odnośnie "nudnych wykładów"... dzięki fascynacji substancjami psychoaktywnymi, ich wpływem na receptory, ich syntezę, itp i dopiero zrozumiałem jaka chemia jest świetna i przydatna w życiu, podczas gdy w szkole zawsze olewałem ten przedmiot, twierdząc, że do niczego mi się nie przyda... a teraz chciałbym studiować np. biochemię Dlatego, jeżeli program edukacyjny byłby przygotowywany przez osoby kompetentne to może udałoby się uniknąć wielu przypadków, gdzie ludzie nieodpowiedzialni łączą różne substancje nie mając o tym pojęcia, lub bardzo je przedawkowują i tym samym potem lądują w szpitalu, potem opinia publiczna skupia się na takich "tragicznych" przypadkach i tym samym narasta wielka afera, która jest nikomu niepotrzebna. Dlatego wymyślili coś takiego jak waporyzator Dlatego ludzie którzy są szczęśliwi, nie dołują się z byle powodu, dużo lepiej "przyjmują" pozytywne działanie marihuany i nie powinno się im tego z góry zakazywać, bo w takim przypadku to jest takie samo spędzanie wolnego czasu jak np. wyjście do pubu. I tak praktycznie zawsze zaczyna się od alkoholu i nikotyny, (szczególnie alkohol, który jest szeroko zakorzeniony w naszej kulturze), więc akurat argument zupełnie nie trafiony. Kto będzie chciał spróbować czegoś i tak tego spróbuję, więc lepiej, żeby to robił z głową, mając o tym chociaż podstawową wiedzę, niż pod wpływem emocji i namowy kumpli. -- Pt, 26 sie 2011, 01:42 -- Dlatego wymyślili coś takiego jak waporyzator Dlatego ludzie którzy są szczęśliwi, nie dołują się z byle powodu, dużo lepiej "przyjmują" pozytywne działanie marihuany i nie powinno się im tego z góry zakazywać, bo w takim przypadku to jest takie samo spędzanie wolnego czasu jak np. wyjście do pubu. I tak praktycznie zawsze zaczyna się od alkoholu i nikotyny, (szczególnie alkohol, który jest szeroko zakorzeniony w naszej kulturze), więc akurat argument zupełnie nie trafiony. Kto będzie chciał spróbować czegoś i tak tego spróbuję, więc lepiej, żeby to robił z głową, mając o tym chociaż podstawową wiedzę, niż pod wpływem emocji i namowy kumpli. A czy niszczenie ludziom zdrowia benzodiazepinami i innymi "lekami", które mają więcej skutków ubocznych przy długotrwałym przyjmowaniu i powodowanie kolejnego uzależnienia jest dobre dla społeczeństwa? Wystarczy spojrzeć do tematów chociażby na tym forum, jak trudno ludziom zejść z "leków", jak to lekarze nie informują ich o możliwości uzależnienia się i zmianach w mózgu, które wywołują. Podobnie jest z SSRI, neuroleptykami, to wszystko to jeden wielki biznes farmaceutyczny, który kieruje się tą samą zasadą co dilerzy na ulicach i nie ma co się oszukiwać, jeżeli o to chodzi. Polecam książkę "Skutek Uboczny Śmierć", jeżeli kogoś to interesuje,ogólnie dużo literatury zostało o tym wydanej, jeszcze więcej informacji jest w Internecie. -- Pt, 26 sie 2011, 01:43 -- posty mi się popsuły, jak jakiś mod wbije to proszę o edycję, żeby to jakoś wyglądało -- Pt, 26 sie 2011, 01:45 -- kahir, jak już mówisz o legalizacji to weź pod uwagę fakt, że prawie nigdzie nie jest w pełni legalna i to słowo powinno się zamienić na depenalizacja/dekryminalizacja Taka mała uwaga, bo dużo osób o tym zapomina. -- Pt, 26 sie 2011, 01:51 -- Na koniec jeszcze wkleję fragment pewnego filmu z badań nad działaniem THC i kannabinoidów, już to kiedyś wrzucałem, ale pewnie mało kto oglądał, bo nie ma polskich napisów mimo to polecam. [videoyoutube=T2cAFRAX3Gs][/videoyoutube] To odnośnie tego, że marihuana to nie tylko THC. Dlatego zawsze powtarzam, że sama odmiana roślinki ma kluczową rolę na oddziaływanie na konkretną osobę, a dzięki depenalizacji marihuany można przywiązywać do tego dużo większą wagę, a nie tak jak jest teraz, że jeżeli ktoś nie hoduje samemu krzaczka (lub nie ma zaufanych przyjaciół od tego) to tak naprawdę nie wie co pali, kupując towar "na ulicy".
  5. Bo meta dosłownie "wypala" receptory i jest dużo bardziej neurotoksyczna, działa długo, to jest ogólnie zupełnie inna substancja.
  6. Monika1974, Czy Ty wiesz, że wszystko co Cię otacza ma jakiś tam zły lub bardziej zły wpływ na Ciebie? Ja tak żyję od kilku lat, ale dopóki żyję jest ok, bo za bardzo lubię siedzieć po nocach, żeby rezygnować z takiego trybu życia. Prześpię się kilka godzin i będzie ok. Pozdro.
  7. Monika1974, piłem piwo z kumplem, naprawiając mu system na nowym komputerze, a potem wróciłem do domu i piłem piwo sam oglądając filmy No a teraz się właśnie mam zamiar położyć, dopiero, bo jeszcze miałem ochotę coś zjeść, więc zanim się strawiło to odpaliłem inne fora i jakoś tak szybko zleciało, więc ostatecznie, miłego dnia i dobranoc -- Cz, 25 sie 2011, 07:40 -- no i właśnie usłyszałem dzwonek do drzwi, czyli zaczyna się życie w domu i pewnie już nie zasnę
  8. Już miałem iść spać, ale cieszę się, że uwierzyłeś, że jednak się da wyjść z uzależnienia. Odnośnie ibogainy - jestem bardzo ciekawy jak by to wyglądało w Twoim przypadku, ale dla własnego bezpieczeństwa nie funduj sobie lepiej tego całkiem samemu (jeżeli nigdy wcześniej nie miałeś styczności z tego typu psychodelikami i nie wiesz jak na Ciebie podziałają), ale warto poszukać osoby ogarniętej w temacie psychologii i tego typu terapii, która przeprowadzi Cię przez to i dopilnuje, żeby takie działanie poskutkowało pozytywnie, a nie negatywnie. Powodzenia!
  9. Dlatego od "klasycznego" porno dużo bardzo wolę artystyczną erotykę, która jest swego rodzaju sztuką obrazu. Jeżeli chodzi o prostytucję to popieram to co zrobili np. w Holandii, czyli jest to zawód taki jak każdy inny, opodatkowany, a jak ktoś chce go wykonywać legalnie musi przejść odpowiednie badania i co jakiś czas przechodzić kontrolę sanepidu. Oczywiście ciągle istnieją tam "nielegalne" agencje uchylające się od podatków i kontroli, ale tego się całkowicie nie da wyeliminować, tak jak w każdej, innej branży.
  10. tahela, Alicja była bardzo zadowolona Dopiero co wróciłem od kumpla, wypiliśmy po kilka Amberów, ale coś mało mi, więc kupiłem sobie jeszcze kilka i idę jakiś film obejrzeć.
  11. CichoCiemny

    Marihuana

    ekspert_abcZdrowie, tyle, że marihuana to nie tylko THC Fakt, każdy nałóg powoduje szkody, ale ogólnie bardzo trudno jest znaleźć ludzi bez jakiegokolwiek nałogu (nawet przykładowego lizaka), więc takie demonizowanie jednej substancji psychoaktywnej, na rzecz innych (leki psychotropowe, które są tu na forum najczęściej polecane) jednak mija się z celem.
  12. Dlatego Kefas zaraz po tym jak pojawił się na tym forum "promował" nielegalne substancje i zabawy z nimi opisując różne swoje przeżycia po nich... później usunął konto, założył ponownie (niby nowe życie, rezygnacja z używek), a teraz chce bana. Akurat pleciesz bzdury, nigdy nikogo nie namawiałem do używania substancji psychoaktywnych, tak jak to robią stali bywalcy tutaj polecając im "leki", które tak naprawdę niczym się nie różnią od "narkotyków". O psychodelikach zawsze pisałem, że nie są bezpieczne, a że akurat nimi się zainteresowałem najbardziej to wypowiadałem się o nich, bo akurat mi one pomogły. Jeżeli chodzi o popularne stymulanty to zawsze pisałem, że nie ma sensu ich w ogóle brać. Na poprzednie konto dostałem bana z powodu sprzeczki z kilkoma użytkownikami, m.in. z adminem forum. Więc zanim zaczniesz kogoś oczerniać najpierw dowiedz się konkretnie o co chodziło i "odrób lekcje" w temacie substancji psychoaktywnych. Z resztą z tego co pamiętam to z Twoim postów zawsze było widać brak podstawowej wiedzy w tym temacie. tomii311, ale są tam konkretne działy (jak właśnie Detox), w których ludzie dzielą się informacjami jak skutecznie wyjśc z nałogu.
  13. [videoyoutube=oG6pEolAKm8][/videoyoutube] Słucham tego przynajmniej raz dziennie, zawsze poprawia mi nastrój. W sumie jakbym miał pisać o muzyce to by nie starczyło strony, dlatego wolę jej po prostu słuchać niż pisać I zaraz będzie jakiś łagodny ambient przed snem, więc dobrej nocy wszystkim, albo miłego poranka
  14. w sumie kiedyś będąc na psychodelicznej fazie zadzwoniłem przez przypadek nie do tej osoby co chciałem i się okazało później, że to był mój przyszły pracodawca... co poskutkowało brakiem roboty przez następne miesiące -- Śr, 24 sie 2011, 04:23 -- ale koniec już tych opisów, bo mnie znowu za ćpuna tu wezmą też idę jakiś film oglądać, trzymajcie się.
  15. Ka_Po, dobrych snów kasiątko, ja gówna nie pale, mam tylko sprawdzoną zieleń z najlepszych plantacji ale wiem, nie dotykać Internetu ani telefonu będąc na bani, akurat wtedy byłem po mefie (syf, ale od czasu do czasu niestety jest fajnie) i mi totalnie odjebało po kilku słowach kogoś bliskiego... nieważne. teraz będę się pilnować, obiecuję.
  16. samara22, witaj w kofeinowym klubie Swego czasu piłem też podobne ilości bardzo mocnych kaw, teraz jakoś już to ograniczyłem, ale dobrej kawy po przebudzeniu, czy po obiadku (wiem, że nie zdrowe, ale co tam) sobie nie odmówię
  17. Ka_Po, obejrzyj sobie "Insomnia" (swoją drogą bardzo dobry film) tahela, no ja mam czasami tak, że nastawiam sobie budzik w telefonie tak co 20-30 minut i w sumie jest z 4 czy 5 tych progów, a się najczęściej okazuje, że i tak przesypiam to wszystko i wstaję np. godzinę po ostatnim budziku, co jest ogólnie bez sensu, bo taki przerywany sen nie regeneruje za bardzo i czuję to gdy czasami uda mi się spać kilka godzin bez przerwy to się od razu dużo lepiej czuję i łatwiej mi wstać.
  18. Ka_Po, wilka zawsze mnie to śmieszyło jak byłem mały, ale faktycznie, zostało jakieś takie przekonanie, żeby nie siadać na glebie czy ogólnie zimnych powierzchniach, chociaż na woodstocku ciągle na ziemi siadaliśmy i nikomu nic się nie stało od tego... chyba
  19. tahela, nie wiem, ale u mnie to świadczy o braku samozaparcia, żeby ruszyć tyłek z łóżka, bo po prostu za dobrze mi w nim jest W sumie teraz odechciało mi się iść do sklepu, zrobię sobie herbatę tylko, bo za 2 godziny i tak otwierają sąsiedni spożywczak, ale wtedy już pewnie będę spać
  20. Nawet mamy nagrania naszych rozmów na bani i w trakcie gry, niezła beka jest, szczególnie jak się potem tego słucha na trzeźwo -- Śr, 24 sie 2011, 03:57 -- tahela, ja też tak często próbuję, ale jak już zasnę to potrafię kilka razy potem wyłączać budzik i przespać ile się tylko da
×