Białoczarna, serio, gwarantuję Ci, że jest masa facetów, którym to nie przeszkadza. Zresztą jak kogoś poznajesz, to nie mówisz "jestem życiowym nieudacznikiem i nie mam pracy", tylko "aktualnie szukam czegoś nowego" (po angielsku to brzmi fajnie "I'm between jobs", po polsku już trzeba trochę improwizować )