Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. MINIE Kasiu , tego bądż pewna, kiedyś minie , ale kiedy to nastapi , tego raczej nikt Ci nie powie .Jedno jest pewno , nie możesz stracic nadzieji , nie możesz uwierzyć ,że to się nigdy nie skończy ,,, bo sie skończy i będzie poprawa ( tak jak zwykle ) . Może masz nieodpowiedni zestaw leków , może ta dodatkowa rodzinka z którą dzielisz swoje lokum to wampiry energetyczne , które maja na Ciebie zly wpływ , może coś w pracy , a może nic , bo swoim torem płynie choroba . Kate , co bierzesz obecnie ? -- 28 sie 2014, 16:56 -- MINIE Kasiu , tego bądż pewna, kiedyś minie , ale kiedy to nastapi , tego raczej nikt Ci nie powie .Jedno jest pewno , nie możesz stracic nadzieji , nie możesz uwierzyć ,że to się nigdy nie skończy ,,, bo sie skończy i będzie poprawa ( tak jak zwykle ) . Może masz nieodpowiedni zestaw leków , może ta dodatkowa rodzinka z którą dzielisz swoje lokum to wampiry energetyczne , które maja na Ciebie zly wpływ , może coś w pracy , a może nic , bo swoim torem płynie choroba . Kate , co bierzesz obecnie ?
  2. Sebmar , nie odbieraj tej mojej wypowiedzi jako atak na Twoją osobe . Wiem ,że są czasem sytuacje bez wyjścia, albo z bardzo lipnym wyjściem i trzeba się na nie zgodzić i brać co jest. Miałem też tak , podobnie jak Ty. Soryy , jęśli Cię uraziłem swoją zbyt ostra wypowiedzią , nie taki był mój zamiar . A tak na marginesie , nie mógłbyś szukać czegoś bardziej godnego pod względem finonsowym ?
  3. Carlos , obecnie mieszkam w po PGR -wskim terenie , gdzie funkcjonują 3 zakłady pracy . W jednym z nich zacząłem pracę w 2006 roku od stawki 5 zł na godzinę( przez pół roku ) . Po 18 miesiącach miałem juz 10 zł na godzinę ( oczywiście nie od razu skoczyłem z 5 zł na 10 zł , ale stopniowo ). Za każdym razem procedura była taka ,że trzeba było napisać do dyrektora podanie o podwyżkę , co też robiłem a On zawsze mi dawał . Z tą 10 zł ( jako pracownik , który juz dłużej pracuje ) i tak byłem jednym z mniej zarabiających pracowników. Była to praca zaznaczę na normalna ludzka umowę o pracę, legalna .Pamiętaj to był juz 2008 rok-10 zł .Powiem też ,że ta praca nie była w moim zawodzie , każdego można by było do niej przyuczyć. A i tak zrezygnowałem z tej pracy idąc na rentę . Więc teraz jak słyszę ,że ktos zarabia 5 zł na godzinę to normalnie dech mi zapiera jak można być takim skurwie-lem dla swoich pracowników dając im taką jałmużne tylko na niskie jakościowo przeżycie i nic poza to . Skurw-iele je-bane ! Pracodawcy z wężami w kieszeniach . I nie jest to w ZUPEŁNOŚCI tylko ich wina . Na takie zagrywki pozwala im ten przeje-bany i skompromitowany rząd z ryżym na czele .
  4. ale depresja endogenna ma to do siebie że tzreba się truć żeby żyć --- fajnie to ująłeś Chada . Z tym ,że u mnie pomimo tego ,że myśle barzdzo zbliżenie , to jednak warte jest trucie sięby pokonac depresję . Zdecydowanie WARTE! Co nam po tym ,że bęziemy życ dłużej , a nasze organizmy będą mniej zanieczyszczone ( przez leki ) , skoro to życie bez antydepresantów , lecz z depresją będzie jakościowo jak kosz na śmieci z najbardziej smrodliwym i odrażającym syfem . Antybiotyki -pomyśl -to tez wielka trutka , a jednak ilu ludziom uratowały życie . I tak jest z wiekszością chemicznych leków . I nie ma innego wyjścia w dzisiejszych realiach , aby w miarę lepiej żyć w jakimś zdrowiu .Tym sie różnimy od zwierząt ,że potrafimy stworzyć leki .
  5. Witaj Kasiu .Rozumiem CIe piękna dziewczyno Jednak nie wydaje Ci się ,że zbytnio katasrofizujesz w tym powyższym swoim poście ? Przecież wiem ,że wiele rzeczy Ci sie udaje , a jak sie choroba zmniejsza i wracasz do równowagi i lepszego samopoczucia to potrafisz żyć pełną i pełną piersią i pogody ducha Ci nie brakuje . Jeszcze wrócą lepsze dni
  6. Ja akurat miałem cos podobnego . Lekarz rodzinny zrobił mi EKG , a że nic złego w wynikach nie zauważył więc olał sprawę i jak chcę może mnie odesłac do kardiologa . Poprosiłem go więc o to skierowanie do specjalisty . Tamtem zajął sie mna bardziej poważnie ,i po głębszych badaniach przepisał świetny lek na tego typu sensacje , które opisujesz , lek trzecienj generacji ( a więc najnowszy ) o nazwie NEBIWOLOL. Lek zadziałał od razu i z miejsca , abiorę go tylko kiedy trzeba i to w dawce 1/4 tabletki . Serce juz nie kłuje , po wysiłku i bez wysiłku . Fajna sprawa z tym lekiem , mówie Ci Chłopie . Jeśli chodzi o Reboksetynę to jest to jeden z najsilniejszych leków o silnym wpływie na zwiększenie noradrenaliny . Dlatego tak ważne jest zabzpieczanie przy nim tylów , czyli serca i układu krążenia . To samo było przy metylo , mogłem dostać też beta adrenolityk ( lekarz sam zaproponiował ) gdyby cos z sercem działo sie nie tak .
  7. Witaj , odpowiedż może być tylko jedna: delikatnie , nie od razu z nagła , stopniowo rozłożone w czasie ( koło miesiąca ) . A co lek nie zadziałał , nie sprawdził się , a może wyleczył i dalsze branie go niepotrzebne ?
  8. OK Pinstah Z tego co piszesz wygląda ,że masz duże szczęscie ,że nie "pomagałeś" sobie ulżyć syfem ze smartshopów -tylko na tym zyskaleś . Ja kilka naście razy raczyłem sie u nich tymi ich pseudotrawami i psudohaszami o dziwacznych i wyjątkowo głupich nazwach . Powiem Ci szczerze ,że gówno to niesamowite , w dodatku mocno wali w łeb i szybko schodzi . Najczęsciej na drugi , trzeci dzien po tym łajnie czułem się psychicznie nie najlepiej ( nerwówka , zaniżony nastrój ) . No cóż , szybko to rozpoznałem i choć nie cierpię obecnego premiera to za to (że zlikwidował te trucicielskie kramy ) jestem mu wdzięćzny . Wiele Istnień ludzkich uratował ten polityczny nieudacznik. Pytasz się dlaczego jeśli Ladasten jest taki dobry nie ma go w Polskich aptekach ? Naprawdę nie wiem , może Rosjanie słabo promują ten lek , może są inne bardziej polityczno- marketingowe powody . A może nie chcą Rosjanie byśmy jako Naród wypełzli z depresji( żart ) . Tak to jest ,że gdyby w UE wynależli i wypromowali ten lek już by gościł w naszych układach nerwowych . Cóż więcej ? Wiesz Pinstah trzeba ten lek samemu osobiście wypróbowac by mieć swoją właśną o nim opinię ( której nikt wtedy nam nie podważy ) . Nie wróżę kariery temu lekowi w tym naszym kraju , oczywiście z tych wględów ,ze nie ma go w oficjalanej liście polskiej farmaceutyki. A to tak jakby dla nas nie istniał .Jednak wystarczy wyjśc poza utarte schematy( acz bezpieczne )w naszym leczeniu i można śmaiło zaryzykować z tym lekiem . Szczególnie po takich opiniach jak moja , czy innego Forumowicza Marka77.
  9. Kalebx3 z tego co mi się kojarzy (wypowiedzi nt. drugów na forum) raczej się tym nie zastanawia i nie przejmuje :) Akurat tym razem panie Pinstah nie jest to drug , a lekarstwo na receptę z apteki , tyle tylko ,że nie rozprowadzane w polskiej farmacji . Nie jest to w prochu , a w orgyginalnym opakowaniu jak każdy z leków. Z dragami skończyłem ponad 140 dni temu ( kiedy sie strułem ) , wszelkim syfem i nie syfem z RC . Postanowiłem odpocząc od trawy na rok ( co mi się jak dotąd udaje ) . Co więcej ? Choć to moje takie małe tłumaczenie chciałbym ,żebys wiedział ,że BARDZO się od jakiegos czasu zastanawiam , czy coś jest bezpieczne , czy niebezpieczne . Jeśli chodzi o Ladasten, co moge powiedzieć ? Jak dla mnie jest to bomba , lek dodający energii i motywacji . Konkretny psychostymulant ! Chyba byłby( a raczej na pewno ) najodpowiedniejszy dla ludzi z tego typu depresją , która charakteryzuje się brakiem energii i ochoty do życia , ospałością , brakiem motywacji etc . W ulotce tego leku jest napisane,że może sie nadać w leczeniu neurastenii. Wiem osobiście jedno ( choć jak dotąd zjadłem tylko 5 tabletek ) jest to lek z dużym potencjałem leczniczym . Likwiduje senność na tyle ,że wzięty przeze mnie o godzinie 10 rano utrzymuje czujność charakteryzującą się problemami z zzaśnięciem jeszcze koło 1 w nocy . Ma także silne działanie antydepresyjne ( biorę razem z Paro ). Ni wiem jak jest z tolerancja na tym leku .Dzis zmniejszyłem dawkę do połowy tabletki i po godzinie stwierdziłem ,że jednak za mocno ( w sumie jestem wrażliwy na leki ) wtym sensie ,że bardzo mnie pobudził psychiczne. Z tego co jeszce zauważyłem lek ma działanie antylękowe ( rzadziej biore na nim benzo ) i nootropowe . Lek naprawdę warty swojej ceny ( w najtańszym sklepie razem z przesyłką cos koło 80 zł + 50zł przesyłka ) , razem 130 zł( kupując z kimś na spółe można zmniejszyć koszta przesyłki - lek podobnież jedzie do Polski 3000km ) . Wiem ,że to drogo , ale jak dla mnie za takie dzialanie jakie daje ten lek warto go przynajmniej wypróbować .
  10. User z tej stronki , ale jak to sie robi tego nie wiem ( zamawianie i płatność), bo kupiłem to z drugiej ręki . Od dwóch dni na tym jadę do Paro i jestem naprawdę bardzo zadowolony , BARDZO . Zajeb-iasty lek , co tu duzo mówić . Rozjaśnia myslenie , przepędza lęk i depresję .Jest to zdecydowanie moje odkrycie roku 2014 ( obok afobazolu ). W dodatku poprawia libido i nie ma skutków ubocznych ( jak na razie ) Oto ten sklep : http://extrapharmacy.net/product/ladasten-50mg-50-pills-bromantane Jak mi sie skończy to opakowanie , które dwa dniei temu rozpocząłem zamawiam na bank następne . I wyobraż sobie User ,że mam to wszystko ,,,po 3/4 tabletki z rana . Te kacapy co jak co , ale leki maja dobre.
  11. -Wiesz można i tak . Chociaż prawdę mówiąc mam inny system związany z cząstotliwością brania leków .
  12. A ja znowu dołożyłem do Paro ( od dwóch dni ) rosyjski środek nootropowo- antydepresyjny LADASTEN . Poczułem wiatr w żaglach . Piękna sprawa ten duecik . Naprawdę . Załatwiłem dzisiaj w obcym mieście tyle spraw związanych z autem , a wszystko na luzie i bez cienia lęku . --- ---Bromantane (nazwa handlowa Ladasten) jest pobudzającym leków, przeciwlękowe właściwości opracowanych w Rosji w latach 1980, [ 1 ] [ 2 ] , który działa głównie przez hamowanie wychwytu zwrotnego zarówno dopaminy i serotoniny w mózgu [ 3 ] [ 4 ] [ 5 ] [ 6 ] , chociaż ma też antycholinergiczne skutki w bardzo dużych dawkach. [ 7 ] [ 8 ] To był wykorzystywany jako środek dopingu do poprawiania wyników sportowych, a kilka sportowców pozytywny wynik leku Na 1996 Atlanta Olympic Games , [ 9 ] , po której został dodany do listy zakazanych jako pobudzających i maskowania środka . Badania nad tą grupą leków jest dość obszerna i duża rodzina pochodne są znane, choć bromantane pozostaje najlepiej studiował, [ 10 ] , a badania kliniczne nadal do zastosowań takich jak zwiększenie wytrzymałości w ekstremalnych warunkach. [ 11 ] Wyniki badań wskazują, że połączenie działań uspokajających i psychostymulanty w widmie aktywności psychotropowe bromantane jest skuteczna w leczeniu asteniczny zaburzeń w porównaniu z placebo. Uważa się za powieść posiadające właściwości zarówno pobudzające i przeciwlękowych. [ 12 ]
  13. Jeśli chodzi o tolerancję na metylo to owszem wystepuje ona ( ale można łatwo ją korygować i nie pozwolic jej na większe wyskoki ) . Ja sam zaczynałem od dawki 5mg dziennie i było pięknie , potem 10 , 15 , a teraz po 3 latach 15 w gorsze dni 20 mg . Sam więc widzisz nie sa to kosmiczne dawki , a bardziej lecznicze , nawet u mnie typowego ADHD-owca.Lek wymaga przerw , nie zbyt długich tydzień wolnego od leku / na miesiąc , półtora brania leku . W Twoim wypadku zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłaby 5mg szybkouwalnialnej wersji .Nie mysl o Concercie 18mg CR , nie teraz .
  14. jaka zmiana i w czym ? To ,że nie będzie alkoholu we krwi ? OK , jaknajbardziej .Ale co nadto? Zaraz sobie ten miesiąc nadrobisz-odrobisz , bo przecież juz wiesz ,że jesteś silny i masz silna wolę . Inna sprawa to myslę ,że przed 25 rokiem życia ( jak już w liceum pijesz ) nie dasz rady rozstac się z alkoholem nawet na dłużej . Wiesz jednak kto będzie pewnien częsciej zwycięzał, tzw. Robak , który nigdy nie zasypia , a tylko robi się bardziej wyschnięty i woła niestety o tę kropelkę czaru z butli ,,, aby ożyć . Ja już prawie 10 lat nie piję , a jeszcze nawet teraz jak spojrzę na alkohol , ślina mi bezwiednie poleci po gardle . Ale wtedy mówie sobie dwa slowa :JE_BAĆ Alkohol , jeb-ać czorta !Hu-j mu w dupę bez masła!
  15. Jakby w Polsce nie było odwiecznej pijawy , która zwie sie Prywatą , to taka Norwegia mogłaby marzyc ,żeby żyło im sie tak dobrze jak w Polsce . Ale kuu-rwy pasożyty na górze nie rządzą dobrze , a wszystko grabią do siebie . W Polsce mamy wszelkie bogactwa naturale , lecz nawet jakby tu było tyle ropy co w Kuwejcie to i tak szaraczkom by sie nie poprawiło ,,, bo diabełki już się postarają żeby skutecznie uje-bać na wszystkim .
  16. Sebmar , moja szwagirka robi w Biedronce na 3/4 etatu i na ręke ma 1300zł .Praca zaznaczam na miejscu . Więcej jest na wolnym niż w robocie . W tym sklepie za hu-ja nikt by nadgodzin nie robił za darmo . Jak ktos robi za darmo nadgodziny to jest przy-jebanym cieciem , głupszym od małpy ( bo ona dostanie chociaz banana ) . Przez ponad 17 lat pracy nie zrobiłem ani jednej godziny- nadgodziny za frico . Czasem płacili mniej niż się należało ( ale nie mniej niz za zwykłą godzinę , przynajmniej tak samo ) , czasem dawali wolne ( ale to rzadkośc ) , najczęsciej płacili 150 % stawki godzinowej . Jak Ty taki szczęsliwy za 4 zł to powiedz jeszcze co Ty masz za pracę ? W dodatku tak Cie ona cieszy , bo inni mniej zarabiają . Mi sie to w pale nie mieści , Twoje wywody . Jak będzies miał rodzinę , ( bo na pewno nie masz , która by Cie zechciała z takim hajsem ) to będziesz musiał znależć sobie drugi etat za 4 zł i zrezygnowac ze snu i kawy ( żeby starczyło na pampersy )
  17. No , nieżle , . Dopiero jesteś w liceum a pijesz juz jak niejeden dorosły alkoholik . Z tym ,że teraz jeszcze nie odczuwasz złych konsekwencji ( oprócz małego kaca ) swojego pijaństwa . Jednak jest to równia pochyła rozlożona w latach alkoholowego "treningu " . Teraz chcesz pić , potem będziesz miał w zwyczaju pic , a na końcu ( chciał nie chciał ) będziesz musiał pić . Nałóg zatriumfuje , no chyba ,że jesteś odporny . Postanów sobie nie miesiąc , a rok . To Ci bardziej otworzy oczy , jak "cieńki"jesteś bez alkoholu . Na zdrowie
  18. Kalebx3 Gorliwy

    ot

    Nie napisałem ,że Cię nie cierpię , tylko ,że Cię nie lubię, konkretnie za Twoje posty w moim kierunku co ja niby byłbym ( tak odebrałem i w tym duchu ) ostatnim ćpunem . Masz prawo tak sądzić , ale nie masz prawa rozpowszechniać tego na Forum . Mnie to zabolało . W rzeczywistości zapewne mam osobowośc nałogowca , ale mając o tym wiedzą bardzo się pilnuję i walczę , co by nie wylądowac w grobie za wcześnie . Już dawno "darowałem"( jeśli tak mozna napisać )owe spięcie . Nie po To tu jesteśmy żeby sie spinać ,ale żeby sie wspomóc nawet jak ktoś jest alkoholikiem i narkomanem . ,,, Napisałbym więcej , ale muszę lecieć na pociąg , ,,, Trzymaj się , może się kiedys polubimy , wszak jedziemy na tym samym wózku z ta samą pojękliwą i kaleka pieśnią na ustach . Pozdro.
  19. Kalebx3 Gorliwy

    ot

    Dzieki Kamiru ,,, damy radę
  20. Kalebx3 Gorliwy

    ot

    temat zacny i nad wyraz szlachetny,,, w sam raz dla sfrustrowanych degeneratów szukających odlotuuuuuufuf, których juz nic nie ucieszy oprócz białej pluszowej ścieżki ;)wciągnietej zamaszystym ruchem ssącym przez głodne nozdrza , niby odkurzaczem ,,,i jedziem
  21. . heheh dobre....ale powiedzenie fajne. Nie wiesz czyje to słowa? Muszę sobie zapamiętać:) zapamiętaj , bo i ja zapamietałem,,, to co mi z duszy wylecialo którejś popijawy . A kto napisał ? Powiedzmy ja sam będąc w amoku pijackim na wpół przytomny , pomiędzy jednym wymiotem a drugim rzygnięciem . Ot i trafiło się ,,, ;)ekstaza wieczoru , finał dnia ,,, kropka nad I.
  22. "Sercem dnia jest wieczór " powiedział pewien polski poeta . Kocham wieczory szczególnbie wtedy jak jestem najarany ,kiedy tak wciągam się w ciekawy film iżbym normalnie był jednym z uczestników akcji . Wtedy rozumiem tych wszystkich matołów,,, lepiej niz oni sami siebie . Ale co tam , postanowiłem nie palic przez rok i teraz te wieczory sa jakby mniej fajne , choć jeszzcze sa fajne w dupe jeża .
  23. taaa , i psy nie szczekają . A jak szczekają to można im muchomora sromotnikowego w pasztetowej wrzucic i nikt nie zauważy
  24. Kalebx3 Gorliwy

    ot

    "Po czym Ciebie lucy1979 oceniam? po Twoich postach i o tym jak się zwracasz do osób na forum. Śmieszno mi z tego Już w kolejnym wątku czepiasz się mnie, bo co? Zły humor masz? Kaca?, jak sama w innych tematach piszesz że po lekach wybuchasz nerwami, i wcale się nie hamujesz z tym na forum.'' ---Jak dla mnie dobrze prawisz Kamiru . Nie ma osoby na Tym Forum , której bym bardziej nie lubił jak Lucy1979 .- -( mam nadzieję ,że masz do w dupie Lucy1979 ) . Nie lubię jej tylko dlatego za jej zjadliwe posty ( również w moim kieunku ) . Zresztą walę w to serdecznie i głeboko z dupy , co Ona tam pisze , bo i tak nie daję się prowokować . Dziwi mnie jednak reakcja Moderacji , bo ja sam dostałem osta za o wiele śmieszniejszą rzecz niż czyni to Lucy1979( tylko sie nie pytaj mnie co czynisz ) . Oczywiście rozumiem ,że Moderatorzy to też ludzie i tak dalej ,,, chorzy jak my wszyscy ,,, ale każdy ma prawo jednych forumowiczów lubieć bardziej innych nie cierpieć ,,, zupełnie jak w realnym życiu .
  25. PRZENIGDY!!! Nie ma czegos takiego jak zjazd metylofenidatowy ( do maxymalnej dawki dziennej okolo 40mg ) ,większe dawki byc może tworzą jakieś niebezpieczeństwo związane z odbiciem , czyli tzw.zjazdem . W ogóle metylofenidat jest bardzo bezpieczna substancją . Biorę Metylo juz ponad 3 lata i NIGDY nie doświadczyłem czegos takiego jak przysłowiowy zjazd . Nawet po 2-3 miesiącach systematycznego brania tego leku dzień w dzień nagłe i natychmiastowe przerwanie Go w braniu nie powoduje niczego złego w samopoczuciu ( czego na przykład nie mogę powiedzieć o Paroksetynie ) . Inna sprawa to trudno jest sie uzależnić od metylofenidatu . Nawet ja z bardzo silną osobowośćią nalogową nie uzależniłem sie od tego leku , więc dla większości ludzi nie powinno być z tym problemu . Zjazdy amfetaminowe , ufff nawet mi nie przypominaj o tych atrakcjach . MASAKRA masakryczna !!! Doslownie zdychasz i zasuwasz na benzo i wódzie i ,,, modlisz się żeby juz się ta fajowość prze-je-bana skończyła . Mi nawet po całonocnym maratonie nie było fajnie na drugi dzień , ale sa "mistrzowie" co jadą na tym dzień dzień aż do psychozy. . Psychoanalepsja , zapytam z ciekawości , brałeś metylofenidat ? A ,jeszcze . Metylofenidatem leczą ludzi ( oprócz ADHD ) cierpiących na patologiczna senność . Faktycznie metylo poprawia czujnośc w ciągu dnia i raczej nie pośpisz sobie po tym środku jak weżmiesz na noc ( przynajmniej ja ) .Zresztą w ciagu dnia ( co jest dobre dla mnie jako kierowcy niezawodowego ) , by czujniej jechać i sie nie zdrzemnąć . Wiesz pewnie co mam na myśli .Poza tym środek ten tez jest dobry ,żeby z rana sie odmulic po neuroleptach usypiaczch , dla tych oczywiście , którzy musza brac tego typu leki .
×