
Miro
Użytkownik-
Postów
2 381 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Miro
-
pink_hope, Witam w klubie, zawaliłem to co tak wypracowałem
-
Zależy jaki to 10/10 W moim przypadku 8/10 to taki że przestałem widzieć całkowicie na jedno oko, a szept był dla mnie jak świst silnika odzutowego tuż obok ucha (ale byłem wtedy wypłukany z elektrolitów) Ale raczej po większym przychodzi ulga, boimy się tylko sytuacji kiedy się pojawił, stąd te mniejsze. Osobiście nie chciałbym doświadczyć 10/10
-
Lipa po całości Jak wiadomo pokonałem swoje lęki i mogłem poruszać się już wszędzie... Mogłem, ale okazało się że tak naprawdę to nie mam gdzie, nie mam do kogo... Zasiedziałem się więc w domu, od czasu do czasu pogrzebawszy przy aucie. Mam wrażenie że impreza zaczyna się na nowo, mam wrażenie że znów wpieprzam się "Jak Andzia w maliny" w objęcia lęków A po to właśnie szukałem kogoś z okolicy z podobnym halo żeby do takiej sytuacji nie dopuścić, taka Obupólna Pomoc, a tu "taki ch** "jak Basi noga" Znów samotność wygrywa. Bo to jest tak: Ja od lęków i nerwicy jestem silniejszy, ale na samotność nie ma bata, a naprawdę nie mam ochoty udawać przed tymi "Niby" Normalnymi dziewczynami że wszystko jest fajnie. Dobra, kończę to sapanie, nic mnie to nie pomoże...
-
Za dużo kofeiny, za dużo. jest 9:00 nad ranem a ja już siedzę Wczoraj wytrąbiłem tyle kaw że słyszałem obrazy i widziałem dźwięki
-
ja jak to przeczytałam to wybuchłam smiechem..ale tak szczerze...też mu współczuję i to bardzo..ale kurde z drugiej strony ma orgazmy bo, że tak powiem nerwica często to uniemożliwia -,- Ah ta nerwica... nawet pobz.ykać nie da w spokoju Aż sam hehłem
-
kasiątko, Dzięki Ale moim zdaniem ani to ciekawe ani zabawne, po prostu przelewam poprzez klawiaturę swoje myśli, czasem nawet wulgarne
-
Dziś mam jakiś "Gorszy Dzień" Tak się zastanawiam... Może by po tych kilkunastu latach przez które radziłem sobie sam z nerwicą, przejść się do lekarza? Nie to że sobie nie radzę, ale taka codzienna walka zajmuje mnie tylko niepotrzebnie czas który mógłbym poświęcić na przyjemniejsze rzeczy niż "Walka z Nerwicą" Zwykłe lenistwo, iść na łatwiznę, lekarz przepisze leki i nerwicy nie ma Bez wysiłku, bez walki, wyzwań. Mógłbym sobie postawić bardziej życiowe wyzwania (zaraz by się coś hardcoreowego znalazło) Pomyślę kilka dni nad tym, może się przejdę... -- 06 cze 2013, 18:41 -- A teraz to idę się zdrzemnąć... ten wysiłek fizyczny mnie zabije kiedyś Nerwico! Oddawaj moje 8 kg!
-
Rozgrzebałem połowę auta, bo mi się pomyliły kontrolki. A wystarczyło uzupełnić poziom oleju... ehh A co do nerwicy - trzymam ją od siebie "Na długość smyczy"
-
ty_tez_mozesz, Nie w sensie walki z tłumem, z samym sobą powalczyć, z resztą już nieaktualne, na tyle na ile to możliwe przystosowałem się do tłumu -- 04 cze 2013, 14:17 -- Co nie znaczy że go lubię
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Miro odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja to chyba pierdzielę Moi drodzy, mam wywalone po całości (tak teraz myślę racjonalnie) Brzuch bolał, nie boli, był nowotwór tu i tam, nie ma. To są normalnie jaja żeby się tak wkręcać. od dziś postaram się nic nie wkręcać Swoją drogą... Ciekawe kiedy tu znów wyląduję -
Miewałem dni takiego osłabienia Psycho-Fizycznego, sam nie wiem, można by to może podpiąć pod "Gorszy Dzień"? -- 03 cze 2013, 18:59 -- Dziś jest na przykład całkiem niezły dzień, pomimo burzy jak cholera jest OK Korzystając z mokrej nawierzchni, potrenowałem sobie poślizgi, graciarnia dostała w piec, jest OK. Lubię burzę i dużo piorunów Jeszcze bym gdzieś pojechał, lecz nie bardzo mam gdzie, do kogo...
-
Dziś w miarę, bez bólu brzucha
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Miro odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
julkaapril, Że niby jak? Trzy dni mnie boli brzuch i z tego powodu robi się gastroskopię? No bez przesady -
Miro - blog walki z atakami paniki, dla potomnych...
Miro odpowiedział(a) na Miro temat w Nerwica lękowa
U mnie dziś średnio, wiedziałem że przyjdzie ten dzień. Lęk wtórny, czyli lęk przed atakami paniki mogący doprowadzić do ataku paniki Wszędzie gdzie miałem dotrzeć dotarłem, Z lękiem wtórnym też sobie jakoś dałem radę -- 03 cze 2013, 20:21 -- No i co tu dziś napisać? Teraz czeka mnie tylko utrwalanie życia bez lęków, wszystko OK, plan wykonany, miro jest już całkiem mobilny... Czego życzę wszystkim walczącym z tym dziadostwem -- 07 cze 2013, 18:34 -- Na koniec, kiedy wygrałem z lękiem, zarówno napadami jak i lękiem wtórnym, kiedy mogę poruszać się już wszędzie gdzie tylko zechcę... Okazuje się że tak naprawdę nie mam po co... Nie mam do kogo... Życie... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Miro odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja pojechałem już dziś po całości, w związku z moimi dolegliwościami żołądkowo - jelitowymi zaczynam obawiać się nowotworu jelita grubego. Jeszcze patrzę na to racjonalnie, ale jeszcze kilka dni i będzie wkrętka jak nic. -
U mnie jelita dają czadu jak "Mandaryna w Sopocie" Niby jestem głodny itd. ale cały czas bulgoce jak nie wiem, pobolewa lewy dół czasem...
-
Etanol to etanol, nie ważne w jakiej postaci
-
Wódka to złooo ja przestałem pić 10 lat temu i dobrze mi z tym
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Miro odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nortt, Ja przerabiałem kiedyś zatorowość, do tego stopnia że jak się przebiegłem to czułem jak mi się złogi od tętnic odrywają -
Miro - blog walki z atakami paniki, dla potomnych...
Miro odpowiedział(a) na Miro temat w Nerwica lękowa
Saraid, No tak, ja tam w pierwszych postach nadmieniłem żeby rozłożyć to na dłuższy okres czasu Co do mnie, ja nie mam czasu, ja jak coś postanowię to dążę, choćby nie wiadomo co się działo, nie jest w stanie mnie powstrzymać -
haribo190, Znam to uczucie jeszcze z dawna
-
Miro - blog walki z atakami paniki, dla potomnych...
Miro odpowiedział(a) na Miro temat w Nerwica lękowa
Kolejny dzień, kolejne zwycięstwo, tym razem musiałem wyjechać poza miasto żeby sprowokować atak paniki, ale taki raczej śmieszny, niby serce wali, niby ręce się trzęsą ale w głowie tylko "A co mi tam, jest git" Jest tylko jeden problem... To wszystko negatywnie odbija się na moim żołądku, pobolewa mnie, jak o nim zapomnę to nie, ale jak sobie tylko przypomnę to przelewa się i pobolewa Stąd krótka droga żeby wkręcić sobie "Raka Jelita" czyli inaczej wylądować w dziale Hipochondria z Nowotworem, który prawdopodobnie jest IBSem (miewałem krótkie incydenty IBS) i teraz nie wiem czy dobrze robię tak Radykalnie lecząc stany lękowe (no chyba nikomu się tak w kilka dni nie udało zmobilizować) Jeszcze Bo mam nadzieję że ktoś skorzysta z moich doświadczeń -
Miro - blog walki z atakami paniki, dla potomnych...
Miro odpowiedział(a) na Miro temat w Nerwica lękowa
dokładnie. Po około 10 minutach lęki powinny same mijać, no chyba że się nakręcamy. Więc na spokojnie, przedewszystkim na spokojnie -
U mnie poleciało, plan walki z atakami wykonany, teraz czas na odpoczynek, choć szczerze mówiąc mam chęć wsiąść w wesołe pudełko i się jeszcze gdzieś przejechać, ale bez przesady, odłożę to na jutro...
-
Miro - blog walki z atakami paniki, dla potomnych...
Miro odpowiedział(a) na Miro temat w Nerwica lękowa
nerwa, No i da się? Da Się! Ja już po popołódniwym przemierzeniu miasta wzdłuż i w szerz, posiadówie nad wisłą (samotnej ale nie o to tu chodzi), jakięś tam stany poddenerwowania i lęku były, ale taj jak podejrzewałem, są one coraz słabsze, tak że powoli staję się w pełni mobilny. Na upale nie czuję się najlepiej, nie wiem o co kaman, zawsze byłem stworzeniem ciepłolubnym Muszę to sprawdzić, jakiś pieszy wypad z psem w pełnym słońcu, tyle że mój pies ma zasięg jakieś 100m, później trzeba ją nosić na rękach