Nel

No to .... przepieknie czy normalnie....jedno z drugim...nie idzie Ze nie ja pewnie...? ja cię sciskam w ruchu ciągly i nieustająco ...

wiola173, nooo....bede ... ale pan mnie drażni... Dave38, ooo grabelką w piaskownicy... twardziej jestes ale....kazdy cos tam ma w dzieciństwie do wygrzebania....tylko ile sie mozna na tym slizgac... ja żadnych traum nie pamiętam...ale ojciec odszedl jak mialam 2 lata, wrocil jak mialam 6 a potem w domu bylo lekko letnio i sadzę ze na tym drobnym i bardzo popu;arnym schemacie męskiej odpowiedzialności mozna zawiesic całe moje życie....lęk przed odrzuceniem i całą reszte no ale co z tego wynika....? Wg mnie nic.... Bo nic w przeszłosci nie zmienię

Korba, a ja cie tyle razy juz utulałam...słychac twój krzyk...kurcze...zebym mogla cos więcej...do doopu to życie

Dave38, a wiesz ze nie ma większego wroga palenia niz byly palacz ... i juz cie nie ganie...za nic wogóle ....

Dave38, tak zebys juz nie sięgnął obierz sobie marchewki do chrupania :)

Phi ... jeszcze sie zatnie ... wiola173, bede chodzic az mi sie nie znudzi ale nic z tego nie bedzie...bo ja nie wierze w zwalanie wszytskiego na dziecinstwo, matke ojca i pania od matematyki.... no z wyjątkiem jakichs traum prawdziwych...

Dave38, wiesz co...to ja ci dam 20 i rzuc palenie zamiast przytulac ...

Dave38, rzuc i nie podnoś

wiola173, alez ja ci opisuję stan faktyczny...fakt...okulary mam brazowe u terapeuty...no co... powiedziałam mu pare słów prawdy i myslalm ze odpusci ale nie odpuscil...

Dave38, nie chce za 5 zł...chce z milości... Oj no cieszy...nie cieszy...walke toczyłam...wygrałam...jakby to byla dla mnie bulka z maslem to pewnie by mnie tam wcale nie było i nie mialabym okazji do 'sukcesu' ..... ale generalnie ... juz nie cieszy - dzięki ze mi to uswiadomiles rzuć palenie - odtrąbimy prawdziwy wyczyn

wiola173, Dalej? Pojechalam zatankować i wylałam benzynę ... bo zapomniałam zwolnic blokade na pistolecie a dalej w lidlu wjechałm wózkiem w pieczywo...a na bazarze rozsypałam śliwki...i jeszcze sie wykpiłam z jazdy do ciotki na dzialkę ... aaaa i rosól ugotowalam....jestem wyczerpana

Tez nie mam nic do powiedzeia, ale ja nawet i ochoty nie mam na rozmowe...a na co mam? Na spokoj i cisze i placz....

Dave38, ooo bez sensu te papierosy A ja chyba wygrałam...nie zwialam z terapii...choc to nic nie da...ale nie zwialam...mały sukces mozna po cichu odtrąbić... Dziewczyny...Tez sie chcę przytulić tez nie mam do kogo...

Paralektyk789, ja mam nieustanną "chwilę zwątpienia" od kilku lat...ale ostatnio jest tragicznie...juz nie pamiętam tego ale kiedys tez byłam wesola i towarzyska...jak oglądam zdjęcia....to nawet nadal jestem...no powiedzmy Byłam dzis, pan mnie wciągnął w 20 spotkań, na czym to ma polegac...nie wiem, na gadaniu i odnajdywaniu przyczyny problemu... dowiedziałam sie ze mam zachowania destrukcyjne i zakamuflowane mysli samobójcze ze to jeszcze gorzej bo mnie samą moze to zaskoczyc jak juz nie dam rady wypierac No i sie wykazałam idiotyczną szczerością....bo zakomunikowalam ze nie chce rozmawiać...ale jednak pan przyszla...zeby panu nie było przykro....ze pan sie stara a ja olewam facet sie spojrzal....i sie wydalo...ze ja caly swiat chce zadowolić...zeby nikt nie mial do mnie zalu pretensji i zeby mnie wszyscy lubili ... a ja...? To juz mało istotne

Paralektyk789, pije kawe,zaraz wychodze,a dlaczego musze sobie poradzic? Nie musze,bede nieogarnieta a komu na tym zalezy,wszyscy maja mnie w doopie £acznie a raczej na czele ze zniecierpliwiona sluzba zdrowia...nie poradze sobie juz mi nie zalezy,jestem zmeczona,chce spasc z mostu...

Ka_Po Wiolus , to ja tez :) dobranoc

Też mam czasem odczucia, że kiedyś było lepiej, bo nie ciągałam się z syfilisem psychicznym. Ale próbuję przypomnieć sobie, co było lepiej. I stwierdzam, że nic. Przeszłam piekło i pamiętam je dobrze. Nie chciałabym do tego wracać. Chciałabym jedynie odzyskać siłę, którą kiedyś miałam. Niestety siła spaliła się w ogniu problemów... Nie wiem...moze i macie rację...moze idealizuje .... ale mi teraz jest gorzej, czuje ogrom odpowiedzialności...ktora mnie gniecie jak stado sloni...ale moze faktycznie...to tak jak moja mama wychwalała socjalizm bo jezdziła z tata na wczasy i byli mlodzi...nie wiem... Syfilis ... na syfilis pomaga penicylina....prosto i skutecznie....a tu...nieustanny ogień problemów....

bosz.... tez chyba pojdę...jutro mam terapie na 10 rano boli mnie łokieć...nie pamiętam zebym sie wywaliła ostatnio...co za czort....

Obiecałaś rzucic....

halenore, jutro bedzie cie pupa bolała...masz żelowa nakładkę na siodelko? wiola173, tak sobie tłumacze....

wiola173, wiola....jest...niestety puszapy robia swoje

halenore, bo uwazam ze kłucie w oczy przysięgą hipokratesa kogos kto od pol roku nie ma wypłacanej "pensji" jest niemoralne i populistyczne... Ka_Po, ze niby moje...ale ja tam nic nie stwierdzam...

Zależy od punktu widzenia... kwestia (samo)świadomości... mogło się tylko wydawać, że jest pięknie. Aż nadszedł ten dziwny dzień, który obwieścił nam prawdę. ja to mawiał marks engels...punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia... tak....kiedys sie myslalo - zamknę oczy i zrobię wszytskim ciemno... az nadszedł ten dziwny dzien...dawno dawno temu... i juz nic nie jest jak kiedy

Znaczenie wyglądu....nie oszukujmy sie...zwłaszcza dla facetow którzy są wzorowcami....jest ważny...dla kobiet zresztą tez

Miro, jakie cycki....mówione juz było ze mam 75A .... nic sie nie zmażdzy ja siebie nie mogę...ja mam obsesję i manie przesladowczą... tez lubię jedździc bez celu...przed siebie... ostatnio mi paliwa prawie zabraklo pod Płońskiem...znowu zapomniałam.... halenore, no prosze cie....jak ja widzę to mnie dusi...