
mieciu
Użytkownik-
Postów
244 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mieciu
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Jesteśmy tu anonimowi, dlatego łatwiej sie "wyrzuca". Ciebie też nikt tu nie zna więc czego się tu wstydzić? -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Witaj Paulina. A co Ci jest dokładnie? Jakie są objawy? Rodzicom lepiej powiedzieć wtedy, jeśli chcesz iść do lekarza. Nie zawsze spotykamy się ze zrozumieniem i to nas jeszcze bardziej dołuje. Zależy jakich masz rodziców. Pozdrawiam -
Marianek a jak wygląda Twoje życie? Może tam jest coś czego nie chcesz.
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
I co tam Żuczki kochane? U mnie tak se jak zawsze, raz lepiej raz gorzej. Na terapi zaczynamy przerabiac już dzieciństwo, zobaczymy co z tego będzie:). Ogólnie rzecz ujmując lato idzie a to cholerstwo nie puszcza. Trzymajta się:). Pozdrawiam -
Ludzie wydają mi sie obcy i widziani przez szybę
mieciu odpowiedział(a) na merkia temat w Nerwica natręctw
Najlepiej udaj sie po pomoc do psychologa. Zapewne nawarstwiło się u Ciebie wiele emocji, których nie jesteś w stanie ogarnąć albo nie żyjesz tak jakbyś chciała. Może Ci pomóc ktoś, kto zna Twoje problemy. Czasem jest to stan przejściowy i mija sam z siebie. Nie martw się na zapas, to jest do "wyleczenia', nie musi trwać wiecznie. Pozdrawiam i głowa do góry -
Ludzie wydają mi sie obcy i widziani przez szybę
mieciu odpowiedział(a) na merkia temat w Nerwica natręctw
Witaj To co opisujuesz to "zwykła" derealizacja. Okropny stan, którego ciężko się pozbyć. Coś podobnego do chodzenia cały czas w gorączce. Umysł się od czegoś chce odciąć, prawdopodobnie masz jakieś nierozwiązane konflikty wewnętrzne. Trzeba dojść jakie i rozwiązać je w tę lub inną stronę. Nie jest to łatwe, ja "to" mam już ponad 3 lata. -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Na to pytanie musi odpowiedzieć Ci ktoś, kto wierzy w istnienie boga, ja niestety nie potrafię. Wiem jedno - miłość to nie żadna magia to wzajemna współzależność, projekcja ideału. Im lepiej stworzysz projekcję tym bardziej "pokochasz". -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Ame Lee szukasz osoby, która wyzwoli identyczne "idealne" uczucia jak te które były kiedyś. Podobno nie ma takiej możliwości, żeby coś przeżyć identycznie a jeśli nie jest to identyczne to schemat w główce mówi nam : "to nie to". -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Trzymamy, trzymamy i za siebie i za Ciebie, mocno, bardzo mocno... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Aby z tego wyjść przydałoby się całkowite pozbycie się innych problemów. Czasami wystrczy lekki stres aby przekroczyć barierę frustracji i wszystko wraca... Tylko jak pozbyć się innych stresorów? To niestety nie takie łatwe jak wiemy. Może trzeba gdzieś wyjechać, coś zmienić w życiu aby oderwać się od wszystkich problemów - aby przemyśleć wszystko jeszcze raz i wychwycić w gąszczu własnych myśli te które nam najbardziej odpowiadają - te które które są naprawdę nasze i zgodne z naszymi przekonaniami. Mam nadzieję, że każdemu z nas to się uda - tą czy inną drogą. Życzę wam choć trochę radośći w ten długi weekend - ja jadę z moją Dorotką do Amsterdamu i Paryża oderwać się od tego co tu:). Trzymajcie się i nie dajcie się, myślę, że warto - kiedyś wszystko będzie dobrze - wszyscy z tego się będziemy śmiali. Pozdrowionka -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Witajcie kochani. Ja też miewam coś takiego, że dogryzam mojej Dorotce i staram się wyprowadzić ją z równowagi...zupełnie nieświadomie. Moje samopoczucie się poprawia ale za to tkwi we mnie jakaś agresja, coraz większa i większa, wyładowuję się na przedmiotach i czasem (psychicznie) na "niej", potem bardzo mi z tym źle i przykro (chociaż samopoczucie fizyczne jest wtedy lepsze). Muszę o tym powiedzieć mojej psycholożce bo zaczyma się bać samego siebie:(. Pozdrawiam was Piko nie załamuj się proszę, Ty jesteś tu takiem dobrym duszkiem i ten duszek ma tu nadal się wypowiadać. Raz gorzej, raz lepiej ale musisz mieć świadomość, że kiedyś się z tego będziesz śmiała. Wszyscy musimy w to uwierzyć, bo od naszego nastawienia zależy dostrojenie psychiki. -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Bardzo dobrze powiedziane Bad Girl. Szkoda, że to od nas nie zależy jakie natręctwo akurat mamy. Takiego jakie mamy nie życzylibyśmy pewnie nikomu, nawet wrogowi. Ja już wolałem bać się wychodzić z domu bez butelki wody w obawie przed uduszeniem i mycie rąk niż to... pozdrowionka -
Ja kiedyś uwiebiałem horrory ale teraz niestey wszystko co tam się dzieje "przenoszę" do swojego świata. brrrrrr
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Witajcie. Jacy my wszyscy jesteśmy do siebie podobni:). Też tak mam, że nie potrafię (nie chcę ) mówić, że coś mi się nie podoba tylko mówię: nic się nie stało, spoko... Co do tabletek to chyba i psychoterapia i farmakoterapia jest tak samo potrzebna na drodze do wyleczenia. miłego dnia wam życzę moi mili:) -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Wiecie, ostatnio przyszła mi do głowy taka myśl: wcześniej pewnie wszyscy mieliśmy inne natręctwa typu: mycie rąk w obawie przed zarazkami, sprawdzanie czy zamknęliśmy drzwi itd. teraz zamieniło się to w inne: "musimy rozstać się ze swoimi drugimi połówkami bo stanie się coś złego (będziemy całe życie nieszczęśliwi, będzie nam źle, to nie ta (nie ten), przeznaczenie ma dla nas kogoś innego)". Jeśli poddajemy się temu natręctwu to faktycznie następuje ulga, tak jak przy kolejnym umyciu rąk lub sprawdzenia zamka. Jeśli jednak próbujemy walczyć to odbija się to na naszym zdrowiu fizycznym, nerwica juz tak ma, że przeciw "sprzeciwom" wytacza najcięższe działa. Mam nadzieję jednak, że skoro ludzie z innymi natręctwami zaleczają się - nam także się uda. Wiem, że to trochę inne "natręctwo" i że nie jest tak łatwo sobie go wytłumaczyć jak np. to: nie muszę myć rąk bo przecież tam nie ma zarazków lub nie muszę sprawdzać zamka po raz 10 bo sprawdzałem juz 9 razy. Tu mamy niestety doczynienia z natręctwem, które bardzo łatwo sobie wytłumaczyć w miarę logiczny sposób na naszą niekorzyść (może po prostu go(jej) nie kocham). Musimy całkowicie zmienić nasz system myślenia co jest bardzo, bardzo, bardzo trudne ale podobno możliwe. Przepraszam ze chaos wypowiedzi i za, pewnie wszystkim znane fakty ale tak mi łatwiej to samemu pojąć a czuję, że jak to pojmę to będzie mi już niedaleko do zaleczenia( wyleczenia). Pozdrawiam was serdecznie -
Czy sprzeciwianie się natręctwom jest groźne?
mieciu odpowiedział(a) na Above temat w Nerwica natręctw
Witajcie Mi się wydaje, że zaakceptowaliśmy nasze relacje z otoczeniem i to wcale nie jest takie dobre. Tu chodzi chyba o to, że nasze relacje są nie do końca "normalne". Jesteśmy odmienni, wrażliwsi i jeśli się tego nie pozbędziemy to zostaniemy już tacy na zawsze, na każdym kroku narażeni na potężne stresy. Większość ludzi nie przejęłaby się wydarzeniami, które w nas wywołują piekło na ziemii. Piekło, z którym sami ( może czasem z odrobiną pomocy z zewnątrz ) musimy sobie dać radę. Musimy bo to nasze życie, prawdopodobnie jedyne życie... jakie to wszystko popier....lone. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Piko ja nie wierzę w istnienie boga a przecież też tak mam jak Ty. Więc kto dla mnie uknuł ten diabelski plan? Jakby istniał to z tego co wiem jest miłością więc dlaczego miałby zsyłać na Ciebie tyle cierpienia, to by było chore. Tylko od nas zależy czy chcemy być z daną osobą czy nie. Pytanie tylko: czy my naprawdę tego chcemy? Może chcemy być niezależni? Może lubimy zdobywać a naturalna kolej rzeczy prowadzi nas do tego co powinniśmy czyli do zbudowania stałego związku nawet wbrew nam samym? Może nie potrafimy lub nie chcemy budować długotrwałych relacji? Cholera też nie znam 100 procentowych odpowiedzi na te pytania:(. Ze mną nienajlepiej, wiosna idzie a moje samopoczucie wcale się nie poprawia. To nie życie, to cholerna wegetacja:(. Trzymajcie się, trzymajcie się mocno, ja już niestety poluzowauje ręce...miłego weekendu -
Natręctwa. Myśli. Odchyły Seksualne. Kazirodztwo.
mieciu odpowiedział(a) na Beata Murczek temat w Nerwica natręctw
Zapewne jesli byś nawet wcieliła te mysli w czyn wcale nie poczułabyś się szczęśliwsza a wręcz przeciwnie - poczucie winy nie dałoby normalnie egzystować. Te mysli to "tylko" choroba... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Co w ogóle robić? Czy chcemy to czy może coś innego? Czy ten wybór jest dobry? a może tamten będzie lepszy? Czy nie zmarnujemy życia? Czy nie będziemy żałować swoich wyborów? Czy coś innego nie byłoby dla nas lepsze? Czego tak właściwie chcemy od życia? Co jest dla nas ważne? Czy to co wydaje się ważne jest naprawdę ważne czy może coś innego ważniejsze? a może jednak to co wydaje nam się ważne wcale nam się nie wydaje tylko jest ważne? Pewnie też kłębią się wam te pytania w główkach? Czy "normalni ludzie" też zadają sobie takie pytania czy po prostu tak się nimi nie przejmują? Może my mamy zbyt surowe superego? Szkoda, że nie ma odpowiedzi na te pytania w jakimś podręczniku, tylko w nas samych... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Bo nam się w ogóle wydaje, że wszystko co robimy powinno być bez zająknięcia akceptowane z radością przez nasze drugie połówki ale...tak nie jest, i nie może być. Ja też tak mam, czasem:). Ja sobie jeszcze tłumaczę tak: przecież dla mnie to nie byłby problem. Jest tylko jedna sprawa: to nie jesteśmy my, tylko inna osobowość, inny człowiek i nie musi myśleć tak jak my, ba, wręcz nie powinien...nie ma identycznych ludzi. Trzymajcie się dziewczęta i piszcie co u was. Coś Jakub się nie odzywa, czyżby już ostatecznie wyzdrowiał? Pozdrawiam -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Ja dziś też miałem świetny dzień. Było prawie normalnie, aż się boję cieszyć żeby nie zapeszyć:). Pozdrawiam was serdecznie -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Piko powiedz jak było na terapi w czwartek? Jak wam idzie? O czym rozmawiacie? Pozdrawiam -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Powiem rzecz oczywistą: mam tak samo. Jak już minie dużo czasu i wydaje się, że idzie ku lepszemu to to gówno potrafi wrócić do punktu wyjścia albo nawet cofnąć się jeszcze. Skąd to się do cholery bierze? Żeby tak można było wyciąć kawałek mózgu, który za to odpowiada... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Ano leki czasem powodują pogorszenie ale jest ich tak dużo, że napewno coś dobierzecie. Nie martw się. Będzie dobrze. Trzymam kciuki. -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
mieciu odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Piko a byłabyś gotowa przeżywałać takie katusze jakbyś go nie kochała? Już dawno byś uciekła żeby czuć się lepiej. Zależy Ci na Nim bardziej niż na zdrowiu. Więc jak?:) uśmiechnij się troszkę. Pozdrawiam