dogomaniaczka

nie zbyt dobrze. Wczoraj wieczorem pozwoliłam sobie na wylanie emocji i żalów. Chłopak wysłuchał, pomógł, po czym poszedł z psem i zadzwonił do mojego taty, że trzeba mi pomóc...Tata się przejął, zmartwił, uparł, że dziś przyjedzie, więc ja cały dzień w stresie bo tak nie lubię postawionej sytuacji. W końcu dziś nie przyjedzie, ale podobno od tej pory mają raz w tygodniu przyjeżdżać na spacer..generalnie kiepsko mi.

hej

slow motion, bo nie udało mi się odkurzyć posłania psa...:/ a potem poszło jaka jestem beznadziejna, jak nic mi nie wychodzi i jakie mam beznadziejne życie..

nie czy masz kogoś kto Cię wysłucha i nie będzie zły na to jak mówisz o sobie?

ja miałam robić..i poległam..

dusze se od placzu

hej, dawno mnie tu nie było..ostatnio jakoś radziłam sobie z lękami o zdrowie..przynajmniej na tyle by nie myśleć o tym non stop..do wczoraj. Mój pies zaczął się bardzo dziwnie zachowywać, skakać na mnie, lizać, dyszeć, nie dawał mi spokoju..2 razy tak było. Dziś znowu stękała i lizała i się patrzyła na mnie smutnym wzrokiem..a ja się naczytałam jak to psy wykrywają raka, nieszczęścia i inne choroby i od wczoraj panikuję, że na pewno coś mi jest albo coś mi się stanie. Mam tego wszystkiego dość, mam dość wiecznego strachu o swoje zdrowie z byle powodu

Candy14, chciałabym..szyłabym obroże dla psiaków Ale istnieje nadzieja, że mama tż pożyczy..jak się nauczę to wtedy sobie kupię. :)

Siddhi, najpierw musiałabym sprawdzić czy dam radę się nauczyć..bo to drogie a kupować żeby potem się okazało że jednak nie..

marzę o tym by mieć maszynę do szycia

o matko

omeeena, jest jeden problem SAMO się na pewno nie poprawi. Nie ma takich magicznych tabletek które zrobią za Ciebie wszystko..No i tak jak mówi kaja..

hyh a to koło mnie spadło:)

Snejana, są są ale rzadziej Aranjani, hej :) Ja czytam :)

Jeśli powstanie kiedyś taki wątek " najlepsze teksty na forum " to zgłaszam powyższy

Lady Em., oo jak dobrze Cię widzieć : ) Brakowało Cię..Wkurzył się na to jak siebie oceniam.

Svafa, o ile w ogóle wstanie

nudzę się

Svafa, pokłóciliśmy się wczoraj więc go nie budzę..niech robi jak chce

heej..nie wiem co ze sobą zrobić. Jest 14, a chłopak dalej śpi..

dzięki za odpowiedzi Czeka mnie długa droga, by to naprawić..przede wszystkim ten nieszczęsny perfekcjonizm stoi mi na drodze. A to faktycznie prezent od mamy jest, który niszczy wszystko. Ale ostatnio nie wiele trzeba, wystarczy, że nie wyjdzie mi najdrobniejsza rzecz i obwiniam się za wszystkie porażki z ostatnich 8 lat Eh ta psychika. -- 03 lis 2012, 14:53 -- carlosbueno, taaak, to też mam..negowanie wszystkiego...kiedyś mi chłopak do mnie mówi, że "nauczyłaś psa sztuczek" to ja powiedziałam, że to zasługa psa bo on się nauczył te sztuczki robić Widać w tym jakie to chore myślenie.. -- 03 lis 2012, 14:58 -- i jeszcze coś takiego, że teraz chętnie bym wstała i coś zrobiła ale pojawia się myśl, że po co skoro i tak jestem beznadziejna i na pewno zaraz skończy się na biczowaniu jak wczoraj..to już lepiej nic nie robić, niż tak się czuć..wiem, że to głupie i niesłuszne myślenie, ale jednak się pojawia.

Mushroom, nie mam. Co jest kolejnym powodem mojej niskiej samooceny. Nie pracowałam. Moje problemy zaczęły się w gimnazjum i wtedy wszyscy się ode mnie odwrócili bo mimo, że miałam sporo nieobecności przez nerwicę nadal się dobrze uczyłam i miałam dobre oceny. Poznałam kiedyś kogoś przez forum. Osoba ta odwróciła się ode mnie jak zaczęło jej być lepiej i jak pogodziła się ze swoją starą przyjaciółką. :/ -- 03 lis 2012, 14:41 -- Spokojnie, dużo tu emocji negatywny. Szkoda jakby się w kłócenie przerodziły. tak wyszło. niespecjalnie..

jasaw, ja nie uważam się za brzydką..ja uważam się za niezadbaną i niedouczoną Nie chcę, żeby było, że jestem próżna i chodzi mi o wygląd, bo daleko mi do tego..ale nie jest też tajemnicą, że człowiek jak zrobi coś w okół siebie to od razu lepiej się czuje niż z zarośniętymi brwiami, zapuszczonymi włosami, w dresie i rozciągniętej koszulce.

Z brakiem samooceny każdy powód jest dobry by się biczować..Zacznie się od paznokci a potem wychodzą wszystkie porażki jakie kiedykolwiek były :|

Candy14, mama... Doszłyśmy już do tego na terapii z psycholog...Choć mama głównie naciskała na super błysk w mieszkaniu.. Pewnie masz rację...Nie wiem skąd to poczucie, że muszę wszystko..i wszystko perfekcyjnie.. bittersweet, czytanie ze zrozumienie się kłania. Nie chodzi o sam fakt malowania paznokci specjalne to podkreśliłam... -- 03 lis 2012, 14:35 -- Mushroom, sama, nie mam nikogo kto by mi pomógł niestety.