omeeena, właśnie jestem po..puszczają mi emocje. chciałabym się do niego przytulić. No ale..dostałam paroksetynę i doraźnie na 2 tyg coś. teraz byleby nie czytać ulotkii ani w necie i może jakoś będzie..
ja już nic nie wiem..może to nie była słuszna decyjza..może coś mi się stanie po lekach..boję się skutków ubocznych, boję się że obniżą ciśnienie i puls i będę mdleć albo stanie mi serce..ja już nic nie wiem
nie wim powiem wam że teraz dziwnie się czuję..taka osłabiona, wypruta..myślałam że o tej porze będzie panika a tymczasem jest jakieś osłabienie i takie wyprucie :/
secretladykkk, zdrzemnęłam się godzinę, by mieć siłę.. o dziwo jeszcze się nie denerwuję ale w myślach wyobrażam sobie jakąś totalną panikę i to że zemdleję. eh. oby się nie sprawdziło.
kasiątko, słuszna czy nie jest mi już wszystko jedno..nie w takim złym sense że mi nie zależy tylko..sama nie wiem jak to wytłumaczyć. przz ostatnie dni jestem taka zmęczona że juz jstem wypruta z emocji..
kamilwin, wiem o tym..mam terapię od marca ale przez lęki nie jest to typowa terapia..chce w koncu zacząć na nią jeździć..Długo się broniłam przed lekami. Ale straciłam już wszystko i mam dość.
secretladykkk, brałam ponad 2 lata temu paroksetynę. Odstawiłam bo myślałam, że juz jest dobrze. Moze teraz tez dostane to samo i potem jszcze jeden lek który mi zaszkodził zamiast pomóc