Lord Cappuccino

Czemuż to, ach, czemu, uczyniłaś coś takiego?

Trauma?

To zgłoś się do eksperta od psychodelików, prof. zw. dr hab. n. med. KeFaS'a. Zamiast SSRI leczy eLeSDi i łysiczkami lancetowatymi.

To może kompot?

A zapraszam, starczy dla wszystkich. ;] Vett poczuła się wyalienowana w takim gronie ze swoim Tymbarkiem.

Tja, cały baniak mam samoróbki. Ale zjadliwe.

No to Wasze zdrowie.

No i git, im więcej towarzyszy do kielicha tym lepiej.

Ile piwo ma kcal? Gdzieś koło 250 pewnie, nie? A smakowe z 350-400.

Nie wiem jak psychiatrzy, ale była kiedyś przeprowadzona ankieta wśród onkologów i wynikało z niej, że 85% onkologów, którzy zdiagnozowaliby u siebie nowotwór nie zaordynowałoby sobie chemioterapii/radioterapii.

Ten litr wina to z Jackiem na spółę czy sama litr wina?

No wiesz, shit happens.

Butelkowe lepsze, ale czasami lubię się napić z puszki jak mam zapotrzebowanie na posmak aluminium. -- 17 mar 2012, 18:52 --

True, wino najlepiej smakuje z gwinta.

slow motion, A chętnie, chętnie. Ale ja nie pijam z kieliszków, tylko ze szklanek. Uważam, że poważne problemy należy rozwiązywać poważnymi metodami. Półśrodki nie dają rady.

Butelkowa pogoda, chyba się przejdę do schowka po wino.

TEST

papuga zawsze druga: votum separatum

Że szara morda znowu zniszczył klopa.

Thazek, Myślałem, że to beemka jest Twoją *pierwszą* miłością.

SR (slow release), XL (extra long), ER/XR (extended release) - wydłużony czas uwalniania zawartego w nich leku, aby zagwarantować stałe stężenie przez dłuższy czas. CR (controlled release), MR (modified release) - dostarczanie leku do miejsca, w którym wchłanianie jest największe.

Już brałem kiedyś, ale solo/w innej kombinacji. Wcześniej z amitryptyliną. Teraz biorę z citalopramem i perazyną.

Mi sulpiryd i ładna pogoda wystarcza do szczęścia.

Hm, ale z tego co czytałem określenie "California Rocket Fuel" dotyczy dopiero b. wysokich dawek wenlafaksyny (300-375mg/dobę) i wysokich dawek mirtazapiny (60-90mg/dobę), wtedy zachodzi efekt synergiczny 2+2=5.

Na aktywizację sulpiryd/amisulpryd w low-doses potrafi zdziałać cuda, fluanxol też poleciłbym.