Skocz do zawartości
Nerwica.com

manko

Użytkownik
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez manko

  1. manko

    Strach przed schizofrenią

    moim zdaniem totalna samotność prowadzi do schizofrenii - człowiek zaczyna żyć nie tym co na zewnątrz ale własnymi myślami. Tak mówi teoria cybernetyczna: Każda psychika dąży, wedle tej teorii, do utrzymania odpowiedniego dla siebie poziomu metabolizmu informacyjnego, a ograniczenie dopływu informacji z zewnątrz powoduje schizofrenię (jeśli jest wywołane zaburzeniami samego organizmu), lub zbliżone do schizofrenii objawy (jeśli jest wywołane sztuczną, narzuconą przez czynniki zewnętrzne, deprywacją bodźców zmysłowych). No i, w przypadku zbyt wątłego strumienia informacji napływających do psychiki, zaczyna w tej psychice dominować drugi jej najważniejszy mechanizm - czyli mechanizm organizacji i porządkowania informacji. Co skutkuje tym, że cała wizja świata danej osoby staje się przesadnie logiczna, nienaturalnie symetryczna, nieludzko uporządkowana... Czyli dokładnie taka, jaki jest świat schizofrenika. Mówiąc inaczej, nasza psychika pozbawiona świeżych i w miarę obiektywnych - czyli niezależnych od naszych psychicznych mechanizmów i zawartych w naszej psychice treści, informacji "z zewnątrz" (co wcale nie musi oznaczać "spoza ciała", choć z pewnością oznacza "spoza własnej psychiki") - zaczyna się żywić tym, co już ma w sobie. A więc tym, co dotychczas zdążyła zgromadzić z "obiektywnych informacji", które jednak już zostały doszczętnie przetrawione, zgodnie z mechanizmami, które tym rządzą.
  2. "Niedobór cynku spowodowany nie tylko stosowaniem używek, nadmiernym stresem, niewłaściwą dietą, ale i zbyt częstym uprawianiem seksu może stanowić jedną z głównych powodów różnych problemów emocjonalnych, włącznie z depresją: "Biorąc pod uwagę znaczenie cynku dla mózgu, możliwe jest, że 19-wieczni moraliści mieli rację twierdząc, że masturbacja może wywołać nawet problemy natury umysłowej" (Carl C. Pfeiffer, Ph.D., M.D., Zinc and Other Micro-Nutrients, p. 45). Jedną z takich 19-wiecznych moralistów przestrzegających przed tą „rujnującą zdrowie” słabością (masturbacją) była Ellen White. Jej zdaniem „seksualne nadużycia ograbią mózg z substancji, która ma odżywiać system, co w konsekwencji powoduje brak apetytu, bladość, katar, osłabienie wzroku, problemy psychiczne, nerwowość, osłabienie pamięci, roztargnienie, ospałość, ból i zawroty głowy, bóle pleców i kończyn. W sferach uczuć wyższych, gdzie ma swoje miejsce ośrodek życia duchowego dostrzegamy okropne rezultaty takich praktyk (masturbacji). Ta moralna choroba obejmuje nieposłuszeństwo, niewdzięczność, niecierpliwość, brak wstrzemięźliwości i rozbudza ślepe namiętności”. Ten degradujący grzech osłabia system nerwowy i niszczy siłę nerwową ich mózgów. Ich umysły posiadają połowę tej świetności intelektualnej, którą mogliby mieć, gdyby byli wolni od tej słabości. Stracili to wszystko w wyniku samogwałtu” (E. White, 2Testimonies, 347, 361, 476)." Wesleyan Bible commentary authored by Adam Clarke: "speedily exhaust the vital principle and energy" "the muscles become flaccid and feeble" "the tone and natural action of the nerves relaxed and impeded" "the understanding confused" "the memory oblivious" "the judgment perverted" "the will indeterminate and wholly without energy to resist" "the eyes appear languishing and without expression" "the countenance vacant" "the appetite ceases for the stomach is incapable of performing its proper office" "nutrition fails" "tremors, fears, and terrors are generated" "a mind often debilitated even to a state of idiotism" (vol. 1, p. 417) Dr. David Horrobin, an M.D. and Ph.D. from Oxford University, states: "The amount of zinc in semen is such that one ejaculation may get rid of all the zinc that can be absorbed from the intestines in one day. This has a number of consequences. Unless the amount lost is replaced by an increased dietary intake, repeated ejaculation may lead to a real zinc deficiency with various problems developing, including impotence. "It is even possible, given the importance of zinc for the brain, that 19th century moralists were correct when they said that repeated masturbation could make one mad!"—Zinc (Vitabooks: St. Albans, Vermont, 1981), p. 8.
  3. Zadałem to samo pytanie na innym forum i jeden z userów dał mi taką odpowiedź: "Po pierwsze idiotyzm to: Niepełnosprawność intelektualna w stopniu znacznym (upośledzenie umysłowe znaczne, dawniej idiotyzm – nie stosowana z uwagi na negatywne znaczenie w języku potocznym) – rozwój psychiczny osoby dorosłej na poziomie 6. roku życia. Około 4-5 roku życia zauważalne spóźnienie rozwoju psychofizycznego. Osoby te mogą opanować samoobsługę, przy stałej opiece mogą wyuczyć się czynności domowych, ale nie są zdolne do wyuczenia zawodu. Mogą podejmować prace nie wymagające kwalifikacji. (Wikipedia) Więc już jest nonsens. Aczkolwiek mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że zbyt częste pozbywanie się m.in. cynku (odpowiedzialnego za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego), poprzez nadmierną masturbację może prowadzić do różnych problemów natury emocjonalnej, wahań nastroju, obniżenia koncentracji, pamięci, roztargnienie. Mogę podać przykłady na osłabienie zdolności umysłowych, które miały u mnie miejsce. Po maratonie masturbacyjnym - powiedzmy z 10x - w pracy nie potrafiłem zrozumieć niektórych poleceń. Musiałem się po kilka razy dopytywać co i jak, a kierownika szlag trafiał. Albo poszedłem do sklepu i przy kasie pani chciała przykładowo 12 zł, a ja nie wiedziałem ile dać; czy 10 zł i 12 groszy, czy dwadzieścia.. zdebilnienie kompletne. W końcu podałem jej na dłoni wszystkie drobne jakie miałem i sama sobie wybrała, no i popatrzyła się na mnie jak na debila. Nie mówiąc już o szkole jak to było z nauką, gdzie skupienie i uwaga jest bardzo potrzebna. Co się nauczyłem, to zapominałem i wielce zdziwiony czemu tak się dzieje. A onanizowałem się często i w najlepsze. Skrajni wiedzą o co chodzi. Oby ich było jak najmniej. "
  4. Nie wiem co o tym sądzić ale czy to możliwe W pewnej książce znalazłem taki oto fragment: http://www.voila.pl/483/puh4i/?1 w którym to autorzy podają jako jedną z przyczyn idiotyzmu - obok epilepsji - właśnie onanizm. Co ciekawe w innej książce znalazłem info na temat badań które wykazały że w czasie wyładowania erotycznego w układzie nerwowym człowieka zachodzą reakcję niemalże identyczne z tymi jakie mają miejsce w czasie ataku epilepsji. Co o tym myślicie? Fragment pochodzi z książki: A treatise on the practice of medicine, Tom 2 Autorzy John Eberle no właśnie coś w tym musi być...skoro epilepsja powoduję otępienie to czemu nie masturbacja? Naszła mnie tak refleksja - ostatnio oglądałem serial Idiota 2003 - Dostojewski...główny bohater cierpiał na epilepse i przez to bardzo różnił się od otoczenia... "Przebieg wyładowania seksualnego został porównany do reakcji wybuchowych ze względu na to, że cały układ nerwowy zostaje w nich stopniowo wciągnięty w jeden rytm, który narasta aż do wyładowania; przypominają swym przebiegiem atak padaczkowy. Za tą analogią w wypadku wyładowania seksualnego przemawiałby fakt, że w czasie orgazmu występują rytmiczne, niezależne od woli skurcze mięśni krocza i że notowano (według Kinseya) w tym zakresie w zapisie elektroencefalograficznym wysokie wolne fale, spotykane w petit mal i w dużych atakach padaczkowych na przejściu fazy tonicznej w kloniczną. Do tego typu reakcji należy zaliczyć oprócz wyładowania popędu płciowego równieŜ wyładowanie agresji, podobnie jak czasem przed atakiem padaczkowym widzi się wówczas wszystko na czerwono,krew zalewa oczy" - ten fragment pochodzi z książki Kępińskiego. petit mal [wym. peti mal] lekki objaw padaczki, chwilowe zamroczenie świadomości/
  5. manko

    Onanizm a idiotyzm

    Nie wiem co o tym sądzić ale czy to możliwe W pewnej książce znalazłem taki oto fragment: http://www.voila.pl/483/puh4i/?1 w którym to autorzy podają jako jedną z przyczyn idiotyzmu - obok epilepsji - właśnie onanizm. Co ciekawe w innej książce znalazłem info na temat badań które wykazały że w czasie wyładowania erotycznego w układzie nerwowym człowieka zachodzą reakcję niemalże identyczne z tymi jakie mają miejsce w czasie ataku epilepsji. Co o tym myślicie? Fragment pochodzi z książki: A treatise on the practice of medicine, Tom 2 Autorzy John Eberle
  6. manko

    Czy leki naprawdę pomagają?

    tak pomagają - jak jak pierwszy raz poszedłem do psych to miałem taki problem że mi pamięć nie działała no i miałem takie przymulenie w głowie. Myślałem że to depresja. Ale jak opowiedziałem doktorowi ostatnie lata mojego życia to mi powiedział że nie mam depresji - tylko jak mi wyjaśnił "mój organizm przestawił się do walki". Wtedy zaczął mi opowiadać o człowieku pierwotnym, ewolucji itp. Że jak człowiek przestawia się na walkę to krew odpływ z mózgu, zmieniają się reakcję chemiczne w mózgu ... i wiele innych rzeczy o których ja nie miałem pojęcia. A ja myślałem że to depresja. No i leki mi jakoś pomogły. Ja tego z początku nie leczyłem bo myślałem że mi przejdzie ale wiem że bez leków nie dał bym rady tego naprawić. Potem znalazłem to wszystko co mi tłumaczył w książce kępińskiego: "Mechanizmy przystosowawcze związane z atakiem czy obroną tworzyły się jeszcze w tych czasach, gdy człowieka nie było na Ziemi; były wynikiem milionów lat ewolucji. Człowiek uzyskał je w spadku po swoich zwierzęcych przodkach. I jeśli dziś nieraz denerwuje się, że w sytuacjach zgoła niestosownych pocą mu się ręce, odczuwa silne bicie serca, czerwieni się lub blednie, odczuwa parcie na pęcherz lub potrzebę oddania stolca, to powinien pamiętać, że w bardzo dawnych czasach te reakcje były niezwykle celowym i precyzyjnym przygotowaniem do starcia z otoczeniem. Dziś to starcie ma całkowicie odmienną postać, niż miało przed milionami lat. Wprawdzie i dzisiejszy człowiek w wielu sytuacjach chętnie wziąłby nogi za pas lub rzucił się swemu adwersarzowi do gardła i myśli zgoła krwiożercze nieraz chodzą mu po głowie w trakcie jego starć z otoczeniem społecznym, to jednak na zewnątrz stara się manifestować postawę opanowaną, kierować w swym zachowaniu rozsądkiem i silną wolą. Prymitywne reakcje ataku czy ucieczki są na ogół całkiem nieprzydatne. Jeśli u studenta przed trudnym egzaminem praca serca wzrasta i staje się taka jak przy ciężkiej wysokogórskiej wspinaczce, to ta mobilizacja układu krążenia byłaby uzasadniona i celowa, gdyby egzamin polegał na zawziętej walce wręcz, a nie na odpowiadaniu na pytania. Jeśli postawa lękowa czy agresywna połączona jest z podwyższeniem krzepliwości krwi, to takie przygotowanie układu hemostatycznego było najbardziej celowe w tych czasach, gdy w trakcie ucieczki lub walki mogło dojść do silnego skrwawienia, ale w obecnych warunkach ścierania się z otoczeniem, kiedy do rozlewu krwi przeważnie nie dochodzi, ułatwić tylko ono może powstanie zawału serca. Do walki lub ucieczki lepiej stanąć z pustymi jelitami i z pustym pęcherzem, ale obecnie parcie na pęcherz czy na odbytnicę w chwilach silnych wzruszeń jest raczej zjawiskiem nieprzyjemnym i bardzo krępującym. Pocenie się rąk ułatwia uchwyt przeciwnika w walce, ale gdy walka polega na wymianie wyważonych i raczej uprzejmych słów, spocone ręce nic nie pomagają. Przykładów tego rodzaju mobilizacji ustroju, które niegdyś może były użyteczne, ale dziś na nic się nie przydają, można by cytować więcej. Wiele z tych reakcji na skutek częstego powtarzania się prowadzi do uszkodzenia różnego rodzaju układów ustrojowych, czym zajmuje się medycyna psychosomatyczna. Bardzo silne natężenie lęku może być przyczyną śmierci; nierzadko w medycynie spotykamy się z sytuacjami, w których reakcje obronne ustroju stają się w końcu dla niego szkodliwe - w tym wypadku jest to skrajny przykład takiej szkodliwej reakcji obronnej." -- 15 paź 2011, 19:12 -- Swoją drogą gdybym zaczął wcześniej brać te leki to nie miał bym tych problemów - to był koszmar: bolało mnie w głowie, prawie zero pamięci, logicznego myślenia....miałem wrażenie jakby mi ktoś kabelki w głowie poprzerywał. No i teraz po roku leczenia powoli wracam do siebie. -- 15 paź 2011, 19:22 -- na mnie najlepiej podziałała Vanlafeksyna - inne leki też działały ale usypiały.
  7. manko

    SSRI-temat ogólny

    ja też przechodziłem z każdego leku z dnia na dzień bez żadnej przerwy. Myślę że w większości leków można tak robić. Z tego co wiem to tylko po inhibitorach MAO nie wolno brać od razu SSRI tylko dopiero po dwu tygodniach.
  8. a ja ci powiem że są. Ja od razu poznaje jak ktoś bierze leki. np. po Venlafeksynie się oczy błyszczą. Zresztą zobacz sobie te oczy po effexorze: Tam pod tym filmikiem ktoś to nawet skomentował: "You have Effexor eyes. Shiney and bright. Mine get like that when I remember to take my poison. Sometimes dilated pupils, too.  I'm stuck on Effexor because the withdrawals are too horrible. I'm sorry you have depression. It's a real pain in the ass. " Po za tym po tych lekach człowiek ma więcej siły no i nawet jak drzwi otwiera to wali mocno o klamkę. Zauważyłem to u siebie i u paru osób które podejrzewam o branie leków. To że ktoś bierze leki to widać słychać i czuć! Sam widziałem kiedyś mojego sąsiada w windzie jak stał bokiem i mu oczy świeciły a jak otwierał drzwi do mieszkania to z podwójną siłą. Na tym filmiku tego nie widać ale jak się stoi do kogoś bokiem to to widać. A ponadto po wielu lekach SSRI puchnie twarz. -- 09 paź 2011, 19:06 -- o na tym: filmiku gościu też ma takie połyskujące oczy.
  9. Po czym Wy poznajecie, że ktoś bierze antydepresanty?? a) spuchnięta gruba twarz, b) szklące ( często wytrzeszczone) oczy, c) głośna - gładka mowa, d) ślinienie się podczas mowy, e) mocne uderzenia o klamkę w czasie otwierania drzwi ...itp, f) agresywność, wesołkowatość g) latanie za kimś bez przerwy w różne miejsca
  10. ja brałem wiele leków a nawet różne ich połączenia. Ale najlepszym rozwiązaniem ze wszystkich okazała się Venlafeksyna bez żadnych dodatków - czyli moje Prefaxine 37,5.
  11. manko

    Sprawiedliwość na ściecie

    Tak się składa że taki jeden nie zapłacił mi za coś( za co obiecał że mi zapłaci ale się wykręcał) kilku złotych kiedyś i wiecie co się stało. Po około 10 latach od tamtego czasu - to będzie z miesiąc temu jego XYZ zgubiła drogi BLBLBLA( no nie mogę powiedzieć ) a ja go znalazłem i nie oddałem. Procent rósł przez lata Czuje się świetnie!!! Podajcie swoje historie.
  12. a ja trzy dni temu odstawiłem leki( Venlafeksyne i Seteraline ) od razu i zamówiłem sobie FitMax Creatine: http://www.bestbody.com.pl/fitmax-creatine-p-95.html teraz to dopiero mam powera. Jedyny problem jaki mi pozostał to prądy przechodzące po całym ciele.
  13. moim zdaniem niektóre z przepowiedni i znaków już się spełniają - w jednej wersji michaldy było napisane że samochody będą stać w jeżynach a ludzie nie będą jeździć...albo to że będą pole wykupować .... no i teraz tak już jest mamy mnóstwo samochodów a nie ma za co jeździć... A pierwszym znakiem będzie ten, że wszystkie stworzenia, które żyją, poczną się krwią pocić tak, że krople krwi całe ciało obsiądą i spływać będą z cierpieniem wielkim połączone to będzie. Drugi znak nastąpi wówczas, gdy przemieni się księżyc i pocznie od wschodu się pokazywać, nawodząc lęk i przestrach w sercach ludzkich, iż pokutę czynić będą i modły odprawiać. Trzecim znakiem będzie, gdy słońce księżyc i gwiazdy blaskiem czerwonym zalśnią, jako krew, a ludzie w rozpaczy ręce załamywać będą i oczy z żałości ku niebu podnosić zaczną, jak okazanie żalu. Jako czwarty znak Bóg ześle posuchę na ziemię tak wielką, że drzewa i wszelkie rośliny wyschną zupełnie, a rozpacz bezbrzeżna ogarnie lud który w lęku i trwodze pokutować będzie. Piątym znakiem będzie ten, gdy ziemia w wielu miejscach, zapadać się zacznie, w miejscach zapadłych zaś wyjdą ognie i dymy, ludzie zaś zwątpią o wszystkim i śmierci czekać będą. Szósty znak, gdy wody wystąpią z brzegów i żywym płomieniem palić zaczną, a ludzie umierać będą ze strachu, nie mogąc umrzeć naprawdę. Siódmym i ostatnim znakiem będzie ten, gdy poruszy się powierzchnia ziemi, gdy góry i pagórki równać się będą i zapadać, a ludzie nie będą wiedzieli nawet, gdzie się znajdują i w przestrachu kręcić się poczną jak błędne owce.
  14. no właśnie - pewnie pamiętacie sytuację chłopaka który popełnił samobójstwo bo jakaś dziewczyna zamieściła o nim filmik w internecie. Albo dziewczyna ze "sprawy dla reportera" która powiesiła się bo jej narzeczony zaszantażował ją że ujawni filmiki z ich wspólnych przeżyć seksualnych które nagrał.....
  15. Tak jak w temacie czy ktoś z was to przeżywał? Cytat z neta: ""Jako psychiatra muszę zasygnalizować problem śmierci psychologicznej, a szczególnie jeden jej rodzaj ? śmierć społeczną. Człowiek wcześniej znajdujący uznanie, akceptację, miłość czy empatię w swoim kręgu społecznym czy zawodowym może zostać 'przedwcześnie uśmiercony' przez owo otoczenie a nawet przez swych bliskich. Przyczyną może być załamanie jakiejś podstawowej reguły postępowania. Kontakt z tym człowiekiem otoczenie celowo osłabia, niekiedy do całkowitego zerwania go. Człowiek staje się społęcznie martwy, zaczyna go otaczać zmowa milczenia.(...)" - cytuję za notatkami mojego Ś.p. Taty. Trzeba mieć wielki charakter, aby wyciągnąć rękę do takiego człowieka, a jest ich nie mało w naszym otoczeniu." -- 19 sie 2011, 20:27 -- "Otracyzm oznacza wykluczenie i ignorancję. Jak ostracyzm wpływa fizycznie. Najnowsze badania pokazały że nawet najmniejsze formy ostracyzmu są bolesne i niepokojące. Podstawowe potrzeby przynależności, poczucia właśnej wartości, kontroli i sens istnienia zostają udaremnione... wzrasta smutek i złość... "
  16. manko

    Nervomix jak stosować?

    ty się nie baw nervomixami tylko bierz jakiś mocniejszy kaliber SSRI lub SNRI.
  17. Klika dni temu mówili o wszczepieniu specjalnego stymulatora mózgu: http://www.tvp.pl/bydgoszcz/aktualnosci/zdrowie/nowatorska-operacja-stymulator-odpedzi-natrectwa/4803415 Czy ktoś z was zgodził by się na taki zabieg? -- 11 lip 2011, 06:48 -- DBS: http://en.wikipedia.org/wiki/Deep_brain_stimulation -- 11 lip 2011, 06:56 -- Co ciekawe takie stymulatory pewnie będą też dla schizofreników: http://www.shockmd.com/2009/12/23/deep-brain-stimulation-for-schizophrenia/
  18. to jest trudne do wytłumaczenia ale wystarczy że kogoś zobaczę( nawet kogoś zupełnie nieznajomego) to zaraz w rękach czuję taki przypływ mocy a w myślach chęć do bicia się z tym kimś.
  19. Da się to wyleczyć więcej sportu i mniej masturbacji: a) http://www.medhelp.org/posts/Sexual-Health/excessive-sex-masturbation-and-anxiety-panic-disorder/show/598830 Oto jeden z komentarzy na tym forum: "i have read it a few times that anxiety and masturbation are very related . When i masturbate, after a few days, i have extreme anxieties as well as depression.... my ocd symptoms are very strong and i feel very hhorible. that is ture. do not believe in people who tell that masturbation is okay and normal and s even helthy. hell, these people are not frequent masturbators theirselves and are less prone to anxiety since they do not have that "anxiety", "ocd", pannic attack" and "depression" gene. It also depends on genes. " Polecam jazdę na rowerze i pływanie.
  20. Ja sobie bardzo chwalę ten lek( Sertagen ) BO daje niezłego kopa....i agresji. Czasami jak sobie idę gdzieś W MIEŚCIE ULICĄ to mam ochotę każdego normalnie pobić ale tego nie robię ....MAM TYLE SIŁY W SOBIE ŻE ach....
  21. Jak to jest gdy dany lek przestaje działać. Co wtedy robicie ? Słyszałem że u niektórych osób lek przestaje działać i muszą brać coś innego. Leków na rynku jest mnóstwo więc zastanawiam się czy jeśli ktoś będzie brał leki cyklicznie tzn. gdy jeden przestaje działać to biorę inny ....itd aż w końcu od nowa zaczynamy od tego co braliśmy na początku to może zapewnić sobie długotrwałe działanie leków. Przykład: Ktoś bierze Seroxat 2 lata - przestaje działać - birze Sertagen 3lata - przestaje dziłałać - bierze Bioxetin 1 rok - przestaje działać - bierze Cital 1,5 roku ......................-przestaje działać bierze Seroxat itd.
  22. odradzajcie i tak was mało kto posłucha...
  23. naprawdę nie ma się co bać bo wizyta jest taka sama jak u innych doktorów.
  24. to jest tzwn. nerwica wieśniacza - "neurosis rusticana" "Niekiedy nerwice hipochondryczne bywają niezwykle uporczywe. Zdarza się, że chorzy latami nie pracują, nie wychodzą z domu, a nawet nie wstają z łóżka. W Polsce tego typu nerwice są nierzadkie wśród ludności wiejskiej, stąd ich żartobliwa nazwa ,,neurosis rusticana". Zwykle w takich przypadkach do utrwalenia się nerwicy przyczynia się swoistość roli chorego. Fakt, że jest: się chorym, niejednokrotnie broni pacjenta przed poczuciem klęski życiowej, np. w wypadku niepowodzenia w studiach, gdy trzeba wracać z powrotem do rodzinnej wioski, w wypadku perspektywy staropanieństwa itd, Czasem swą pozycją chorego pacjent podświadomie mści się na swoich najbliższych, np. rodzicach, współmałżonku. ,,Byliście dla mnie niedobrzy, to teraz patrzcie, jak ja cierpię".
×