Skocz do zawartości
Nerwica.com

Margolka

Użytkownik
  • Postów

    1 068
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Margolka

  1. Ka_Po, a co Ty z tym okiem zrobiłaś, uszkodziłaś mechanicznie czy to jakieś zapalenie?
  2. Margolka

    Skojarzenia

    trening - odchudzanie
  3. Niedawno rozmawiałam z przyjaciółką. Spotyka się z mężczyzną bardzo czułym na kobiece wdzięki. Trochę ją drażni kiedy idąc razem znajduje jego wzrok wbity w inny damski dekolt czy pupę. Do tego jest bardzo szarmancki wobec kobiet. Zawsze sobie żartuje, prawi komplementy twierdząc, że to przez to, że chce być miły. Dziewczyna (tak powiedzmy, bo to pani w moim wieku czyli ok. czterdziestki a on jest od niej kilkanaście lat starszy) jakoś to znosi, bo on zapewnia, że tylko ją kocha a że jest niestety wzrokowcem to się ogląda za innymi. Jego małżeństwo rozleciało się po 25 latach z tego względu, ze żona odmawiała mu zbliżeń. On miał spore potrzeby erotyczne więc w końcowym etapie dochodziło do zdrad z jego strony. Nie jest już z nią pięć lat. Później miewał przygody, przez półtora roku spotykał się z pewną osobą na sex bez zobowiązań a jak mu się trafiło to i z inną w tym samym czasie. Opowiedział to wszystko koleżance twierdząc, ze traktował to bardzo niezobowiązująco, na co zgadzały się owe panie. Twierdził, że miłość i sex to zupełnie coś innego. Koleżanka jest trochę w kropce a ja nie mam pojęcia co jej poradzić Jest jej bardzo bliski ale te fascynacje innymi kobietami i ta przeszłość powodują, że czuje się bardzo niepewnie w tym trwającym już kilkanaście miesięcy związku. Cały czas się zastanawia czy on jej nie zdradzi kiedy się długo nie widzą (pracuje w delegacjach w gronie ściśle męskim). No i się denerwuje pomimo iż on codziennie dzwoni po parę razy i zapewnia ją, że takiej kobiety szukał całe życie, że ona całkowicie zaspokaja wszystkie jego pragnienia i marzenia, że jest cudowna i takie tam... Czasami tak się martwi, że mówi, że chyba wolałaby się rozstać niż żyć w takiej niepewności... Co ma zrobić? Wierzyć w jego szczerość czy zakończyć związek który powoduje tyle niepokoju?
  4. Paranoja, czy Ty czytałaś wszystko co te dziewczyny przechodza? To, że tez nienawidzą swojego ciała pomimo, ze jest szczupłe? Że nie mogą jeść, ze wypadają im włosy, ze pewnie nigdy nie będą matkami, bo mają tak wyniszczone organizmy? Tego chcesz w imię szczupłej sylwetki? Normalnie się za głowę łapię do czego doprowadziły współczesne czasy i ten wymyślony model kobiety.
  5. Paranoja, no i co z tego kochania wyszło? Jesteś z którymś? A jak już schudniesz ponownie i złapiesz na figurę kolesia a potem przytyjesz znowu, bo wiadomo efekt jojo albo hormony, albo leki a on Cię oleje z tego powodu też wzmocni Ci się poczucie wartości? No chyba, że się zdąży tak zakochać w Twojej osobowości, że dodatkowe cm nie będą mu już przeszkadzały. Odchudzaj sie ale nie przesadzaj, bo jak czytam forum dziewczyn z anoreksją to przepraszam ale wolę już mieć trochę dodatkowych kg.
  6. wiola173, to Ty jak kot jesteś w nocy grasuje, a w dzień się wyleguje Trzeba by Cię zmęczyć przez parę dni pod rząd, tak żebyś np, od 6 rano do wieczora nie dała rady się położyć, może wtedy sen o właściwej porze by wrócił ?
  7. wiola173, mnie osobiście siedem godzin snu wystarcza, w dzień prześpię się sporadycznie jak już czuję się totalnie zmęczona. Czasami poleżę z zamkniętymi oczyma 15 minut i już jest lepiej, tylko w te upały jak były takie wielkie, to dzień w dzień spałam po trzy godziny popołudniami.
  8. wiola173,witaj, pusto bo przespałaś pierwszy poranny wysyp forumowiczów
  9. Z mojego doświadczenia czterdziestoletniej prawie kobiety powiem tak. Mam za sobą związki, w tym małżeństwo które zakończyło się po 12 latach z wnioskiem, ze nie można nigdy i nikomu ufać, bo nawet ten który wydaje się, że znamy go na wylot może się okazać kimś zupełnie obcym i zostawić kobietę z trójką dzieci na lodzie. I to jest prawda, ze teraz bardzo ostrożnie podchodzę do angażowania się, był tez okres zarzekania się, że nigdy więcej się z nikim nie zwiążę emocjonalnie, bo rozstanie albo zdrada są bolesne. Ale mija jakiś czas i złe wspomnienia rozmywają sie a potrzeba bliskości z drugim człowiekiem powoduje tęsknotę za uczuciem. Jestem w związku od dwóch lat w większości na odległość ale jest już inaczej niż przedtem, brzydko powiedziane ale od początku wkalkulowuję porażkę i tak jest lepiej, Nie snuję wizji wspólnej przyszłości tylko patrzę na sytuację realnie. Cieszę się daną mi chwilą... Myślę, że ludzie od dawna samotni kiedy kogoś poznają popełniają podstawowy błąd pragną widzieć w tej osobie swoją przyszłość i jak najszybciej snuja palny z tym związane a tak naprawdę trzeba się poznać, postępować delikatnie, żeby zbytnim zaangażowaniem nie spłoszyć potencjalnego kandydata na chłopaka/ dziewczynę...
  10. Sabaidee, dzień dobry Ja już po kawie, bawarce i dwugodzinnym posiedzeniu przy kompie, ale korzystam, niebawem dzieciom szkoła się zacznie i nie będzie tyle czasu ...
  11. Mniej upokorzeń i mniej cierpienia... życie samotne jawi się niestety jako bardzo nudne i bez emocji. A to najlepsza droga do depresji, do zobojętnienia wobec świata. Związek z drugim człowiekiem to czasami wulkan lecz wtedy wiadomo, że się żyje ... Oczywiście można znaleźć substytut, niektórzy całkowicie poświęcają się pracy, inni wolontariatowi, jeszcze inni przyciskają codziennie butelkę alkoholu do serca. Ale nic nie zastąpi żywego ciepłego człowieka z którym można porozmawiać, do którego się można przytulić ...
  12. samara22, nic się nie martw z wiekiem przejdzie Ja mam w domu trójkę nastolatków i ich okres buntu na głowie, więc po całym dniu o niczym innym nie marzę jak tylko zasnąć
  13. _asia_, dzień dobry, oby był lepszy -- 21 sie 2011, 06:30 -- samara22, do nocnych darków nijak się nie nadaję, czasami mi się udaje posiedzieć do pierwszej ale to rzadkość, najpóźniej koło 23 lulu
  14. A ja zawsze taka szybka... do wstawania Nie chce mi się spać, jestem przyzwyczajona, bo jak dziecko woze do szkoły to zawsze tak wstaję, żeby wypić kawę i forum poczytać
  15. samara22, widzę uśmiech po witam, więc może ten dzień nie będzie aż tak koszmarny jak pisałaś
  16. Hej Gołąbeczki, jak to miło jak młodziez tak słodko grucha z rana
  17. wiola173, podrywali Kasię tylko, że w sposób przekraczający granice jej intymności niestety a już taki podryw nie jest przyjemny . Człowiek czuje się w takiej sytuacji co najmniej dziwnie i nieswojo, tak mi się wydaje...
  18. Utwór jaki Sabaidee, wstawił do działu poezja śpiewana, chyba posłucham jeszcze raz
  19. A ja bardzo lubię piosenki grupy CISZA JAK TA http://gosiakoka.wrzuta.pl/audio/a02Dpepnz70/cisza_jak_ta-nadzieja -- 20 sie 2011, 09:50 -- Jacku ten utwór Zębatego zaiste przekorny, uśmiałam się nieźle
  20. Noopii, dune, też Was buziakuję, a co mi tam, nie ma to jak rozpocząć przyjemnie dzień :***
  21. Michuj fajny artykuł polecam http://www.edemed-terapia.com.pl/alkohol-i-nauka.html o studentach tez coś tam jest -- 20 sie 2011, 09:10 -- Zenonek, niektórzy ludzie traktują piwo jak napój orzeźwiający i piją przynajmniej jedno dziennie, to sporo ale to jedno piwo nie powoduje aż tak tragicznych skutków jak mocniejsze trunki. Niektórzy bronią piwa ze względu na jego także dobroczynne właściwości np, moczopędne ale zawsze to alkohol i umiar bardzo wskazany.
  22. Ka_Po, no to buziak na dobry dzień :*** obyśmy przetrwały go w jak najlepszej formie
×