Skocz do zawartości
Nerwica.com

frustrated

Użytkownik
  • Postów

    361
  • Dołączył

Treść opublikowana przez frustrated

  1. troche ponad tydzien na wenlafaksynie... i wydaje mi sie ze to dziala :) dziwne, troche znikla anhedonia, ogolnie czuje sie spokojnie i jestem duzo bardziej wyluzowany. Mam wielka nadzieeeeje ze lek sie rozkreci i bedzie jeszcze lepiej
  2. troche ponad tydzien na wenlafaksynie... i wydaje mi sie ze to dziala :) dziwne, troche znikla anhedonia, ogolnie czuje sie spokojnie i jestem duzo bardziej wyluzowany. Mam wielka nadzieeeeje ze lek sie rozkreci i bedzie jeszcze lepiej
  3. Ravciu, dzięki za pelna odpowiedz Mam troche problemy ze snem po Wenlafaksynie, dlatego chce zasugerowac lekarzowi dodanie Mirty. Znam wlasnie to polaczenie i wiem ze wzmocni sie przy okazji dzialanie antydepresyjne + wiekszy apetyt co jest dla mnie zbawieniem(zawsze bylem chudy, cwicze teraz na silowni ale bez jedzenia nic raczej nie zbuduje, a po antydepresantach trudno mi zjesc nawet te 3 posilki dziennie ). Zycze Ci Ravciu zebys przetrwal ciezkie czasy i wyszedl na prosta Pamietaj, mamy zakaz poddawania sie!
  4. 3 dzien na wenlafaksynie... jakos dziwnie sie czuje, niczym sie nie przejmuje i jakos podbilo mi pewnosc siebie, wrecz bym zaryzykowal stwierdzenie ze jest w miare dobrze. Dawno nie doswiadczalem takiego stanu, pewnie placebo, no bo to chyba nie mozliwe zeby Wenla zadzialala po 3 dniach Na razie nie ma skutkow ubocznych i z tego sie b. ciesze, bo czytalem, ze nie ktorzy maja na prawde trudne poczatki. No coz, zobaczymy jak bedzie jak lek sie rozkreci :)
  5. po fluo mialem straszny spadek apetytu, nie jadlem praktycznie NIC... dodatkowo wystapil prawie calkowity zanik libido
  6. SSRI raczej nie reaguja z alko... umrzec nie umrzesz, ale zaszkodzic moze. Sam swiety nie bylem i zmieszalem alkohol z elicea Efekt taki ze nawalilem sie jak szpak, dawka ktora nie powinna na mnie tak dzialac w kazdym razie lepiej sobie odpuscic...
  7. Dzieki za rady. Przy najblizszej wizycie u lekarza zaugeruje wlaczenie leku oddzialujacego na dopamine, zobaczymy co na to powie. California Rocket Fuel.... sama nazwa wskazuje ze musi dawac niezlego kopa
  8. Wlasnie ze mna jest to samo, czuje sie jakby ktos za przeproszeniem ujeb*l mi polowe mozgu. Nawet mam wrazenie, ze zaburzenia funkcji poznawczych moga byc przyczyna mojego ogolnego zlego stanu psychicznego. Chcialem sprobowac wlasnie Amisulprydu, poniewaz slyszalem ze ma najsilniejsze dzialanie na objawy negatywne schizy... schizofrenii raczej nie mam ale coz, SSRI nie pomagaja to moze przyczyna tego wszystkiego jest dopamina Ci Ami nie pomogl... szkoda, pierwsza taka opinia na temat tego leku obudzila we mnie pesymizm
  9. Interesuje mnie jaki wplyw maja leki na funkcje poznawcze... przede wszystkich chcialbym sie dowiedziec czy ktokolwiek po rozpoczeciu leczenia widzi roznice w funkcjonowaniu myslenia czy pamieci. Chodzi mi glownie o leczenie neuroleptykami, atypowe podobno dzialaja na negatywne objawy schizofrenii, czyli zaburzenia wlasnie procesow miedzy innymi myslenia. Jednak chcialbym wiedziec ile jest w tym prawdy i w jakim stopniu wam pomogly?
  10. moze z tego powodu ze po prostu w dopaminie nie tkwi twoj problem ;>
  11. mam pytanie do ludzi stosujacych solian... ma on jakis pozytywny wplyw na funckje poznawcze?
  12. Wkurza mnie to ze zaraz wakacje, a ja psychicznie czuje sie jak wrak czlowieka... a wiem ze moga byc zajebiste tylko trzeba psychike postawic na nogi
  13. Jest ktos na tym forum komu po wyleczeniu grzybow ustaly problemy psychiczne? lub przynajmniej zmniejszyly sie w znacznym stopniu
  14. adderall w Polsce jest wgl dostepny?
  15. no to pewnie z serotonina jest ok, tylko dopaminka Ci wariuje
  16. polowie osob chyba zal dupe z zazdrosci sciska fajnie ze sie zakochales, powodzenia zycze i zeby wszystko ladnie sie ulozylo
  17. frustrated

    gdzie oddać stare leki?

    jak wiem jak wyglada lek to jestem pewien... w koncu kto by zadawal sobie tyle trudu, zeby podmienic lek na jakas inna substancje (ktora by musiala wygladac dokladnie tak samo jak lek, zebym byl w stanie sie pomylic) + naprawic blister nie wiem jakim cudem (no bo chyba nie ma mozliwosci wyjecia tabletki z blistra nie niszczac go), zeby zaszkodzic osobie, ktora nastepna ten lek zarzyje. Jak dla mnie to strasznie malo prawdopodobne... chociaz, kto wie, pewnie istnieja na swiecie ludzie, ktorzy maja tak narabane w glowach, ze sa do tego zdolni Nie ktore leki kosztuja swoje, a nie kazdego stac na wydawanie setek zlotych miesiecznie, wiec nie widze nic zlego i niebezpiecznego w przyjeciu leku z drugiej reki (oczywiscie, nie od jakiegos dilera na ulicy, tylko przykladowo od pacjenta, ktory leczy sie na podobne schorzenie a leku nie potrzebuje)
  18. frustrated

    gdzie oddać stare leki?

    Jak osoba na raka umrze, to leki zostaja... Po za tym leki sa drogie, wiec ja nie widze nic zlego w braniu z drugiej reki, oczywiscie jak blister jest nienaruszony
  19. Gratuluje i zycze dalszej wytrwalosci pierwsze dni sa najgorsze...
×