antek85, Wiesz ja chodzę na terapię już od ponad dwóch lat...
nie napisałem,że jest mi wspaniale. Jest dużo lepiej ale nie tak jakbym chciał...
Wychodzę przynajmniej z domu i nie męczę się z agorafobią...
Od rana w robocie. Wróciłem o 15 zrobiłem pranie,powiesiłem,zrobiłem zakupy,zrobiłem sobie obiad.
Teraz siedzę sam w domu bo rodzice pojechali na wakacje.
Ogólnie jestem zjebany. Praca,praca,praca...
to tyle.
Nie mam czasu na nic.