Ja się na początku kryłem ale stwierdziłem,że to nie jest nic strasznego
tam gdzie zawsze jeżdżę na warsztat do kumpli powiedziałem o tym... jeden był zdziwiony bo stwierdził,że jakbym o tym nie powiedział
to by się nie kapnął ponieważ nie widać nic po mnie
a jego brat z kolei przyznał się ,że też ma Nerwicę depresyjno lękową
mówi ,że brał różne prochy itp. Ale wstydził się tego i nikomu nie mówił. Także... wiele osób to ma a się nie przyznają do tego...