ann_bijoch,  Staram się i myję ręce za każdym razem  
choć czasem zdarzy mi się zapomnieć. A najlepsze jest to,że ostatnio u mnie w rodzinie wszyscy byli chorzy: 
Zaczynając od babci,dziadka,rodziców i kończąc na wujku i ciotce i tylko ja jak zwykle wyszedłem z tego cało...   
mam nadzieję,że i tym razem się uda.  
Poza tym to chyba zbieg okoliczności. 
Kumpel wymiotował w pracy we wtorek na nocce w tamtym tygodniu ale zjadł wcześniej twaróg z rodzynkami i zapił kawą fusiastą. 
Więc go wykluczam... 
Mój ojciec wymiotował przed pracą w poniedziałek ale to normalka bo prowadzi taki tryb życia i jak pije alkohol to go dusi,a jak go dusi to kaszle i go naciąga i wtedy wymiotuje. 
Kumpel w poniedziałek wymiotował w pracy,ale przez weekend miał chrzest swojego dziecka więc mógł zjeść coś albo za dużo. 
Ale wiesz... strach i tak jest