Skocz do zawartości
Nerwica.com

Thazek

Użytkownik
  • Postów

    5 316
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Thazek

  1. L.E., ja to porzuciłem za pomocą książki Allena Carr'a
  2. Ja od rana na słodyczach jadę. Dziś dzień zacząłem bez fajek i mam zamiar to utrzymać
  3. slow motion, nie będzie niczego,alkoholu,narkotyków i papierosów. pewnie,że się ciepło ubiorę
  4. od siedmiu lat wykonuje jedno i to samo i oglądam te same twarze więc wiesz...
  5. Thazek

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=Yu9V3Phfsf8&ob=av2n][/videoyoutube]
  6. no nic nie będzie pojadę do pracy bo trzeba...
  7. Bellatrix, hejka kornelia_lilia, no już będe nosił czapkę a wiecie jak nadejdzie weekend to będę tak wyglądał:
  8. kornelia_lilia, masz rację cały czas nosiłem czapkę a w poniedziałek nie zabrałem i zatoki gotowe... carmen1988, nie wiem jak to wygląda ale z tego co opowiadała to chyba wlałbym mieć chore zatoki
  9. Chyba nie ma osoby co nie choruje na zatoki ja na szczęście mam takie słabe... ale za to moja P. już miała nawet operację na zatoki... coś jej tam wkładali przez nos w okolice mózgu
  10. slow motion, a nawet nie mów... już 4 raz w tym roku mam zatoki chore jeszcze dzisiaj do pracy i weekend i może się uda coś wyzdrowieć choć troszkę
  11. slow motion, Kuracja dobrze ale przez zatoki mi to nie podchodzi...
  12. kornelia_lilia, Witay slow motion, średnio na jeża... nadal mi łeb pęka od zatok i czuję się fatalnie.
  13. wujekEgonDaCiKlapsa, http://chomikuj.pl/Mario7070/*c5*81atwy+spos*c3*b3b+na+rzucenie+palenia przeczytaj całość ,polecam
  14. bretta, jak dla mnie to jest tak jak ludzie wybierają łatwiejsza drogę np wyjeżdżając za granicę to tak samo jak sie bierze leki bo za granicą jest łatwiej
  15. ann_bijoch, JA napisałem,że moja rodzina była chora z pół roku temu a ja nie teraz czekam i się zastanawiam. Myśli mam różne poza tym znów jestem chory i osłabiony bo mam chore zatoki
  16. ann_bijoch, Staram się i myję ręce za każdym razem choć czasem zdarzy mi się zapomnieć. A najlepsze jest to,że ostatnio u mnie w rodzinie wszyscy byli chorzy: Zaczynając od babci,dziadka,rodziców i kończąc na wujku i ciotce i tylko ja jak zwykle wyszedłem z tego cało... mam nadzieję,że i tym razem się uda. Poza tym to chyba zbieg okoliczności. Kumpel wymiotował w pracy we wtorek na nocce w tamtym tygodniu ale zjadł wcześniej twaróg z rodzynkami i zapił kawą fusiastą. Więc go wykluczam... Mój ojciec wymiotował przed pracą w poniedziałek ale to normalka bo prowadzi taki tryb życia i jak pije alkohol to go dusi,a jak go dusi to kaszle i go naciąga i wtedy wymiotuje. Kumpel w poniedziałek wymiotował w pracy,ale przez weekend miał chrzest swojego dziecka więc mógł zjeść coś albo za dużo. Ale wiesz... strach i tak jest
  17. luli2003, Będzie wracać ale jak się ty załamiesz i zrezygnujesz to będzie jeszcze gorzej. Pomyśl,że to Twoje życie i dlaczego nerwica ma Tobą kontrolować? Ty przejmij kontrolę nad swoim życiem i opanuj to. Postaraj się...
  18. wujekEgonDaCiKlapsa, Musisz to robić tak jak ja: "Po trupach do celu" milion razy siedziałem na terapii i "srałem pod siebie" ze strachu. Było mi duszno, kilka razy prawie się zrzygałem na terapii. Ale co tam najważniejsze,że nie musiałem brać leków i trzymam się tego do dziś, To zależy od Ciebie czego tak na prawdę chcesz...
  19. Thazek

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie to ,że jeszcze dwa dni do weekendu...
  20. Kurde dużo osób w pracy ma jakies zatrucie się boję no wiecie czego...
  21. Thazek

    [Bielsko-Biała]

    Kasiaczek26, ja nie mam doświadczenie z lekami bo nie brałem nigdy tylko terapia, poszukaj na forum w dziale "Leki" może coś znajdziesz...
×