wyszłam do pobliskiego sklepu, a od kilku dni mam lęki przed wychodzeniem z domu...Dlaczego te cholerne lęki wracają Zmusiłam się.... Moja przyjaciółka jest w Polsce, miałyśmy się spotkać, tak za nią tęskniłam a teraz się boję, wstydzę, o czym ja będę rozmawiała,...okropna pustka w łepetynie
odebrałam telefon z propozycją pracy, ale nie czuję się pracować w tym stanie co jestem, podziękowałam
jednak wierzę, że musi być lepiej, w czwatrek mam lekarza, będę błagać o zmianę leków i psychoterapię
Dave38, rozumiem Cię doskonale, ja leczę się od 2001. Mam lepsze momenty ale czasami faktycznie też mam już dość chorowania i momentów kiedy przegrywam z chorobą
ja ostatnio ciągle odwołuję spotkania z koleżankami, ze znajomymi, czuję pustkę w głowie, nie mam o czym rozmawiać, u mnie w sumie nic ciekawego się nie dzieje i jest mi wstyd przed za siebie, że nie mam ciekawego życia; jak do mnie ktoś ma wpaść to łatwiej, gorzej ja jakbym miała sama jechać np. autobusem gdzieś to sobie nie wyobrażam tego na dzień dzisiejszy....kiedy będę normalna..wiem nigdy
mam to wszystko od jakiegos czasu i problemy z koncentracją , otępienie, w towarzystwie pustka w głowie, nie wiem o czym mam gadać, jestem osowiała, bierna i wycofana i płąkać chce mi się przy prostych czynnościach, nawet pisząc tu mam pustkę w głowie i czytając posty innych, te posty innych wydaja mi się mądre, składne a moje marne
ja staram się, ale nie umiem się odpędzić od tego pesymizmu, czuję to całą sobą, cokolwiek już robie, gdy się zmuszę to wku*wiam się nad tym, płączę z bezsilności, wszystko mnie denerwuje, czynności, ludzie a ja nienawidzę być taka, w czwartek idę do P. poproszę ozmianę leków,
takie myśli, że jest beznadziejnie jest w moich myślach non stop, jak je wypędzieć? ja nie mam pomysłu
ja mam ostatnio prawie non stop uczucie derealizacji, czy wśród ludzi czy sama, cokolwiek bym nie robiła, to jest jakby nie moje, nie czuję tego co robię,
proste czynności męczą strasznie, to takie nie moje , ja też taka obca, wsród ludzi czuję się rozdrażniona, uśmiecham się na siłę, jestem zmęczona