bretta

i może też kwestia kontroli.. Poczucia, że ma się nad czymś kontrolę. Nawet jak robię coś źle, nie tak jak powinnam. To jest taka świadomość, że ja to kontroluję. I nikt inny. I nikt mi też tego nie zabierze...

nieidealna, dawno Cię nie widziałam, jak się trzymasz? Dajesz radę? Choć po tych ostatnich kilku zdaniach widzę, że chyba dalej ciężko co? ech... chodzisz na jakąś terapie czy coś? kasiątko, czy ja wiem... to jest trudne pytanie. Może poniekąd potrafiłabym odpowiedzieć, ale sama nie jetem tego pewna. Chyba terapia powinna pomóc znaleźć przyczynę no i jakoś sobie z nią poradzić, żeby można było zacząć normalnie myśleć...

BiałyLatawiec, wiesz co, na razie tak ogólnie bardziej, męczę się też z nerwicą więc muszą mi coś dostosować chyba. Na taką dla osób z ED to mi psychiatra polecała żebym poszła na dzienną, grupową... Ale nie dam rady, trzech miesięcy nie mam żeby na to przeznaczyć więc muszę szukać inaczej pomocy.. a co do diet, ja chyba jestem jakaś anty dietowa. Jak mam na coś ochotę, to to muszę zjeść. Często jest to jakaś zupełna bzdura, ale i tak... Gdyby się jeszcze miało kogoś z kim by się tą dietę robiło albo się samemu mieszkało i dla siebie gotowało to też na pewno łatwiej by było

hahaha^^

Mad_Scientist, powinnam się bać? Też tam byłam, mogli mnie opętać? Jakoś dziwnie się czuję od wczoraj... ^^

Mad_Scientist, Ty to chyba będziesz 'nocny stróż prawa', aż strach się bać, będziesz szerzył zUooo? "– Móżdżku, co będziemy robić dziś w nocy? – Dokładnie to samo, co robimy każdej, Pinky: opanowywać świat!"

znacie ten kawał? idzie biedak do domu jakiegoś i puka, otwiera wystrojona kobieta i pyta w czym może pomóc, na co biedak -pani, dałaby pani chleba. suchego chleba trochę -och, oczywiście! Ale pan trafił akurat na urodziny tutaj, więc ja panu dam coś lepszego! Przyszła z tortem, kawałkiem ciasta. Biedak podziękował, wyszedł i pomyślał "I przez co ja teraz ku..a denaturat przeleję?!"

jak już kolory kompletujemy, ja mam mayfair, zielone

Mad_Scientist, cygara śmierdząąąą

a potem spać po nocach nie mogą...

kasiątko, tak ED (anoreksja bulimiczna niby..)... czy nic się nie da zrobić? Zawsze się coś da zrobić. Mam taką nadzieję. Idę na terapię od sierpnia, zobaczę czy to coś da...

kasiątko, ja jakoś 21, nie, nie jestem chuda, zresztą po BMI widać a dominika92 przełamuje się nad morzem i mam nadzieję, że dobrze się bawi, odpoczywa i odżywia bez wyrzutów, jak należy;).

Miro, u mnie jeszcze młodsza, acz od jakiejś 7 rano (okej, Waszej 8 ), będzie mi się po pokoju szwędać dziecko, a poza tym, leki robią swoje (całe szczęście;)), więc, tak, sen dobry na wszystko, szczególnie na tęsknotę, polecam;).

666 dobranoc ;]

Sabaidee, ale bym kiedyś chciała w taki wielki świat...

Aditi, jak to jest nerwowe, to mi woreczek tylko przeszkadzał i robił gorzej... musisz wtedy usiąść na spokojnie i skupić się na oddechu. Nie myśleć o niczym innym. Tylko wdech-wydech,wdech-wydech... i próbować. Trzeba uspokoić się 'psychicznie' i oddychać też zaczniesz tak jak się powinno...

Korba, trzymamy kciuki wszyscy

Neu(e)rotyk, nooo otóż to. chociaż po wczoraj alkoholu się nie tykam przez długi dłuuugi czas. aj tam, trudno. Idę spać. I tak mnie obudzą przed 7, więc dużo nie prześpię z tego życia;)

Neu(e)rotyk, w sumie tak. zabiera nam tyyyyle czasu... można by noc inaczej pożytkować;p

dobranoc;)

Korba, nie ma za co. ale daj znać co i jak;). Będzie dobrze, nie denerwuj się :*

Korba, będziemy trzymać!

Thazek, to trzeba być jeszcze grzecznym, przez jakiś czas;p.

Thazek, nie prawda;p