Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pinkii

Użytkownik
  • Postów

    903
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pinkii

  1. Pinkii

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie że muszę jutro wstać wcześnie rano i jakoś przeżyć to wszystko co mnie czeka. Poza tym nic mnie nie wkurza bo życie jest piękne
  2. Szkoda było wrócić z nad morza... Błękitne, czyste niebo, promienie słońca ogrzewające twarz, niebieska woda, biel piasku, zieleń drzew za plecami i mewy... Jest coś piękniejszego na tym świecie?
  3. Ja nie uważam aby był najlepszy bo przez pierwsze pół roku miałam ogromne wahania i miewałam ataki, ogólnie mija 10 miesięcy a on dopiero jako tako się ustabilizował i działa. Np Asertin postawił mnie na nogi w tydzień. Esci biorę bo biorę i jest ok, ale nie uważam aby lek był najlepszy, bo zdecydowanie nie jest. On jest dla osób już ogarniętych, jak ktoś ma poważne stany to może nie doczekać poprawy na nim wg mnie...
  4. Alex- escitalopram 10 mg już prawie rok
  5. Wczorajszy dzień był bardzo udany- szkoła, sushi z przyjaciółmi, wreszcie czuję że żyję, nie ma ze mną nerwicy. Spotykam się z ludźmi, jeżdżę tramwajami, wychodzę sama na miasto, pracuję... Jest tak... normalnie! Jakie to piękne uczucie, zdrowi ludzie tego w ogóle nie doceniają! Dzisiaj jadę najpierw zawieźć rzeczy pewnej ubogiej rodzinie a potem mam plan jechać nad morze. Miłego dnia.
  6. Ja tylko odpieram te absurdalne zarzuty na poziomie przedszkola A siedzę tu bo się uczę i w między czasie zerkam na forum, nie mam prawa? Co nie zmienia faktu że mam inne zmartwienia na głowie niż to co sobie o mnie myśli jakaś baba z drugiego końca polski której nawet nie znam... Co mnie to? Nic. Powiedz mi lepiej na którym forum mnie widujesz, albo daj namiary na swojego dilera, bo dobre te cukierasy ci daje skoro takie fazy masz po tym -- 05 mar 2011, 00:33 -- Sorry Korba, z mojej strony koniec- chyba że panna Ka_Po dalej mnie będzie atakować.
  7. Słucham? Ka_Po mówię ci- odstaw te dragi dziewczyno bo to cię niszczy. Na jakich innych forach? Jak to jest jedyne forum na jakim ja jestem. Gdzie ty mnie jeszcze widujesz, co? Chętnie się dowiem, bo chyba ktoś się za mnie podszywa....? Ja nic o tym nie wiem. Mówię ci, nie bierz tego więcej. Nie mam żadnego interesu w tym żeby podważać twoje zdanie, myślisz że nie mam innych zajęć i problemów w życiu? O Boże, to tylko forum, ogarnij się.
  8. Aleks- sama wiesz że takie żale to się wysyła na priva a nie w środku dyskusji, pomijam kulturę osobistą. p.s. A jak ja mam być szczera to nie interesuje mnie co myślą obcy dla mnie ludzie z internetu. Także możecie myśleć co chcecie, nie zależy mi na opinii obcych ludzi którzy są dla mnie tylko avatarem.
  9. Dorośli ludzie... Kto by pomyślał... Pomijam fakt udawania że się kogoś lubi (skoro mnie nie lubiłyście to nie rozumiem po co się starałyście to zmienić, jak się nie lubi to nie i kropka- tylko mnie w błąd wprowadziłyście). Teraz nagle w środku dyskusji wylewacie jakieś żale z przeszłości, myślicie że kogoś tutaj to obchodzi ? Wątpię. Takie rzeczy to na pw można wysłać a nie na forum. To jakieś jaja są. Nikt was nie prosił o ocenę mnie czy tego czy mnie lubicie czy nie. Szczerze mówiąc nie interesuje mnie to, nie o to pytałam. Jedynie Agnieszka1988 dała mi normalną odpowiedź, reszta to jakaś kpina, jak z przedszkola. -- 05 mar 2011, 00:10 -- Ka_Po- a ty znowu kłamiesz... Nie wiem, zmień dilera czy coś (bo to że ćpasz to wszyscy mam nadzieję wiedzą)... Nawet nie umiesz zapamiętać że Marcysia a nie Marysia Wszystko tak przekręcasz a potem ludziom dupę obrabiasz na lewo i prawo, pewnie Agnieszce i Aleks także...
  10. Aleks- a co to wspólnego z tematem? Takie rzeczy to na priva możesz wysłać a nie tutaj, i nie tak w środku rozmowy o czymś innym dziewczyno... No bez jaj.
  11. Coma- na co czekasz? Agnieszka- no z tego co moja koleżanka mówiła to nie miała tam takich akcji. Ponoć jest wszystko na poziomie. Chodzi mi o to że może za takie stawki warto te kilka miesięcy się pomęczyć, nawet jeśli czasem trafi się jakiś pijany natręt. Ważne, że nie skąpią na nic i szaleją z kasą
  12. Jak w szpitalu miałam atak paniki i nie mogli mi dać żadnych leków (miałam uszkodzoną wątrobę) to mi dali worek do oddychania. Pomogło ! -- 04 mar 2011, 23:52 -- oddychać w worek, że niby to ma być świeże powietrze które zapobiegnie zemdleniu? Po pierwsze, w atakach lękowych (bo rozumiem że o takich rozmawiamy) nie mdleje się. Jakoś ja zemdlałam. Nie, to nie jest świeże powietrze (?) tylko dwutlenek węgla z Twoich płuc.
  13. Ale w jakim lokalu robiłaś? Bo ten to właśnie nie jest zwykła potańcówka dla meneli, tylko dobry lokal z wysoką selekcją i raczej elita miasta tam wchodzi bo wjazd jest kosmicznie drogi. Więc nie ma tam pijanych dresów itp tylko ludzie na poziomie (ponoć). Zresztą ochrona niby sprawnie działa, bo jak jakiś się źle zachowuje to im by renomę popsuł i wolą takiego wyprosić. A sama przyznasz że 400zł za noc to dobry pieniądz.
  14. Agnieszka1988- dzięki za konkretną odpowiedź. Moja kumpela robiła w tym lokalu i opowiadała mi że bywały takie nocki, że z napiwkami 400zł zarabiała za 8h pracy. Może nie było super łatwo ale właśnie dobrze tam można zarobić. Na wakacje mam plan poszukać stałej pracy na umowę, ale na razie nie chcę rezygnować z obecnych zajęć. Właśnie mam dojście że mogę tam pracować, ale nie muszę, po prostu został rzucony pomysł w moją stronę i mam się zastanowić. Wiem że mogę oczekiwać więcej, ale jeśli bym miała ta pracować to tylko do wakacji jak skończę studia i będę szukać 'normalnej' pracy. Nie uważam aby praca kelnerki była upadlająca, tym bardziej przy takich zarobkach i na kilka miesięcy. AgnieszkaM- pracowałabym w klubie tylko trzy noce w tygodniu, pewnie często w weekendy jak mam studia. Studiów nie uwalę, teraz mam luz na ostatnim semestrze. Bardziej się obawiam czy jak mi nocka wypadnie przed 'dziećmi' czy dam radę, chociaż do nich mam najczęściej na ok 11 a nockę w tygodniu kończę ok 3-4 nad ranem, to kilka godzin snu jest w sumie.
  15. Chciałam się dowiedzieć czy może ktoś stąd kiedyś tak pracował, że szedł na nockę do pracy i potem spał kilka godzin i znowu do pracy albo na studia. Nigdy tak nie próbowałam i nie wiem czego się spodziewać, czy to jest w ogóle możliwe do ogarnięcia na kilka miesięcy. Oczywiście nie muszę, ale każdy woli mieć więcej kasy niż mniej, zawsze się przyda. A i ja ostatnio mam więcej energii, praca mi sprawia przyjemność. Tylko nie wiem czy organizm da radę. Ka_Po- interesuj się każdym tylko nie mną, proszę cię. Bo znowu coś źle zapamiętasz i znowu nakłamiesz.
  16. Ja nikomu nie dokuczam, nie mam zamiaru więcej reagować na takie dziecinne zagrywki.
  17. Night club kojarzy mi się z miejscem gdzie chodzą nagie panie itp, a lokal z baletami to po prostu dyskoteka, balety, jak zwał tak zwał. Dla mnie to różnica. Mi się wydaje że pieniędzy trzeba szukać tam gdzie są, a nie tam gdzie się ma ambicje. Bo ambicje można mieć, ale jak można dorobić tymczasowo (do wakacji) to może warto spróbować się przemęczyć. Nie pytałam Was co myślicie o pracy kelnerki, tylko czy wg was da się pogodzić codzienną pracę z nockami np trzy razy w tygodniu. Czy za bardzo to wykończy i lepiej dać sobie spokój z tym. To jest robota na kilka miesięcy a nie na całe życie żeby w to ambicje mieszać. Odłożyć trochę kasy na lokatę i koniec z tym, nie będę tyrać na nocki przez kilka lat przecież. Maks do wakacji bo mam inne plany.
  18. Nie 'night club' tylko lokal z baletami, ale można tam dobrze zarobić bo chodzą tam raczej zamożni ludzie i dają dobre napiwki. Ciężko się tam wkręcić na barmankę czy kelnerkę ale mam dojście, więc się nad tym zastanawiam. Nie muszę pracować ale chcę bo lubię mieć swoje pieniądze (a czym więcej tym lepiej) i chcę zmienić mieszkanie, a samo się nie zarobi. Logiczne. Mogę nie pracować i mieć co mam, a wolę pracować i mieć więcej, i więcej, i więcej... To chyba proste.
  19. To już zaczyna być żałosne. Jesteś dorosła (ponoć) więc się tak zachowuj.
  20. Nie rozumiem czemu miałabym się wstydzić noszenia drinków, to jakieś hańbiące jest wg ciebie?
  21. Nie mam zamiaru odpowiadać na twoje marne prowokacje. Nie wiesz czym się zajmuje kelnerka w lokalu? Nosi drinki. Tańcem zajmuje się striptizerka, to troszkę inna praca i inne stanowisko. Ale skoro ich nie rozróżniasz to twój problem...
  22. Studia, KFC, zaliczenia (jako jedyna na roku zaliczyłam, i to na 4 ), kolacja na mieście, potem kino z przyjaciółmi. Dopiero wróciłam do domu i siadam do nauki. Miły dzień p.s. Też się zastanawiam nad dodatkową (kolejną) pracą. Na nocki jako kelnerka w ekskluzywnym lokalu, super zarobki oferują a mam dojście aby tam pracować. Będę chodzić nie przytomna, ale może warto. Jak myślicie?
  23. Pierwszą poprawę czułam po około miesiącu. Mogłam wtedy wyjść z domu i np jechać na wycieczkę do 100km. Pierwsze pół roku wyglądało tak, że tydzień czułam się dobrze, a kolejny fatalnie, zdarzyło mi się wtedy kilka ataków. Miałam spore wahania lękowe. Stabilizacja nastąpiła po około pół roku od pierwszej tabletki. Myślę, że to długo. Osobiście sporo lepiej czuję się na Eliceii niż na Depralinie, choć to niby to samo. Skutki uboczne- okropne bóle głowy przez pierwsze pół roku (!), kilka razy straciłam przytomność, miałam mdłości jakiś czas, nie miałam kompletnie apetytu i byłam zmęczona. Ale nie były to (oprócz bóli głowy) jakieś tragiczne skutki uboczne, było całkiem ok. Faktycznie jeśli nie wezmę leku to mam drgawki, tzn bardzo trzęsą mi się ręce (nie mogę prawie że utrzymać np długopisu), ogólnie mam trzęsawkę, zimno mi, dostaję mdłości i lekkiej derealizacji. Nie wiem czy to normalne. Ogólny bilans po braniu od prawie 10 miesięcy. Plusy: -praktycznie zerowe objawy nerwicy (miewam gorsze dni, ale nie jest tragicznie) -nie mam już ataków (choć się zdarzył jeszcze chyba w listopadzie czy jakoś tak) -mogę podróżować, wychodzić, pracować. Ogólnie postawiło mnie na nogi! -mam dobry humor i chce mi się żyć, mam motywację do pracy -nie mam porannych mdłości (wreszcie!) Minusy: -przytyłam 7kg w pół roku, jedząc tyle samo co wcześniej -mam tragiczną pamięć -jestem roztrzepana: zapominam spojrzeć czy coś jedzie na ulicy, robię absurdalne rzeczy np szarpię się z kartą sim w telefonie a nie wyjęłam baterii i dziwię się, dlaczego nie mogę jej wyjąć -lek nie jest za tani... -czasem czuję lęk, w stresujących sytuacjach- na Eliceii nie, ale na Depralinie zdarza się, tak samo ataki -nie czuję się idealnie, po prostu czuję się na tyle ok aby móc funkcjonować Te minusy mi przeszkadzają trochę, więc lek nie jest super. p.s. Mam lek
×