i jak zwykle uwierzyłaś w to co chciałaś - czyli się dobić wielokrotnie również zostało napisane że nie jestes winna i nie jesteś zła ale w to już nie uwierzyłaś - dlaczego? To było powtarzane nieustannie natomiast to że jestes winna czy zła nie zauważyłam ani razu... to twoja projekcja sama sobie generujesz co chcesz z wypowiedzi nawet tych bardzo pozytywnych - tak obrócisz kota ogonem żeby wyszło, że jesteś zła, winna i okropna. JA POWTÓRZĘ ZA MOIMI POPRZEDNIKAMI: nie jesteś zła, winna itp natomiast nikt i nic Ci nie pomoże jesli nie będziesz tego chciała, nie podejmiesz tego wysiłku i nie zawalczysz o siebie. To jest tak jak ze złamaną ręką: jeden pójdzie do lekarza poskładają mu ją, dadzą leki, gips potem rehabilitacja i ręka po pewnym czasie jest zdrowa a inny (tak jak Ty to robisz) nie pójdzie bo: co mi lekarz pomoże zrośnie się jakoś, boli bo widocznie muszę cierpieć, nie umię ruszać i będę kaleką bo widać zasłużyłam, nie mogę nic złapać, pisać, ruszać palcami i jestem nieszczęśliwa bo brakuje mi ręki - dlaczego mnie to spotkało? Widocznie jestem takim złym człowiekiem że tak musi być. WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE!!!