Skocz do zawartości
Nerwica.com

mel89

Użytkownik
  • Postów

    271
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mel89

  1. A potrzebuję jakieś skierowanie? Gdzie mam iść z tym pojemnikiem? Ja nic nie wiem Też myślę, że ogólnie zapalenie zaczęło się od tej infekcji bakteryjnej co to wyszła w cyto i teraz się rozprzestrzeniła na pęcherz. Asia, widzisz, babcia Twoja zdrowsza od nas wszystkich [Dodane po edycji:] A wiecie, zrobiłam nawet test ciążowy wczoraj, bo on wykrywa hcg i jak ma się hcg to albo jest się w ciąży albo ma się r. No i ujemny wyszedł, czyli na pewno żadne przerzuty nie wchodzą w grę.
  2. Nie mam gorączki nie wymiotuję, nie licząc sylwestra A mi się wydaje że zawsze tą gulkę miałam, hmm. Mój chłop też taką ma.
  3. Dziewczyny, a czy Wy też macie pod językiem taką twardą gulkę ruchomą? Bo ja coś takiego mam. Mniej więcej na środku, w tym zgłębieniu. W dodatku po lewej stronie od tego wędzidełka pod językiem mam dwa takie czerwone miejscai, bolą jak przejeżdżam językiem i jak podnoszę język do góry. Czy to mi się afty robią ??? Plecy mnie dzisiaj też nawalają. Boję się, że to nery. I piecze przy oddawaniu moczu, odstawiłam urosept i znów zaczyna Kurde, ale wszystko wskazuje na to, że mam zapalenie bakteryjne. [Dodane po edycji:] W ogóle miałam dziś wizytę u psychologa i nie poszłam Była o 9 rano, a to jest godzina jazdy ode mnie, a nie mogłam spać w nocy i zaspałam.. [Dodane po edycji:] I jeszcze mam cały czas gardło zaczerwienione i widoczne są na nim naczynka krwionośne, a podniebienie mam takie jaśniejsze.
  4. Asia - tak, jak są złe to dzwonią, tak się zresztą umówiłam. No i jeszcze mnie to ujście niepokoi - bo u nieródek zwykle jest otworek mały, a ja mam taką szparę, i to jeszcze przypomina literkę Y leżącą na boku i pomiędzy tymi " v " w Y jest takie powiększone i tam wyczuwam te krostki dwie. Widziałam w lusterku we wzierniku jak mi chłop sprawdzał. A na abc mi napisali teraz, że powiększenie może być od zapalenia. Ale wysłałam im kolejne pytanie dlaczego mam Y takie.
  5. A mi się jakaś gulka na płatku usznym zrobiła I to nie na tym uchu mi się węzeł powiększył tylko na drugim., Normalnie bolesna gulka na końcu ucha przy szyi. I cały czas rozprasza mnie ślinianka. Znaczy właściwie żuchwa, bo to chyba kość boli - boli przy dotyku. Tak w 1/.3 długości żuchwy od szyi, trochę za tym zgłębieniem. I jak przejeżdżam palce to tak jest taka jakby żyła, która przeskakuje jak dotykam. To mogą być węzły? A w ogóle to mam tak, że jak mocno otwieram paszczę to mi tak żuchwa przeskakuje - może to od tego ten ból? Lekarka mnie tam macała i zapytała czy mi żuchwa przeskakuje, ale nic nie powiedziała o tym.. W sobotę kolpo mam Ale z cyto nie dzwonili - ja już tam nie dzwonię, bo pomyślą że jakaś pieprznięta jestem. Najwyżej w piątek zadzwonię - dobrze przed kolpo byłoby mieć jakieś wyniki cyto...
  6. Hej wszystkim. Nie odzywałam się, bo net wcięło Nie mam wyników cytologii - nie dotarły jeszcze, i będą dopiero po Nowym Roku. Dostałam dzisiaj okres po odstawieniu tabletek, spóźnił mi się tylko 2 dni, więc jest nieźle. Wzierniki przyszły Napastowałam swojego chłopa żeby sprawdził (ma teraz traumę, biedak) i on mówi, że on tam żadnej czerwonej plamy nie widzi (nadżerki). Może się zaleczyła sama... cholera wie. Albo źle sprawdzał. Było nawet ok, ale dzisiaj znów miałam atak histerii z płaczem, ale na szczęście przeszło, pozostał tylko ból głowy. Szyjka raz większa, raz mniejsza - oczywiście że sprawdzam, głupia ja Ale przed okresem się zmniejsza, mam nadzieję, ze teraz już tak zostanie jak tabletki przestałam żreć.. eh.. już bym chciała wiedzieć wszystko i odpocząć Aha, i byłam u lekarza z tymi zatokami moimi, bo mnie szczęka zaczęła boleć przy dotyku po jednej stronie, tam gdzie ślinianka i gardło cały czas przeszkadza, i dostałam skierowanie do laryngologa i antybiotyki.. ale na razie nie biorę, wolę poczekać na wyniki cyto i na kolposkopię 8 stycznia. No, a teraz zbieramy się na imprezę sylwestrową - niby alko nie wskazane przy moich prochach ale... yebać to. Trzeba się nachlać A co u Was? Wybaczcie że nie poczytam teraz. Mam nadzieję, że traumy mniejsze. Olinelka, jak się trzymasz? Asia, znalazłaś sobie coś nowego czy maglujesz dalej wyniki morfo? Ewelina, a Ty jak, wybrałaś się do lekarza? Buziaki
  7. Dla mnie to jeszcze wczesna godzina Jutro wyjeżdżam o 10. Też cofnęłabym czas.. ale czy to by coś zmieniło? Przecież nie obroniłybyśmy się przed nerwicą. Aha - na szczęście nie chudnę już. Waga od 1,5 tygodnia sztywno stoi na 60 kilo. Uf. I wiecie - dzisiaj sobie pomyślałam że mnie już dawno krzyż nie bolał, no i proszę - znów boli. K***, nie wierzę, ah ta siła perswazji umysłu Już bym chciała żeby był 10 styczeń.. wtedy na pewno sytuacja się wyklaruje do tego stopnia, że albo po prostu zmierzę się z Potworem albo.. po prostu odetchnę z ulgą. [Dodane po edycji:] Ewelina, to niedobrze że Twój mąż ma to gdzieś.. rozmawiałaś z nim w ogóle na ten temat? Wiesz, mnie na początku wszyscy wspierali, Mama, chłop - bo ich najbardziej męczyłam. No i męczyłam do tego stopnia że już nie chcą tego słuchać W sumie ja ich rozumiem - przecież non stop nawijamy o tym samym. Dobrze, że przynajmniej już nie płaczę i pojawiają się momenty w których nie myślę o tym.
  8. Ewelina, więc nie masz się czym martwić, co nie ? Może ja Cię trochę moją nerwicą szyjkową zaraziłam Aha, a ja miałam cyto kiedy nie było nadżerki, a teraz jest Asia, trzymam Cię za słowo ktoś z resztą musi wierzyć za mnie w te dobre wyniki.. A srebro potrzebuje 6 minut żeby dobić bakterie. Więc nie wiem, może jest ich za dużo i muszę porobić jeszcze trochę czasu.
  9. Ewelina, mogłaś tak słyszeć, bo kiedyś nadżerki się wypalało a nie mroziło, a przy wypalaniu robią się blizny, które potem mogą utrudnić poród. Teraz już się nie wypala tylko np. wymraża i wymrażanie nie powoduje bliznowaceń. Małych nadżerek się zwykle nie usuwa tylko obserwuje i przy dobrej cyto nic się z nimi nie robi; leczy się stan zapalny jeśli tak jesy, a jak stan zapalany jest wyleczony to b. duże prawdopodobieństwo że nadżerka sama zniknie :) Nie bój żaby. Nadżerkę ma co 4 kobieta w tym kraju. Asia, a mnie tylko piecze to i wyszły w cyto poprzedniej bakterie, więc pewnie jeszcze nie zeszło.. ale ja robię irygację tym srebrem koloidalnym co wybija 650 szczepów bakterii i dlaczego nie pomaga? Ueee, i weź nie przypominaj mi tych wyników, ja mam nadzieję że nie dostanę telefonu od mojej gin po świętach, bo tak się z nią umówiłam że ma do mnie zadzwonić jakby cyto źle wyszła
  10. Asia, no wziernikiem sobie dziury w brzuchu nie zrobię, poza tym jeszcze go nie mam, dopiero zamówiłam. i jest plastikowy. Przy grzybicy nie piecze raczej, tylko swędzi. Przy bakteryjnych infekcjach piecze ( i mnie piecze czasami, np. po nocy:/) [Dodane po edycji:] Ewelina, jak masz cyto dobrą to nic się nie dzieje złego. Pewnie to owulacyjne plamienia były, nie bój się. Albo złapałaś jakiegoś grzybka, to też nic strasznego. Pewnie z 70% kobiet która by teraz poszła na badania miałaby jakąś infekcję.
  11. Ewelinka, serowate to przy grzybicy. Biało-żółtawe to przy infekcji bakteryjnej, ja właśnie mam takie Aneta - po co Ci? Tylko żeby sobie pooglądać? To może męża poproś Prezent na gwiazdkę, hihi.
  12. Ewelina, mi się zawsze wydawało że upławy i plamienia to to samo Chociaż jak się mówi "plamię" to chyba chodzi o krew, ale nie wiem.. upławy to biała, żółta wydzielina, która zostaje na bieliźnie. Ja to w ogóle nie wiem kiedy jaka powinna być, byłam zielona w temacie dopóki się nie zaczęło dziać Anecia - no jak nie zobaczę W lusterku zobaczę! Poza tym już zamówiłam wziernik na allegro. I się nie macam już obłędnie, wiesz przecież :) Ale teraz jak sobie pomyślę że jak się tak macałam to zrobiłam dużo dużo gorzej i teraz dopiero mi się zrobiło Dlatego muszę to zobaczyć.
  13. Jak to co sprawdzać Szyjkę! i tą nadżerkę. i te krostki na niej. ale nie było wziernika Muszę przez allegro kupić chyba. I w ogóle to znów mam upławy I dzisiaj mnie tak brzuch bolał jakbym miała okres mieć. Ja też odwaliłam zakupy świąteczne, jutro jadę. Niespecjalnie się cieszę, ale cóż zrobić, jakoś trzeba przetrwać.
  14. A ja dzisiaj sprawdziłam ale tylko raz! i zaraz jedziemy po świąteczne prezenty i wstąpimy do apteki to sobie wziernik ginekologiczny taki plastikowy kupię, bo ja MUSZĘ zobaczyć jak to wygląda! K***, mam nadzieję że nie będzie jakaś czarna albo masakrycznie zdeformowana
  15. Asia, nikt z nas tutaj nie jest lekarzem. Więc jak lekarz Ci powiedział że to kość to na pewno jest kość! sunset - każdego klatka boli od czasu do czasu.. nie ma się czym martwić :)
  16. Asia, jak pójdziesz tego 25 do psychiatry to on pewnie sam zaproponuje terapię u psychologa (albo i nie, jeśli nie będzie takiej potrzeby). Przynajmniej moja psych tak zrobiła, że po rozmowie ze mną przypisała leki i od razu zapisała na terapię indywidualną (4go stycznia idę). I masz kategoryczny zakaz macania się. Bo po łapach dostaniesz. Musimy się trzymać w kupie:P
  17. Wiem, macie rację :) Dzisiaj dwa razy pomacałam tylko Jeden raz przed postanowieniem że się nie macam także nie jest tak źle.. jak się kilkanaście razy dziennie potrafiłam macać to ciężko jest się nie macać. Ale argumenty są dobre - jak się będę macać to będzie obrzęk (I zwykle tak było - wstaję rano, sprawdzam, jest mała, potem za pół godziny sprawdzam i duża! więc na pewno od macania!) Więc ją zostawiam, organizm musi się regenerować w spokoju. Mateusz - powodzenia i trzymamy kciuki za mamę mocno mocno! Na pewno wszystko będzie dobrze, wiem to. Zaciekawiłeś mnie tym badaniem genetycznym - czy tylko r złośliwe genetycznie się mogą być obciążeniem? Czy łagodne też? Bo moja mama miała r jelita grubego, łagodnego, to było prawie 10 lat temu. A potem moja babcia miała polipy na jelicie grubym, też łagodne. Kurde , chętnie bym sobie sprawdziła, chociaż budowę mam chyba bardziej po ojcu, też jestem wysoka jak on i w ogóle.. a tam rakówz jego strony nie było... ale to zawsze szansa 50/50. Asia - ja obgryzam tylko przy małych palcach, bo mi szkoda paznokci Chociaż dzisiaj poległ wskazujący, okropnie to wygląda Wszędzie długie tylko ten jeden taki krótki [Dodane po edycji:] Aha, no i dzisiaj na żadnej zakazanej nie byłam
  18. Bosz, nie wiedziałam że nie macanie się będzie mnie tyle kosztowało Normalnie paznokcie obgryzam Ale sobie tłumaczę - że albo trochę odstaje albo się schowała, że już nic tam nowego nie wyczuję. Ale ja się macałam kilkanaście razy dziennie, to w sumie nie dziwię się że jest taka jaka jest. Sama Anecia pisałaś że jak się macałaś to puchło.. to może u mnie też tak jest. Ale KONIEC MACANIA! I nie czytam!
  19. Ehh.. no dobra, postaram się nie macać. Ale to trudne bardzo Wyniki powinnam dostać po świętach przed sylwestrem, czyli tylko parę dni jeszcze.. i niepokoją mnie te pęcherzyki, ale mam nadzieję, że to te torbiele Nabotha Aneta, dzisiaj 12 dzień chyba.. na efekty będę musiała poczekać.
  20. Hej wszystkim. U mnie średnio. Wczoraj i dzisiaj masakra, teraz lepiej bo mi się szyjka zmniejszyła Ale wyczuwam takie małe dwa pęcherzyki, wielkości pryszcza na niej. Nie było tego wcześniej, nie wiem co to do cholery jest! Wariuje, bo jest tyle domysłów.. w dodatku też mam jak Ty Ewelina wzdęcia, raz zaparcia, raz luźne i miednica mnie boli, raz wyżej w kręgosłupie, raz lędźwie. W dodatku zdarza się że mnie zapiecze przy oddawaniu moczu. Do ch***a, nie wiem czy to hormony, czy r czy infekcja bakteryjna już mi zajęła wszystko co tam się dało, może jakaś pieprzona chlamydia. Robię te irygacje srebrem i może te pęcherzyki to torbiele Nabotha, które się robią przy gojeniu ektopii?? Bo srebro ponoć przyspiesza gojenie się ran. Ale czy ektopia zalicza się do ran?? A jeśli nie to co to do cholery te pęcherzyki???? Jutro albo pojutrze wyjeżdżam na święta.. Neta nie będę mieć do wigilii.. nie wiem czy się cieszyć z tego powodu czy płakać. Właściwie to ja już na nic nie mam siły. I w ogóle powieki mi ściemniały, i naczytałam się że to od wątroby, więc pojawiła się myśl że mam pieprzone przerzuty i w ogóle jestem cała taka zaraczona.. K***.
  21. szyjka znów się powiększyła ja już tego nie wytrzymam dłużej [Dodane po edycji:] a widziałyście co dzisiaj na głównej onetu?
  22. L72 to homeopatyk http://www.doz.pl/leki/p5400-L.72 Nie wiem, nie próbowałam. Togolina - srebro się pije I zwykle więcej niż lekarz każe. Asia - no to trzymam kciuki za tego drugiego, żeby to samo powiedział. Jak już sobie tą szyjkę wytłumaczyłam to teraz depresja daje mocno we znaki Dobrze że wieczorem wychodzimy to może się rozerwę i zapomnę. W ogóle śniło mi się, że dostałam wyniki morfo i miałam napisane że np. "3%+" czyli za dużo o 3%.. Aneta, ja też przeczytałam tak pobieżnie, na końcu jest napisane, że w 80% przypadku choroba po 2 latach sama ustępuje
  23. togolina, Widzę, że mamy wizyty w ten sam dzień A paradoksy dobrze mówi - lęki tylko przyćmiewają objawy,ale żeby dojść do sedna problemu trzeba iść na terapię. Ja się tej terapii boję w ogóle, bo ostatnio psych mnie pytała czy miałam dobre dzieciństwo, czy się dobrze uczę itd. no i z tego wynikało że nie mam i nie miałam jakichś większych problemów.. Powiedziała tylko, że mam skłonności do nerwicy od dziecka (jak byłam mała to bałam się śmierci i tego, że się uduszę w nocy - normalnie nerwica!). Co do tych Twoich chlamydii - ja też ostatnio u siebie to podejrzewałam, bo w cyto wyszła mi infekcja bakteryjna i teraz tak szukam jakie bakterie to mogą być.. no i ta chlamydia mi pasuje, zobaczymy po posiewie w styczniu. Ale nie o tym ja chciałam - na bakterie nie ma lepszego panaceum od srebra koloidalnego, tu możesz sobie poczytać o nim http://www.vibronika.eu/gensrebro.html Zabija 650 szczepów(!) bakterii i one nie umieją się przed nim bronić. Można je kupić w aptece (albo wytworzyć samemu;) ) Reszta na stronce, bo dużo by tu opowiadać. Może spróbuj ? Aneta - jasne że system odpornościowy osłabiamy, dlatego ja się nie dziwię że nawet ból gardła nie przechodzi W takich stresowych sytuacjach dobre jest to srebro, dobry jest jakiś lek podnoszący odporność. Ja żrę garściami ekomer, on jest dość drogi, w jednej aptece chcieli 68 ale znalazłam za 46 za 120/kapsułek. A bierze się go nawet w terapii nowotworowej żeby nie chorować w trakcie chemii, więc chyba jest dobry. No i jogurty naturalne, kefiry pić, tylko nie żadne Activie i inne g warte Na kubeczku powinny być wypisane te bakterie, najczęściej dwa typy są acidofilusy i biobacterium czy coś takiego. Jak na kubeczku są wymienione to brać i spożywać No i unikać słodyczy. Asia - no tak średnio ta wizyta Ci wypadła. Dziwne, że tak krótko! A po co w ogóle do niego polazłaś, przecież masz wizytę w styczniu. Wiesz.. to, że lekarz powiedział Ci, że nie potrzebujesz psychotropów.. ja bym się z tego ucieszyła. Widzisz, ja płakałam codziennie, czasem nawet i parę razy dziennie, schudłam strasznie, nie chodziłam na uczelnię, więc nie obyło się bez tabsów, bo nie mogłam normalnie funkcjonować. A jak Ci lekarz mówi że obejdzie się bez tabsów to znaczy, że ocenia Twój stan na tyle dobry, że sama sobie z nim poradzisz. Ale teraz pewnie Ci się pogorszy Bo podświadomie chciałaś te leki i ich nie dostałaś, a żeby je dostać to Ci się musi pogorszyć więc.. Ale na Twoim miejscu żarłabym ten deprim i ten magnez i dała im czas na działanie - jak w ogóle nie będą pomagać to dopiero wtedy tabsy. A tak w ogóle - wiecie, że moje prochy kosztują 5,79zł/30 tabletek?
×